Polska znalazła się w centrum bezprecedensowej kampanii cybernetycznej prowadzonej przez Rosję, która systematycznie oraz z premedytacją atakuje polskie systemy nawigacji satelitarnej, stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa milionów obywateli korzystających codziennie z technologii GPS w swoich samochodach, telefonach oraz urządzeniach nawigacyjnych. Ujawnienia przedstawione przez wiceprezesa Polskiej Agencji Kosmicznej pułkownika Marcina Mazura podczas wywiadu ukazały prawdziwy rozmiar tej niewidzialnej wojny elektronicznej, która przekształciła się z pojedynczych incydentów technicznych w systematyczną operację hybrydową wymierzoną w fundamenty funkcjonowania nowoczesnego państwa polskiego w dwudziestym pierwszym wieku.

Fot. Warszawa w Pigułce
Te zaawansowane ataki radioelektroniczne stanowią nową kategorię zagrożeń bezpieczeństwa narodowego, wykorzystującą dwie podstawowe metodologie destrukcji systemów nawigacyjnych, które jeszcze niedawno były stosowane wyłącznie na polach bitew oraz w strefach aktywnych działań wojennych, ale w tej chwili zostały zaadaptowane jako broń w wojnie hybrydowej przeciwko cywilnej infrastrukturze państw sojuszniczych. Pierwsza technika, określana jako jamming lub blokowanie sygnału, polega na celowym zakłócaniu komunikacji satelitarnej poprzez wysyłanie potężnych fal elektromagnetycznych na identycznych częstotliwościach co prawdziwe sygnały nawigacyjne, co w praktyce uniemożliwia odbiorcom znajdującym się w zasięgu tych zakłóceń otrzymanie jakichkolwiek użytecznych informacji pozycyjnych od satelitów krążących na orbitach okołoziemskich.
Druga, znacznie bardziej wyrafinowana oraz niebezpieczna metoda ataku, nazywana spoofing lub fałszowanie sygnałów, reprezentuje szczyt technologicznej wojny elektronicznej dwudziestego pierwszego wieku, gdzie zamiast prostego blokowania komunikacji z satelitami, rosyjscy operatorzy transmitują oszukańcze sygnały nawigacyjne, które perfekcyjnie imitują autentyczne sygnały GPS pod względem struktury technicznej oraz parametrów transmisji, ale zawierają celowo zmanipulowane oraz całkowicie błędne informacje o rzeczywistej lokalizacji odbiornika. Ta metoda jest szczególnie podstępna oraz śmiertelnie niebezpieczna, ponieważ użytkownicy systemów nawigacyjnych nie mają możliwości łatwego rozpoznania, iż są wprowadzani w błąd, otrzymując pozornie prawidłowe oraz wiarygodne wskazania, które mogą prowadzić ich w całkowicie niewłaściwym kierunku, potencjalnie ku śmierci.
Szczegółowa analiza czasowych oraz przestrzennych wzorców występowania tych systematycznych zakłóceń nad polskim terytorium, przeprowadzona przez krajowe służby specjalistyczne oraz międzynarodowe organizacje monitorujące, nie pozostawia absolutnie żadnych wątpliwości co do ich celowego, premedytowanego charakteru oraz jednoznacznie wskazuje na rosyjskie systemy wojny elektronicznej ulokowane strategicznie w pobliżu wschodniej granicy Polski jako główne źródło tych destrukcyjnych ataków na polską infrastrukturę krytyczną. Najbardziej intensywnym oraz systematycznym zakłóceniom poddawane są wschodnie oraz północne regiony kraju, a także strategicznie kluczowa przestrzeń powietrzna rozciągająca się nad Morzem Bałtyckim, która stanowi jeden z najważniejszych korytarzy dla międzynarodowych połączeń lotniczych oraz głównych szlaków żeglugowych łączących kraje skandynawskie z pozostałą częścią Europy oraz świata.
