Tysiące ludzi, głównie kobiet, wyszły na ulice brazylijskich miast w proteście przeciwko przemocy wobec kobiet. Demonstracje wybuchły po opublikowaniu alarmujących statystyk: w zeszłym roku zamordowano w Brazylii 1492 kobiety – najwyższy poziom od 2015 roku. Protesty napędzają też brutalne incydenty z ostatnich tygodni.
Dane Brazylijskiego Forum Bezpieczeństwa Publicznego pokazują skalę problemu. Jedna trzecia brazylijskich kobiet doświadczyła w ciągu roku przemocy seksualnej lub ze względu na płeć. Termin "femicyd" – zabójstwo kobiety z powodu przemocy domowej lub nienawiści do kobiet – wprowadzono do brazylijskiego prawa w 2015 roku.
Brutalne ataki w ciągu kilku dni
Pod koniec listopada doszło do serii wstrząsających przypadków. 28 listopada w Rio de Janeiro kolega z pracy zastrzelił dwie pracownice szkoły. Tego samego dnia, również w Rio, były partner przejechał samochodem 31-letnią kobietę – kobieta straciła obie nogi.
Tydzień wcześniej we Florianopolis nauczycielka angielskiego została zgwałcona i uduszona w drodze na plażę.
Ekspertka: Przemoc jako odpowiedź na równość
Juliana Martins, ekspertka ds. przemocy ze względu na płeć z Brazylijskiego Forum Bezpieczeństwa Publicznego, oceniła: «Widzimy wzrost liczb, ale też nasilenia i okrucieństwa przemocy».
Martins wskazuje na związek między walką o równouprawnienie a nasileniem brutalności. «Przemiany społeczne w stronę równości praw i reprezentacji wywołują brutalne odpowiedzi, których celem jest potwierdzenie podporządkowania kobiet» – wyjaśniła.
Protestujący żądają zakończenia femicydów, gwałtów i nienawiści wobec kobiet.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).






