Powstanie listopadowe pokazane przez pryzmat uczestników tego zrywu niepodległościowego było tematem kolejnego „Spotkania ze źródłem archiwalnym” w Archiwum Państwowym w Kielcach. Odbyło się w środę (26 listopada).
Dyrektor instytucji, dr Wiesława Rutkowska wyjaśnia, iż pretekstem do zorganizowania wydarzenia jest 195 rocznica wybuchu powstania listopadowego.
– Konferencję poświęciliśmy uczestnikom zrywu. Chcieliśmy rozpropagować wiedzę o tych ludziach, m.in. o generale Ignacym Ledóchowskim, który zapisał się na kartach historii, bo otworzył Arsenał w Warszawie, dzięki czemu powstańcy zostali uzbrojeni – wyjaśnia.
Gen. Ignacy Hilary Ledóchowski był związany z naszym regionem, ponieważ jego rodzina posiadała majątek w Ossolinie. Inne związki ziemi świętokrzyskiej z powstaniem listopadowym pokazuje wystawa oryginalnych dokumentów, przygotowana przez Paulinę Kaletę z Archiwum Państwowego w Kielcach.
– Są to głównie materiały z okresu samego powstania listopadowego, czyli z 1830 roku, ale też z lat późniejszych, czyli kiedy były represje wobec powstańców, dotyczące m.in. zajmowania ich majątków. Mamy też dokumenty, związane z amnestią cara, jaką został objęty hrabia Aleksander Wielopolski – wyjaśnia.
Pokazane zostały mapki, związane z wybranymi bitwami, jest wykaz powstańców, którzy zmarli w lazarecie w Lipsku. Na podstawie zgromadzonych dokumentów można zobaczyć, jak wyglądały pierwsze obchody rocznicy wybuchu tego zrywu niepodległościowego w 1915 roku.
Choć nasz region znajdował się z dala od głównych walk, to w Archiwum Państwowym w Kielcach nie brakuje wiadomości o ziemi świętokrzyskiej. Paulina Kaleta mówi, iż na listach powstańców są nazwiska ludzi z tej części Polski.
– Osoby, które były z tego terenu, którym konfiskowano majątki. Są też dokumenty pokazujące, co się działo wtedy w Kielcach, bo stąd pochodzili uczestnicy powstania. U nas grupowały się wojska, uzbrajano żołnierzy, budowano armię. Na listach można znaleźć informacje, w co dana miejscowość uzbrajała żołnierza, który z niej pochodził i szedł walczyć w powstaniu – opisuje.
O powstaniu listopadowym z perspektywy lekarzy opowiadała Joanna Kowalik-Bylicka z Archiwum Państwowego w Lublinie oddziału w Radzyniu Podlaskim. Pretekstem stała się postać doktora Franciszka Zołozieckiego.
– Czytając historię działań zbrojnych w czasie powstania listopadowego, widzimy skalę ofiar, liczbę osób rannych, co daje nam wyobrażenie o tym, jak wielu lekarzy było potrzebnych. Warto jednak podkreślić, iż w czasie powstania listopadowego ta pomoc medyczna była zorganizowana. Dr Karol Kaczkowski – naczelny lekarz polskiej armii podczas powstania listopadowego wezwał lekarzy i studentów medycyny do wstępowania do wojska w celu stworzenia tej opieki medycznej dla żołnierzy – zaznacza.
Powstanie listopadowe wybuchło w nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku. Było skierowano przeciwko rosyjskiemu zaborcy. W Kielcach znajduje się pomnik upamiętniający wydarzenia tego zrywu oraz ustanowienia kolorów narodowych. Stoi na rogu ulic Tarnowskiej i Zagórskiej. Postawiono go w 150. rocznicę wybuchu powstania w miejscu, w którym 24 września 1831 roku doszło do zbrojnego starcia, wkraczających od strony wschodniej oddziałów rosyjskich pod dowództwem gen. Rüdigera, ze stacjonującymi w tym miejscu polskimi żołnierzami. W wyniku walk zginęło trzech polskich żołnierzy.