Polska Agencja Kosmiczna, mimo swojej fundamentalnej roli w rozwoju krajowych technologii przestrzennych oraz strategicznego znaczenia dla bezpieczeństwa narodowego, znajduje się w paradoksalnej sytuacji instytucjonalnej, gdzie nie posiada odpowiednich narzędzi technicznych, wyspecjalizowanego sprzętu ani niezbędnych uprawnień prawnych umożliwiających bezpośrednie oraz skuteczne zwalczanie tego rodzaju zagrożeń elektronicznych skierowanych przeciwko polskiej infrastrukturze nawigacyjnej. Zakres kompetencji oraz działania tej kluczowej instytucji koncentruje się przede wszystkim na przeprowadzaniu zaawansowanych analiz technicznych sytuacji w przestrzeni kosmicznej, aktywnym wspieraniu innowacyjnego postępu technologicznego w sektorze kosmicznym oraz dostarczaniu specjalistycznych usług doradczych dla cywilnych użytkowników różnorodnych systemów nawigacji satelitarnej funkcjonujących nad terytorium Rzeczypospolitej.
Obowiązujący w Polsce system prawny oraz precyzyjny podział kompetencji między różnymi instytucjami państwowymi powierza całkowitą odpowiedzialność za skuteczne zwalczanie zakłóceń radioelektronicznych oraz innych form ataków elektronicznych wyłącznie wyspecjalizowanym służbom o charakterze obronnym, przede wszystkim polskim siłom zbrojnym oraz instytucjom odpowiedzialnym za ochronę krajowej infrastruktury telekomunikacyjnej przed różnorodnymi zagrożeniami zewnętrznymi oraz wewnętrznymi. Ta fragmentacja odpowiedzialności między różne agencje rządowe może potencjalnie utrudniać szybkie, skoordynowane oraz efektywne reagowanie na dynamicznie rozwijające się zagrożenia hybrydowe wymierzone w polskie systemy nawigacyjne.
Podstawowym oraz najpoważniejszym problemem strategicznym w kontekście efektywnego przeciwdziałania systematycznym rosyjskim atakom na polskie systemy nawigacji satelitarnej jest całkowity brak krajowego, suwerennego systemu pozycjonowania satelitarnego, który mógłby funkcjonować jako w pełni niezależna alternatywa dla zagranicznych rozwiązań technologicznych kontrolowanych przez inne państwa w sytuacjach kryzysowych lub podczas masowych ataków na systemy amerykańskie oraz europejskie. Polska, podobnie jak zdecydowana większość innych państw europejskich oraz światowych, pozostaje całkowicie oraz bezalternatywnie uzależniona od amerykańskiego systemu GPS oraz europejskiego systemu Galileo, co czyni całe państwo oraz jego obywateli szczególnie wrażliwymi na systematyczne zakłócenia pochodzące z wrogich źródeł zewnętrznych dysponujących zaawansowanymi technologiami wojny elektronicznej.
System Galileo, choć został zaprojektowany z uwzględnieniem znacznie zaawansowanych zabezpieczeń oraz teoretycznie wykazuje zwiększoną odporność na różnorodne formy blokowania ze względu na zastosowanie odmiennych częstotliwości radiowych niż jego amerykański poprzednik oraz implementację zaawansowanych algorytmów ochronnych, przez cały czas pozostaje infrastrukturą zewnętrzną znajdującą się całkowicie poza bezpośrednią kontrolą operacyjną Polski oraz innych państw członkowskich Unii Europejskiej. W przypadku skoordynowanego, masowego ataku na wszystkie dostępne systemy nawigacji satelitarnej, Polska mogłaby znaleźć się w katastrofalnej sytuacji całkowitej utraty zdolności nawigacyjnych, co miałoby nieprzewidywalne konsekwencje dla funkcjonowania państwa, gospodarki oraz bezpieczeństwa obywateli.
