Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w noworocznym orędziu, iż europejscy sojusznicy podejmą 6 stycznia konkretne zobowiązania dotyczące ochrony Ukrainy i zapewnienia trwałego pokoju w Europie. Macron skupił się na konfliktach międzynarodowych – na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie, gdzie rosyjska agresja trwa już prawie cztery lata – oraz wzmocnieniu europejskiej obrony. Orędzie wygłosił w momencie, gdy jego notowania spadły do 25 procent, a rok 2026 będzie ostatnim pełnym rokiem jego drugiej i ostatniej kadencji prezydenckiej.
Macron zapewnił, iż będzie pracował «do ostatniej chwili» swojego urzędowania. Obiecał także, iż «zrobi wszystko, aby kampania prezydencka przebiegła tak spokojnie, jak to możliwe, w szczególności - bez wszelkiej ingerencji z zagranicy». Wybory prezydenckie we Francji mają się odbyć najpóźniej wiosną 2027 roku.
Niestabilność polityczna i priorytety Francuzów
Kraj walczy z niestabilnością rządową od półtora roku. Przyczyniły się do niej przedterminowe wybory w 2024 roku, które zainicjował sam Macron – doprowadziły one do struktury parlamentarnej bez wyraźnej większości. Obywatele obarczają go odpowiedzialnością za tę sytuację.
Według badania ośrodka Odoxa-Backbone dla dziennika "Le Figaro" najważniejszymi problemami dla Francuzów w minionym roku były: niestabilność polityczna (47 procent), siła nabywcza i rosnące ceny (40 procent) oraz rosyjska inwazja na Ukrainę (33 procent). Tylko 37 procent ankietowanych obywateli planowało obejrzeć noworoczne orędzie prezydenta.
Ekspert Jean-Daniel Levy z instytutu Toluna/Harris zauważył, iż mimo iż sprawy międzynarodowe i obrona tradycyjnie należą do kompetencji prezydenta Francji, Francuzi oceniają go przede wszystkim przez pryzmat kwestii krajowych.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).







