Nasza Interaktywna Mapa Wiadomości: https://www.rfunews.com/map
Wyprzedaż jesienna: już od $3.99! Uzyskaj 50% ZNIŻKI na pełen dostęp do mapy + strategiczne aktualizacje: https://www.rfunews.com/pricing
Dzisiaj mamy ważne wiadomości z kierunku Pokrowska.
Ukraińcy atakują wszystkie większe i mniejsze składy amunicji od miasta Donieck aż po linię frontu w Pokrowsku.
W związku z niedoborem amunicji dla rosyjskich żołnierzy walczących na linii kontaktowej, jednostki ukraińskie są w stanie umiejętnie wykorzystać te słabości i przejąć inicjatywę.
Ukraińskie ataki sparaliżowały rosyjskie dostawy broni w kierunku Pokrowska, potwierdzając wiele trafień w najważniejsze magazyny amunicji w całym regionie.
W Doniecku seria potężnych eksplozji wstrząsnęła miastem po tym, jak ukraińskie drony dalekiego zasięgu przedarły się przez rosyjską obronę.
Systemy obrony powietrznej były wcześniej aktywne, a na niebie widoczne były smugi dymu, ale nie udało im się przechwycić nadlatujących uderzeń.
Nagranie rosyjskich żołnierzy uchwyciło prawdziwą skalę zniszczeń, pokazując gęsty czarny dym unoszący się nad obiektem, a następnie potężną eksplozję, która wywołała falę uderzeniową w całym obszarze, powalając żołnierza, który filmował.
Wtórne wybuchy trwały przez wiele godzin, co było wyraźnym dowodem na zapłon i wybuch setek ton amunicji.
W co najmniej dwóch różnych częściach Doniecka oddzielne smugi dymu potwierdziły, iż uderzono w wiele magazynów, nie pozostawiając wątpliwości, iż ukraiński wywiad i precyzyjne uderzenia osiągnęły swój cel.
Selydowe również nie zostało oszczędzone, a kolejne nagranie wideo z geolokalizacją, wykonane przez rosyjski personel, pokazało lokalną bazę i magazyn ogarnięte płomieniami, z amunicją wybuchającą w niekontrolowany sposób.
W tle wstrząśnięty żołnierz mruknął, iż rozpętało się piekło, podsumowując chaos, który nastąpił po wybuchu magazynu.
Selydowe od dawna służyło jako centralny węzeł logistyczny ze względu na swoją wielkość i względne możliwości ukrycia się rosyjskich żołnierzy w kierunku Pokrowska.
Teraz stało się śmiertelną pułapką dla rosyjskich zapasów ze względu na bliskość linii frontu, oddalonej o około 20 kilometrów.
Siły ukraińskie przeprowadziły precyzyjny atak, podkreślając, iż nie ma bezpiecznych miejsc na tyłach Pokrowska, mimo iż rosyjskie dowództwo uważało, iż dzięki dostępnym budynkom mają względne bezpieczeństwo.
Trójkąt kolejowy Donieck – Jasynuwata – Horliwka w połączeniu z korytarzem drogowym Awdijiwka – Oczeretyne zawsze był linią życia dla rosyjskiej ofensywy w kierunku Pokrowska.
Uderzając w magazyny w ramach tej sieci, jednostki ukraińskie zmuszają Rosję do rozproszenia amunicji do mniejszych skrytek i polegania na konwojach w ostatniej chwili, które są znacznie łatwiejsze do przechwycenia.
W związku z pożarem w Selydowie Rosja nie ma bezpiecznego centrum amunicyjnego na południe od Pokrowska, co oznacza, iż dostawy muszą odbywać się dłuższymi, bardziej paliwożernymi trasami, często przez drogi w złym stanie, narażone na ataki dronów i artylerii.
Każdy atak na Jasynuwatę lub Donieck jest natychmiast odczuwalny na froncie ze względu na natychmiastowe racjonowanie pocisków, słabszy ogień przeciwbateryjny oraz wolniejsze i mniej skoordynowane ataki.
Ukraińskie drony, które nieustannie skanują obszar, kierują ogień na konwoje, magazyny naprawcze i składy amunicji, zapewniając, iż przepływ logistyczny Rosji pozostaje niestabilny, ponieważ dostawy są przekierowywane dłuższymi trasami.
Ta słabość przekłada się bezpośrednio na możliwości Ukraińców na polu bitwy.
Kiedy jednostki rosyjskie nie są w stanie utrzymać wystarczającego wsparcia ogniowego, wojska ukraińskie zyskują możliwość rotacji, wzmocnienia lub kontrataku przy mniejszym ryzyku.
Analitycy szacują, iż ostatnie ataki w samym Doniecku zniszczyły kilkaset ton pocisków, a straty te nie mogą zostać gwałtownie uzupełnione, biorąc pod uwagę już i tak nadwyrężoną bazę przemysłową Rosji i wrażliwy łańcuch dostaw.
Zakłócenia te odzwierciedlają wcześniejsze sukcesy Ukrainy na południowym skrzydle Pokrowska wiosną i latem, gdzie siły rosyjskie były pozbawione nie tylko amunicji, ale choćby żywności i wody, co spowodowało ich upadek po tygodniach bezskutecznych ataków.
Obecnie, na północno-wschodnim skrzydle w pobliżu Dobropillia, jednostki rosyjskie znajdują się w tej samej sytuacji, a każdy dzień bez zaopatrzenia osłabia ich pozycję i sprawia, iż stają się łatwiejszym celem dla ukraińskich kontrataków.
Ogólnie rzecz biorąc, ostatnie ataki na Donieck i Selydowe nie są odosobnionymi incydentami, ale częścią trwającej kampanii ukraińskiej.
Ukraińska taktyka jest prosta, ale brutalnie skuteczna: zniszczyć magazyny, wymusić rozproszenie, nękać konwoje i pozwolić, aby linie frontu wyschły.
Źródło: Raporty z Ukrainy