Przewidywane przez Polską Agencję Kosmiczną wprowadzenie pierwszych krajowych mikrosatelitów przeznaczonych do obserwacji powierzchni Ziemi w dwutysięcznym dwudziestym siódmym roku niewątpliwie reprezentuje znaczący oraz bardzo pozytywny postęp w systematycznym budowaniu suwerennych narodowych możliwości kosmicznych oraz zmniejszaniu zależności technologicznej od zagranicznych dostawców, ale niestety nie rozwiąże fundamentalnego problemu strategicznego uzależnienia od zewnętrznych systemów nawigacyjnych kontrolowanych oraz zarządzanych przez obce państwa. Stworzenie w pełni funkcjonalnego, niezależnego krajowego systemu nawigacji satelitarnej wymagałoby gigantycznych nakładów finansowych liczbowanych w dziesiątkach miliardów złotych oraz przeprowadzenia niezwykle skomplikowanego, wieloletniego programu technologicznego o absolutnie kluczowym znaczeniu dla długoterminowego bezpieczeństwa narodowego oraz suwerenności technologicznej.
Takie monumentalne przedsięwzięcie technologiczne daleko wykraczałoby poza realistyczne możliwości finansowe oraz dostępne zasoby technologiczne pojedynczego kraju o rozmiarach oraz potencjale ekonomicznym Polski, co w praktyce zmusza polskie władze do intensywnego poszukiwania alternatywnych rozwiązań strategicznych w ramach szerszej, długoterminowej współpracy międzynarodowej z sojusznikami z NATO oraz partnerami z Unii Europejskiej. Możliwość współtworzenia wspólnego europejskiego systemu obronnego opartego na konstelacji satelitów nawigacyjnych mogłaby stanowić realną, choć kosztowną alternatywę dla budowania całkowicie niezależnego systemu krajowego.
Szczególnie narażeni na dramatyczne oraz potencjalnie śmiertelne skutki systematycznych rosyjskich ataków radioelektronicznych są przeciętni cywilni użytkownicy systemów nawigacji satelitarnej, którzy w przeciwieństwie do wyspecjalizowanych instytucji wojskowych nie dysponują dostępem do zaawansowanych, odpornych na zakłócenia technologii militarnych gwarantujących ciągłość działania choćby w warunkach intensywnej, profesjonalnej wojny elektronicznej prowadzonej przez państwowych aktorów. Sektor lotnictwa cywilnego, żegluga morska, transport drogowy oraz kolejowy w całości bazują na standardowych, komercyjnych odbiornikach nawigacyjnych, które są projektowane oraz produkowane z założeniem normalnych warunków operacyjnych pokojowych, a nie funkcjonowania w środowisku systematycznych, celowych zakłóceń radioelektronicznych prowadzonych przez zaawansowane systemy wojskowe.
Piloci małych samolotów prywatnych, sportowych oraz turystycznych, kapitanowie jednostek rekreacyjnych, jachtów oraz łodzi żaglowych, a także miliony kierowców samochodów osobowych oraz zawodowych pojazdów ciężarowych wykorzystujących codziennie nawigację satelitarną do bezpiecznego poruszania się po drogach mogą znaleźć się w sytuacjach bezpośrednio oraz śmiertelnie zagrażających ich życiu oraz bezpieczeństwu, gdy ich standardowe urządzenia nawigacyjne przestają całkowicie funkcjonować lub dostarczają błędne informacje z powodu zewnętrznych ataków na sygnały satelitarne. Ta sytuacja jest szczególnie dramatyczna w warunkach ograniczonej widoczności atmosferycznej, podczas intensywnych opadów deszczu, śniegu, gęstej mgły czy w porze nocnej, gdy nawigacja satelitarna stanowi podstawowe lub jedyne dostępne narzędzie precyzyjnej orientacji przestrzennej.
Branża lotnictwa cywilnego stanowi obszar absolutnie priorytetowego oraz krytycznego zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego oraz międzynarodowego, ponieważ systematyczne zakłócenia sygnałów nawigacyjnych mogą mieć bezpośredni oraz natychmiastowy wpływ na bezpieczeństwo skomplikowanych operacji lotniczych, zwłaszcza w najbardziej krytycznych oraz wymagających najwyższej precyzji fazach każdego lotu, takich jak procedury startu oraz lądowania, gdy absolutnie precyzyjna oraz w stu procentach niezawodna nawigacja ma fundamentalne oraz nieodzowne znaczenie dla bezpieczeństwa setek pasażerów oraz członków załogi znajdujących się na pokładzie każdej maszyny. Współczesne samoloty pasażerskie eksploatowane przez duże, międzynarodowe linie lotnicze są wprawdzie wyposażone w najbardziej zaawansowane, redundantne systemy nawigacyjne wykorzystujące wielorakie oraz wzajemnie niezależne źródła danych pozycyjnych, ale mniejsze maszyny używane przez regionalne linie lotnicze, lotnictwo sportowe oraz prywatne pozostają znacznie bardziej uzależnione od pojedynczych sygnałów nawigacji satelitarnej.
