27 WRZ: Rosyjscy Żołnierze MAJĄ DOŚĆ! Masowe Prośby O NIE DOŁĄCZANIE DO ARMII! | RFU News

migranciwpolsce.pl 2 godzin temu



Nasza Interaktywna Mapa Wiadomości: https://www.rfunews.com/map
Wyprzedaż jesienna: już od $3.99! Uzyskaj 50% ZNIŻKI na pełen dostęp do mapy + strategiczne aktualizacje: https://www.rfunews.com/pricing

Dzisiaj mamy interesujące wieści z okolic Pokrowska.

Rosjanie ponoszą tu ogromne straty – 20 żołnierzy na każdy metr zdobytej linii drzew i ulic, waląc głową w ukraiński mur dronów.
Podczas gdy rosyjskie straty podkopują morale żołnierzy, którzy w swoich ostatnich filmach błagają innych, aby nie wstępowali do armii, rosyjscy dowódcy przez cały czas wysyłają kolejne rezerwy operacyjne do coraz większej katastrofy.

W pobliżu Myrnohrad rosyjskie siły od tygodni próbują przedrzeć się do przodu, mając nadzieję, iż miasto stanie się bazą wypadową do ataku na Pokrowsk.
Plan polega na zdobyciu przyczółka, rozszerzeniu pozycji i wykorzystaniu wielkości miasta do ukrycia składów amunicji, grup sił zbrojnych i jednostek dronów działających blisko frontu.
Równocześnie z przełamaniem w Dobropillii Rosjanie zamierzali ponownie wykorzystać swoje siły pancerne, mając nadzieję, iż Ukraińcy są zbyt rozproszeni i iż może to okazać się skuteczne.
W praktyce okazało się to jednak katastrofą, ponieważ każda próba natarcia czołgów w kierunku Myrnohradu kończyła się zniszczeniem rosyjskich pojazdów przez ukraińską siłę ognia, zanim jeszcze zdążyły one dotrzeć do linii kontaktowej.
Dziesiątki geolokalizowanych filmów pokazują dymiące wraki rozrzucone po polach, co świadczy o niepowodzeniu tej strategii, a Rosjanie są teraz zmuszeni ponownie uciekać się do ataków samej piechoty.

Pomiędzy Rosjanami a ich celem stoi coś, co żołnierze w terenie nazywają ścianą dronów.
Pokrowsk i Myrnohrad, z wysokimi budynkami i kompleksami przemysłowymi, stanowią idealne miejsca startowe i punkty przekaźnikowe dla operatorów dronów.
Drony roją się nad ziemią niczyją, atakując rosyjską piechotę nie tylko podczas przemieszczania się po otwartym terenie, ale także w schronach, przez co choćby czekanie w ukryciu staje się śmiertelnie niebezpieczne.
Żołnierze 155. Brygady Piechoty Morskiej Rosji skarżyli się niedawno w filmie, iż ich schron został zniszczony przez ukraińskiego drona kamikaze, pozostawiając ich z wstrząsem mózgu, ale przynajmniej tym razem żywych.

Jednak drony nie są jedynym potężnym narzędziem w arsenale Ukrainy, ponieważ ukraińskie naloty są równie niszczycielskie dzięki swojej miażdżącej precyzji.
Filmy z Myrnohrad pokazują samoloty MiG-29 dostarczające bomby kierowane J-dam.
W jednym przypadku dwie takie bomby uderzyły w budynek kopalni wypełniony rosyjskimi oddziałami szturmowymi, niszcząc je w ciągu kilku sekund.
Kolejny atak był wymierzony w oddzielny punkt oporu, a ponieważ jedna z bomb nie zniszczyła całkowicie celu, ukraińskie drony gwałtownie podążyły za nią, aby wykończyć ocalałych.
Synergia jest zabójcza, ponieważ lotnictwo niszczy większe skupiska, a drony polują na pozostałych infiltratorów, zapewniając, iż żadna kieszeń oporu nie przetrwa.

W rezultacie nieliczni Rosjanie, którym udaje się przedostać na teren wroga, często znajdują się w pułapce i są skazani na zagładę.
Gdy nad głowami latają drony, nie ma gdzie się ukryć, a jedno z geolokalizowanych nagrań wideo pokazuje operatorów prowadzących ukraińskich marines z powietrza do rosyjskich infiltratorów ukrywających się w podziemnym schronie.
Drony potwierdziły cel, a niewielki oddział wkroczył do akcji, unieruchamiając wroga ogniem zaporowym, a następnie wrzucając do środka granat, co natychmiast zakończyło walkę.
Takie operacje oczyszczania terenu, przypominające łowienie ryb w beczce, realizowane są codziennie, eliminując resztki rosyjskich misji infiltracyjnych, zanim zdążą się przegrupować lub ufortyfikować.

Koszt dla Rosji jest oszałamiający, a ukraińscy oficerowie informują, iż za każdy metr zdobyty w pobliżu Myrnohrad ginie 20 Rosjan.
Jeden z rosyjskich żołnierzy wysłał do domu film z prośbą, potwierdzający te statystyki, mówiąc, iż na początku było ich 20, a teraz pozostał tylko on.
Reszta zginęła w wojnie, którą nazywa nie swoją, a następnie ostrzega, próbując zniechęcić więcej osób do wstąpienia do rosyjskiej armii.
Ukraiński wywiad potwierdza, iż rosyjskie dowództwo pozbawia inne fronty rezerw operacyjnych, a także wycofuje wyczerpane jednostki bezpośrednio z linii kontaktowych i wysyła je do Pokrowska.
Jednak dzięki dronom obserwującym każdy okop i precyzyjnym bombom niszczącym każdą kryjówkę straty tylko przyspieszają.

Ogólnie rzecz biorąc, obrona Pokrowska i Myrnohrad stała się demonstracją najskuteczniejszego wykorzystania nowoczesnych sił zbrojnych.
Drony nasycają niebo, bomby J-dam niszczą skupiska sił, a oddziały lądowe metodycznie oczyszczają zniszczone pozostałości.
Rosyjskie marzenie o przekształceniu Myrnohrad w bazę wypadową zamieniło się w cmentarzysko, ponieważ każdy metr postępu kosztuje życie plutonu, co jest tempem niemożliwym do utrzymania.

Źródło: Raporty z Ukrainy

Idź do oryginalnego materiału