Krajowa Administracja Skarbowa prowadzi ponad 20 audytów podmiotów, które otrzymywały środki z Funduszu Sprawiedliwości. KAS skierowała już kilkanaście zawiadomień do prokuratury dotyczących wydatkowania 80 milionów złotych.
Zbigniew Stawicki, wiceminister finansów i zastępca szefa KAS, powiedział w Studio PAP, iż fundusz ten jest «jaskrawym przykładem tego, z czym się spotykamy». Dodatkowo 110 milionów złotych jest przez cały czas objętych badaniem. Wśród kontrolowanych podmiotów znajduje się 17 ministerstw oraz jednostki nadzorowane i zależne.
Skala nieprawidłowości
Zakres wykrytych naruszeń jest bardzo szeroki. Stawicki wyjaśnił w Studio PAP: «Czasem zachowane były pozory formalnej poprawności, czasem nie. Oczywiście odcień nieprawidłowości, naruszeń formalnych z jakimi się spotykamy jest bardzo szeroki, aż do przeznaczenia pieniędzy z dotacji na pokrywanie prywatnych zobowiązań».
Wiceminister ocenił, iż w przypadku środków publicznych «działanie było chyba z założeniem, iż nikt nigdy nie sprawdzi». Nieprawidłowości obejmują zarówno formalne uchybienia, jak i wykorzystanie dotacji do pokrywania prywatnych zobowiązań.
Szerszy kontekst kontroli
W ramach ogólnych działań KAS dyrektorzy izb administracji skarbowej złożyli łącznie 178 zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw. Łączna wartość tych spraw przekracza 101 miliardów złotych. Stawicki nie wykluczył kolejnych zawiadomień do prokuratury w sprawach związanych z Funduszem Sprawiedliwości.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).