Transport morski na Morzu Bałtyckim, charakteryzującym się wyjątkowo wysoką intensywnością ruchu handlowego, pasażerskiego oraz rekreacyjnego, również doświadcza systematycznie narastających oraz coraz poważniejszych trudności związanych z rosyjskimi zakłóceniami nawigacji satelitarnej, co może prowadzić do dramatycznych kolizji między jednostkami pływającymi, wejścia na mielizny lub innych groźnych sytuacji na akwenach o skomplikowanej topografii dna morskiego oraz intensywnym ruchu żeglugowym. Kapitan statku handlowego, promu pasażerskiego lub jachtu rekreacyjnego, który nagle traci możliwość precyzyjnego określenia swojej pozycji podczas sztormu, intensywnych opadów lub w gęstej mgle, znajdzie się w sytuacji potencjalnie śmiertelnego zagrożenia dla siebie, swojej załogi oraz pasażerów.
Dostępne w tej chwili na komercyjnym rynku cywilnym technologie umożliwiające skuteczną neutralizację oraz profesjonalne przeciwdziałanie zaawansowanym zakłóceniom radioelektronicznym charakteryzują się prohibicyjnie wysokimi kosztami zakupu oraz ekstremalną złożonością techniczną wymagającą specjalistycznego przeszkolenia operatorów, co w praktyce całkowicie eliminuje możliwość ich masowego zastosowania w standardowym sprzęcie konsumenckim dostępnym dla przeciętnych użytkowników o ograniczonych środkach finansowych. Militarne systemy nawigacyjne wykorzystują najbardziej zaawansowane dostępne algorytmy przeciwzakłóceniowe najnowszej generacji, wielopoziomowe szyfrowanie sygnałów oraz redundantne źródła danych pozycyjnych pochodzących z różnych satelitów, systemów naziemnych oraz inercyjnych, ale tego rodzaju wysoce wyspecjalizowane rozwiązania nie są dostępne dla użytkowników cywilnych ze względu na ścisłe ograniczenia technologiczne oraz surowe względy bezpieczeństwa narodowego większości państw.
Niektóre najnowocześniejsze odbiorniki nawigacyjne klasy profesjonalnej oferują zaawansowane możliwość równoczesnego korzystania z wielu różnych systemów nawigacyjnych jednocześnie, takich jak amerykański GPS, europejski Galileo, rosyjski GLONASS oraz chiński BeiDou, a także podstawowe funkcje automatycznego wykrywania oraz sygnalizowania zakłóceń radioelektronicznych, jednak ich rzeczywiste rozpowszechnienie na polskim rynku konsumenckim pozostaje bardzo ograniczone ze względu na wysokie ceny znacznie przewyższające możliwości finansowe przeciętnych użytkowników oraz specjalistyczny charakter tych zaawansowanych urządzeń wymagających specjalistycznej wiedzy technicznej.
Europejski system nawigacji satelitarnej Galileo został zaprojektowany oraz zaimplementowany z uwzględnieniem znacznie podwyższonych standardów bezpieczeństwa cybernetycznego oraz zwiększonej odporności na różnorodne formy zakłóceń elektronicznych w porównaniu z pionierskim amerykańskim systemem GPS opracowanym pierwotnie dla celów wojskowych w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku, jednak mimo tych istotnych udoskonaleń technologicznych przez cały czas pozostaje podatny na najbardziej zaawansowane formy ataków radioelektronicznych prowadzonych przez państwowych aktorów dysponujących najnowocześniejszymi technologiami militarnymi oraz głęboką wiedzą specjalistyczną o szczegółowych charakterystykach technicznych sygnałów satelitarnych wszystkich działających systemów.
