Pierwsze dni, tygodnie, miesiące, a choćby lata nie były wcale łatwe dla państwa polskiego, które dopiero odbudowywało swoje struktury po tak długim okresie niedoli. Za kształtującymi się granicami Polski czyhali wrogo nastawieni nieprzyjaciele, starzy zaborcy, bolszewicka rewolucja i inne narody, które również tworzyły własne struktury państwowe. Sytuacja nie była pewna, a ówczesny lud polski podjął ogromny wysiłek, aby II Rzeczpospolita utrzymała się na mapach Europy.
11 listopada w Poznaniu miały miejsce wydarzenia świadczące o tym, iż duch narodowy po 123 latach zaborów pozostał ciągle żywy, a mieszkańcy zabiegali o przynależność do Polski. Rola Wielkopolan w odzyskiwaniu niepodległości była znaczna, a dzięki tak wielkiemu zaangażowaniu mieszkańców ówczesnej Prowincji Poznańskiej ten dzień powinien być dla nas jeszcze bardziej wyjątkowy.
Wedle ówczesnej prasy, miasto w dzień zawieszenia broni było „radosne i słoneczne”, żołnierze pozbywali się insygnii pułkowych, pisano o rewolucji w Niemczech i miano nadzieję, iż Poznań stanie się w końcu wolny. Informacja o przejęciu władzy na wojskiem przez Piłsudskiego do miasta jeszcze wtedy nie doszła
Tego pamiętnego dnia:
W hotelu „Bazar” mieszczącego się przy dzisiejszej ulicy Paderewskiego spotkali się polscy posłowie do sejmu pruskiego i niemieckiego parlamentu, w celu zadecydowania co należy zrobić w obliczu zawieszenia broni w Compiègne, kończącego pierwszą wojnę światową i dającego furtkę sprawie polskiej.
Hotel Bazar
Utworzono w Poznaniu Radę Robotniczą złożoną praktycznie z samych Polaków (jeden Niemiec niedługo zrezygnował) stanowiącą odpowiedź na utworzenie niemieckiej Rady Żołnierskiej.
Kilka organizacji spiskowych zawiązało porozumienie w czasie narady w domu przy ulicy Garbary 28. W wyniku obrad powstała Rada Jedenastu Polskiej Organizacji Wojskowej Zaboru Pruskiego. W dużej mierze pod wpływem owej organizacji tworzono zalążki polskich sił zbrojnych, złożone z dezerterów i żołnierzy skoszarowanych. Komendantem został Mieczysław Andrzejewski. Organizacja w początkowej fazie liczyła 100 członków.
Prof. dr Heliodor Święcicki wyszedł z inicjatywą utworzenia Komisji Organizacyjnej Uniwersytetu Polskiego w Poznaniu, rok później powstał uniwersytet.
Heliodor Święcicki
Wykonano ataki na posterunki i magazyny niemieckie. Było to ryzykowne działanie, ze względu na brak pewności co do losów Prowincji Poznańskiej. Zawieszenia broni w Compiègne nie decydowało o przynależności regionu do Polski, takie postanowienia zapieczętował traktat wersalski z 1919 roku.
Powołano w oczach mieszkańców pierwszego polskiego prezydenta Poznania Jarogniewa Drwęskiego. Zadecydowała o tym Rada Robotników i Żołnierzy, której decyzję uznał Berlin. Formalnie Drwęski został komisarycznym nadburmistrzem. Faktycznym prezydentem miasta wybrano go w 1919 roku.
Jarogniew Drwęski
Powstała Straż Obywatelska, następnie przemianowana na Straż Ludową.
Wielkopolanie tworzyli w dużych ilościach rady robotników i żołnierzy, które symbolizowały sprzeciw wobec niemieckiemu panowaniu w regionie.
Poznańscy robotnicy i żołnierze w dniach 12-13 listopada.
W świetle powyższych wydarzeń Poznań stanowił poważny ośrodek niepodległościowy, za zaangażowanie wszystkim, którzy brali udział w procesie odzyskiwania niepodległości, należy się pamięć.