04 GRU: Strategiczny błąd! Rosjanie giną setkami w nowej ofensywie Putina na Charków. | RFU News

migranciwpolsce.pl 1 godzina temu



Subskrybuj naszą stronę z wiadomościami i uzyskaj dostęp do ekskluzywnych strategicznych i taktycznych raportów: https://www.rfunews.com/pricing
Odwiedź naszą stronę: https://www.rfunews.com

Dzisiaj pojawiły się ważne informacje z kierunku Charkowa.

Rosja rozpoczęła trzecią ofensywę na Charków, wznawiając kampanię, która już dwukrotnie zakończyła się niepowodzeniem, ale teraz stawka pozostało wyższa, a perspektywy znacznie słabsze.
Ta nowa ofensywa, oparta na propagandzie i motywowana desperacją polityczną, już się załamuje, ujawniając strategiczne błędy w kalkulacjach najwyższych władz Kremla.

Niedawno Rosja pośpiesznie ogłosiła zwycięstwo, informując o zdobyciu Wowczanska, ale rzeczywistość na miejscu wygląda zupełnie inaczej.
W nieudanej próbie nakręcenia symbolicznego materiału filmowego potwierdzającego pełną kontrolę, siły rosyjskie wysłały chorążego na misję, która była w zasadzie misją samobójczą.
Żołnierz próbował umieścić rosyjską flagę obok zrujnowanego domu, ale został natychmiast wyeliminowany przez precyzyjny ogień ukraiński.
Desperacko próbując sfabrykować obraz, dowódcy wysłali chwilę później drugiego chorążego, ale spotkał go ten sam los.
Został wykryty przez ukraińskich obserwatorów, śledzony przez drony i zneutralizowany, zanim zdążył wykonać symboliczny gest.
Rosjanie chcieli uzyskać triumfalne zdjęcie, a zamiast tego stworzyli kolejny przykład bezsensownej straty.
Obraz, który Putin miał nadzieję zaprezentować, rozpadł się, zastąpiony materiałem filmowym przedstawiającym poległych chorążych leżących w gruzach, których Rosja nie może zdobyć.

Pomimo niepowodzenia w zrobieniu zdjęć w Wołczańsku, rosyjscy dowódcy przez cały czas postanowili zgłosić Putinowi, iż Wołczańsk został zdobyty, a Putin natychmiast wzmocnił to twierdzenie.
Czas był politycznie przemyślany, a Moskwa zamierzała przystąpić do kolejnej rundy negocjacji między USA a Rosją, udając, iż odniosła wielkie zwycięstwo w północno-wschodniej Ukrainie.
Próba podniesienia flagi stała się zatem nie tylko wyczynem na polu bitwy, ale także bronią dyplomatyczną.
Putin wykorzystał to wydarzenie, aby po raz kolejny nakazać utworzenie „strefy buforowej” wzdłuż granicy, ale inicjatywa ta odzwierciedla bardziej desperację polityczną niż logikę militarną.
W związku z tym ostatnia rosyjska ofensywa w kierunku Wołczańska jest w rzeczywistości trzecią próbą rozpoczęcia ofensywy na Charków i już okazała się strategiczną pomyłką, opartą na kłamstwie dotyczącym nieudanych operacji wzniesienia flagi.

Wprowadzając ponownie ideę „strefy buforowej”, Rosja dąży również do bardziej przemyślanego celu, jakim jest zmuszenie Ukrainy do rozproszenia swoich rezerw.
Rosyjska grupa sił północnych otrzymała rozkaz wywarcia presji wzdłuż całej granicy.
Jeżeli się to powiedzie, spowoduje to rozciągnięcie ukraińskiej obrony, zmuszając Kijów do odciągnięcia wojsk od krytycznych punktów, takich jak Pokrowsk.
Kreml ma nadzieję, iż ta manipulacja nadmiernie rozciągnie siły ludzkie i logistyczne Ukrainy i umożliwi skuteczne rozpoczęcie trzeciej rosyjskiej ofensywy na Charków.

Mimo to, zgodnie z rozkazem Putina, siły rosyjskie wznowiły ataki w okolicach Wowczanska, co miało tragiczne konsekwencje, ponieważ ukraińska obrona w tym rejonie była wzmacniana przez ponad rok.
Podejścia są gęsto zaminowane, pokryte dronami termowizyjnymi, zespołami FPV i zasadzkami piechoty.
Ukraiński nadzór nie ustaje, a rosyjskie jednostki szturmowe wysłane do przodu z minimalnym wsparciem są wielokrotnie wykrywane i eliminowane.
Operatorzy dronów uchwycili surową rzeczywistość, jak w jednym przypadku, gdy rosyjskie oddziały ostrożnie posuwają się naprzód, po czym nadepnęły na miny i zostały wysadzone w powietrze.
W innym ataku inni wpadają prosto w zasadzkę zastawioną przez ukraińską piechotę i są natychmiast eliminowani przez ogień broni manualnej.
Ci, którym udaje się przedrzeć dalej, są ścigani przez drony FPV w ruinach.
Nawet ci, którzy próbują schronić się w drzewach i na brzegach rzek, nie znajdują schronienia.
Pomimo utraty setek kolejnych żołnierzy, jedyną wymierną zmianą terytorialną jest niewielki postęp Rosjan w zachodniej części osady na południe od rzeki, marginalny zysk osiągnięty ceną ogromnych strat.

Ogólnie rzecz biorąc, ogłoszenie przez Putina zwycięstwa w Wołczańsku, oparte na nieudanych symbolicznych próbach wbicia flagi, jest oderwane od faktów z pola bitwy.
Twierdzenia te służą jedynie wywarciu presji na Ukrainę przed negocjacjami i przedstawieniu Rosji jako kraj posuwający się naprzód, podczas gdy w rzeczywistości jej siły zbrojne nie osiągnęły nic skutecznego.
Rosyjskie kierownictwo ma nadzieję, iż ktoś w Waszyngtonie potraktuje te deklaracje poważnie, ale historia powtarzających się porażek mówi sama za siebie.
Ofensywa w Charkowie, już dwukrotnie pokonana, po raz kolejny stała się katastrofą spowodowaną własną winą.

Źródło: Raporty z Ukrainy

Idź do oryginalnego materiału