Wykorzystywanie odmiennych częstotliwości radiowych przez system Galileo w stosunku do amerykańskiego GPS zapewnia teoretycznie pewien dodatkowy poziom zabezpieczenia przed najprostszymi formami zakłóceń, ale definitywnie nie eliminuje całkowicie ryzyka skutecznych ataków prowadzonych przez zaawansowanych przeciwników, szczególnie gdy atakujący posiadają praktycznie nieograniczone zasoby techniczne, finansowe oraz ludzkie, a także szczegółową wiedzę wywiadowczą o parametrach technicznych, częstotliwościach oraz protokołach komunikacyjnych wszystkich działających na świecie systemów nawigacji satelitarnej.
Intensywnie rozwijająca się kooperacja między polskim sektorem cywilnym a Ministerstwem Obrony Narodowej w strategicznej dziedzinie przeciwdziałania różnorodnym zagrożeniom radioelektronicznym ma na celu wypracowanie kompleksowej, długoterminowej strategii skutecznej ochrony polskiej infrastruktury nawigacyjnej oraz racjonalne ustalenie najważniejszych priorytetów inwestycyjnych w kluczowym obszarze zaawansowanych technologii satelitarnych o znaczeniu obronnym. Planowane przez obie strony inicjatywy technologiczne obejmują nie tylko systematyczny rozwój krajowych możliwości obserwacyjnych z wykorzystaniem satelitów do ciągłego monitorowania powierzchni Ziemi, ale również stopniowe tworzenie solidnych fundamentów technologicznych oraz przemysłowych pod przyszłą, strategiczną niezależność technologiczną Polski w absolutnie krytycznej dziedzinie nawigacji satelitarnej.
Skuteczna realizacja tych niezwykle ambitnych planów strategicznych będzie jednak wymagać bezprecedensowych nakładów finansowych ze strony budżetu państwa, znaczących inwestycji ze strony sektora prywatnego oraz wieloletniego, nieprzerwanego zaangażowania politycznego ze strony najwyższych organów władzy wykonawczej oraz ustawodawczej w Polsce, niezależnie od zmian rządowych czy wyników kolejnych wyborów parlamentarnych. Budowanie krajowych zdolności kosmicznych nie może być przedsięwzięciem podejmowanym doraźnie, w odpowiedzi na bieżące kryzysy czy zagrożenia, ale musi stanowić centralny element długoterminowej strategii bezpieczeństwa narodowego realizowanej konsekwentnie przez kolejne kadencje rządzące oraz dekady.
Geopolityczne oraz strategiczne konsekwencje systematycznych rosyjskich ataków na polskie systemy nawigacji satelitarnej sięgają znacznie dalej niż bezpośrednie zagrożenia techniczne dla funkcjonowania konkretnych urządzeń czy systemów, stanowiąc integralny element znacznie szerszej oraz bardziej kompleksowej strategii systematycznej destabilizacji państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej poprzez systematyczne podważanie zaufania obywateli do niezawodności krajowej infrastruktury krytycznej oraz do zdolności własnych rządów do zagwarantowania podstawowego bezpieczeństwa. Planowe zakłócania systemów nawigacyjnych, które stanowią absolutny fundament funkcjonowania nowoczesnej cywilizacji cyfrowej oraz zautomatyzowanej, mają na celu nie tylko bezpośrednie szkodzenie gospodarce oraz społeczeństwu, ale również wyraźną demonstrację siły militarnej oraz technologicznej Rosji oraz systematyczne testowanie granic tolerancji oraz mechanizmów odpowiedzi zachodnich państw na różnorodne działania hybrydowe.
