Na plaży w Ustce znaleziono fragmenty wojskowego drona wykorzystywanego podczas ćwiczeń. Spacerowicz, który natknął się na metalowe części z wystającymi kablami, natychmiast powiadomił służby. Na miejscu interweniowała Straż Graniczna i Żandarmeria Wojskowa. Wojsko apeluje o ostrożność — podobne znaleziska mogą być potencjalnie niebezpieczne.

Fot. Warszawa w Pigułce
Spacerowicze w Ustce natknęli się na niecodzienne znalezisko — na plaży znaleziono fragmenty wojskowego drona. Jak ustalono, były to elementy imitatora celu powietrznego wykorzystywanego podczas ćwiczeń wojskowych. Znalezisko natychmiast zabezpieczyły służby, a wojsko apeluje o ostrożność w przypadku znalezienia metalowych części lub urządzeń na plaży.
Według rzeczniczki Centralnego Poligonu Sił Powietrznych, major Karoliny Krzewiny-Hyc, odnalezione elementy to pozostałości sprzętu używanego do symulowania zachowania samolotów, śmigłowców i dronów w trakcie szkoleń. Tego typu imitatory pozwalają wojsku prowadzić realistyczne ćwiczenia bez konieczności wykorzystywania prawdziwych maszyn bojowych.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze Straży Granicznej i Żandarmerii Wojskowej, którzy zabezpieczyli teren i sprawdzili, czy znalezisko nie stanowi zagrożenia. Części drona miały nietypowe oznaczenia i wystające przewody, dlatego służby przypominają, by w takich przypadkach nie dotykać znalezionych przedmiotów.
Wojsko apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności – każdy, kto znajdzie na plaży nieznane urządzenie, element metalu lub podejrzany obiekt, powinien natychmiast powiadomić służby. choćby pozornie niegroźny fragment może pochodzić z ćwiczeń wojskowych lub zawierać elementy niebezpieczne dla zdrowia.









!["Nikt nas nie zmusza, nie sprawdza listy obecności. A jednak jesteśmy" [WIDEO, ZDJĘCIA]](https://www.eostroleka.pl/luba/dane/pliki/zdjecia/2025/collage_-_2025-11-01t143731262.jpg)