Tego rodzaju systematyczne aktywności destabilizacyjne mieszczą się w niebezpiecznej szarej strefie współczesnych konfliktów hybrydowych, pozostając formalnie poniżej tradycyjnego progu klasycznego konfliktu zbrojnego wymagającego automatycznego uruchomienia mechanizmów kolektywnej obrony sojuszniczej, ale jednocześnie mogą mieć bardzo znaczące, długoterminowe konsekwencje dla stabilnego funkcjonowania gospodarki, codziennego bezpieczeństwa obywateli oraz ogólnej stabilności politycznej państw będących celami tych wyrafinowanych ataków elektronicznych. Rosja systematycznie testuje granice tolerancji NATO oraz Unii Europejskiej, sprawdzając, jakie działania może podejmować bez prowokowania zdecydowanej odpowiedzi militarnej lub gospodarczej ze strony zachodniego sojuszu.
Współczesny polski sektor gospodarczy w coraz większym oraz bardziej krytycznym stopniu uzależniony jest od absolutnie precyzyjnej nawigacji satelitarnej działającej bez jakichkolwiek zakłóceń przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, co oznacza, iż systematyczne rosyjskie działania zakłócające mają bezpośrednie oraz wymiernie negatywne konsekwencje ekonomiczne dla całego kraju, poszczególnych branż oraz milionów miejsc pracy. Zaawansowana logistyka transportowa, nowoczesne rolnictwo precyzyjne wykorzystujące autonomiczne maszyny rolnicze sterowane satelitarnie, przemysł wydobywczy, profesjonalna geodezja oraz dziesiątki innych kluczowych branż gospodarczych w sposób absolutnie krytyczny wykorzystują systemy nawigacji satelitarnej do codziennej optymalizacji skomplikowanych procesów produkcyjnych oraz zapewnienia najwyższej jakości świadczonych usług dla swoich krajowych oraz międzynarodowych klientów.
Systematyczne zakłócenia precyzyjnej nawigacji mogą prowadzić do bardzo znacznych opóźnień w realizacji terminowych dostaw towarów, co wpływa na całe łańcuchy dostaw, poważnych błędów w pomiarach geodezyjnych wpływających bezpośrednio na bezpieczeństwo nowych konstrukcji budowlanych, problemów z automatyzacją nowoczesnych procesów rolniczych zmniejszających wydajność produkcji żywności oraz szeregu innych negatywnych konsekwencji ekonomicznych, których rzeczywista skala finansowa oraz długoterminowy wpływ na konkurencyjność polskiej gospodarki na rynkach międzynarodowych może być bardzo trudna do precyzyjnego oszacowania w krótkim okresie, ale z pewnością będzie się systematycznie kumulować oraz narastać wraz z intensyfikacją oraz przedłużaniem się rosyjskich ataków elektronicznych.
Polska infrastruktura finansowa również w coraz większym oraz bardziej fundamentalnym stopniu opiera się na niezwykle precyzyjnych sygnałach czasowych dostarczanych przez zaawansowane systemy nawigacji satelitarnej do bezwzględnej synchronizacji wszystkich elektronicznych operacji finansowych. Precyzyjna synchronizacja czasowa skomplikowanych transakcji finansowych, złożone operacje giełdowe oraz niezawodne funkcjonowanie nowoczesnych systemów płatności elektronicznych wymagają ekstremalnie dokładnych znaczników czasowych z precyzją do mikrosekund, które są dostarczane przez satelity nawigacyjne krążące na stabilnych orbitach okołoziemskich oraz wyposażone w najdokładniejsze dostępne zegary atomowe.
Systematyczne zakłócenia tych fundamentalnych sygnałów czasowych mogą teoretycznie wpływać na codzienną stabilność krajowych systemów finansowych, giełdowych oraz bankowych, prowadząc do problemów z rozliczaniem transakcji, synchronizacją operacji międzybankowych lub funkcjonowaniem systemów płatności kartami, choć współczesne polskie instytucje finansowe stosują zwykle wielopoziomowe, redundantne źródła sygnałów czasowych pochodzących z różnych satelitów, systemów naziemnych oraz lokalnych zegarów atomowych dla zapewnienia absolutnej ciągłości działania choćby w najbardziej ekstremalnych sytuacjach kryzysowych związanych z atakami na infrastrukturę kosmiczną.
Krajowe służby ratownicze, straż pożarna, policja oraz system opieki medycznej również w sposób fundamentalny polegają na niezawodnych systemach nawigacji satelitarnej przy codziennej koordynacji skomplikowanych działań ratunkowych oraz krytycznym transporcie medycznym pacjentów w stanie bezpośredniego zagrożenia życia wymagających natychmiastowej hospitalizacji. Systematyczne zakłócenia precyzyjnej nawigacji mogą mieć bezpośredni oraz potencjalnie śmiertelny wpływ na szybkość oraz skuteczność profesjonalnych interwencji ratunkowych, szczególnie w sytuacjach wymagających błyskawicznej oraz centymetrowo precyzyjnej lokalizacji poszkodowanych w trudno dostępnym terenie lub maksymalnie szybkiego dotarcia do miejsc wypadków, katastrof czy innych zdarzeń zagrażających życiu oraz zdrowiu obywateli.
Zaawansowane systemy alarmowe oraz skomputeryzowane dyspozytornie wszystkich służb ratunkowych intensywnie wykorzystują satelitarną nawigację do ciągłej optymalizacji rozmieszczenia dostępnych zasobów ratunkowych na terenie kraju oraz planowania najszybszych oraz najbezpieczniejszych tras dojazdu do konkretnych miejsc akcji, uwzględniając aktualną sytuację drogową, warunki pogodowe oraz inne czynniki mogące wpływać na czas dotarcia służb ratunkowych do potrzebujących pomocy.
Międzynarodowy charakter systematycznego problemu rosyjskich zakłóceń systemów nawigacji satelitarnej nad całą Europą Wschodnią wymaga pilnego wypracowania kompleksowych, skoordynowanych działań na najwyższym poziomie całego Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz Unii Europejskiej, ponieważ rosyjskie ataki radioelektroniczne dotykają nie tylko terytorium Polski, ale również wielu innych państw regionu, w tym państw bałtyckich, Finlandii oraz innych sojuszników, co skłania do intensywnego poszukiwania wspólnych, skutecznych rozwiązań technicznych oraz wypracowania efektywnych mechanizmów kolektywnej odpowiedzi na tego rodzaju wyrafinowane zagrożenia hybrydowe wymierzone w infrastrukturę krytyczną państw członkowskich.
Wypracowanie rzeczywiście skutecznych środków technicznych, proceduralnych oraz organizacyjnych przeciwdziałania rosyjskim atakom elektronicznym wymaga systematycznego łączenia ograniczonych zasobów finansowych, technologicznych oraz ludzkich poszczególnych państw oraz intensywnej wymiany najbardziej wrażliwych informacji wywiadowczych, danych technicznych oraz doświadczeń operacyjnych między wszystkimi sojusznikami, co może stanowić poważne wyzwanie organizacyjne oraz polityczne ze względu na ekstremalną wrażliwość niektórych zaawansowanych technologii obronnych, kluczowych informacji operacyjnych oraz metod działania służb specjalnych poszczególnych państw.
Systematyczny rozwój suwerennych krajowych możliwości w obszarze najbardziej zaawansowanych technologii satelitarnych stanowi absolutny strategiczny priorytet dla zapewnienia długoterminowego bezpieczeństwa Polski w dziedzinie kosmicznej, cybernetycznej oraz ogólnie rozumianego bezpieczeństwa narodowego w erze konfliktów hybrydowych oraz systematycznego uniezależniania się od zagranicznych dostawców krytycznych usług nawigacyjnych kontrolowanych przez obce państwa o niepewnych intencjach geopolitycznych. Masywne, wielomiliardowe inwestycje w krajowe badania naukowe oraz rozwój technologiczny, strategiczna długoterminowa kooperacja z najnowocześniejszym polskim przemysłem zaawansowanych technologii kosmicznych oraz systematyczne budowanie unikatowych kompetencji technologicznych w dziedzinie systemów satelitarnych są absolutnie niezbędne dla stopniowego, ale konsekwentnego zmniejszenia krytycznej zależności od zagranicznych dostawców oraz znaczącego zwiększenia narodowej odporności na systematyczne zewnętrzne zagrożenia hybrydowe różnego rodzaju.