Ambasada Ukrainy w Polsce grzmi. "Manipulacje informacyjne"

Ambasada Ukrainy w Polsce wydała oświadczenie, w którym dementuje "nieprawdziwe i manipulacyjne informacje" dotyczące przemówienia ambasadora Wasyla Bodnara podczas uroczystości upamiętniających ofiary Rzezi Wołyńskiej w Chełmie.

Sprawa dotyczy szeroko rozpowszechnianego w mediach społecznościowych nagrania, które sugeruje, iż wystąpienie dyplomaty trwało zaledwie kilka sekund.

Nagranie z ambasadorem Ukrainy. Fala negatywnych komentarzy

Na platformie X jeden z takich postów został wyświetlony ponad 70 tys. razy. "10-sekundowe przemówienie w sprawie Wołynia. Ukraiński ambasador Wasyl Bodnar chyba ustanowił nowy rekord Guinnessa w kategorii minimalizm w dyplomacji. Szkoda, iż nie zdążył rozwinąć tematu między jednym a drugim oddechem" - czytamy.

ZOBACZ: Trump odsunie Zełenskiego od władzy? Media: Generał Załużny nowym prezydentem

Do posta załączono 16-sekundowe nagranie z Telewizji Republika, na którym ambasador mówi: "Bardzo serdecznie dziękuję. Cześć pamięci ofiarom zbrodni wołyńskiej i dziękuję za uwagę. Do widzenia", po czym odchodzi od mikrofonu.

Materiał wywołał falę negatywnych komentarzy pod adresem Bodnara. Wideo było również udostępniane na innych platformach, w tym przez posła PiS Tomasza Zielińskiego na Facebooku.

Nagranie stało się na tyle popularne, iż postanowiła na nie zareagować ambasada Ukrainy w Polsce.

"Zwracamy uwagę, iż w mediach społecznościowych rozpowszechniane są nieprawdziwe i manipulacyjne informacje na temat przemówienia Ambasadora Ukrainy w Polsce, Pana Wasyla Bodnara, wygłoszonego podczas uroczystości upamiętniających ofiary tragedii wołyńskiej w Chełmie" - napisano.

Ambasador Bodnar prostuje: To nieprawda

Nagranie było zmanipulowane, ponieważ rzeczywiste przemówienie ambasadora Ukrainy było znacznie dłuższe, a szeroko komentowany materiał był fragmentem programu Telewizji Republika. "Manipulacje dotyczące długości tego wystąpienia zostały już sprostowane przez media. Sam Ambasador zwrócił na nie uwagę w swoim wpisie na platformie X, załączając odpowiednie informacje" - podkreślono w komunikacie ambasady.

"Przepraszam, ale muszę zabrać głos, bo jest to nieprawda. Dziękuję Panowi Prezydentowi Chełmu Jakubowi Banaszkowi za zaproszenie i możliwość przemówienia w obecności Prezydenta Elekta Karola Nawrockiego. Przemówienie trwało około 10 min i obecne media posiadają nagranie".

ZOBACZ: Czy Polacy czują się docenieni za pomoc Ukrainie? Najnowszy sondaż nie pozostawia wątpliwości

Dyplomata opublikował także w osobnym wpisie na X ponad 3-minutowy fragment swojego wystąpienia, dodając: "Ze względu na trwające manipulacje i kłamstwa wokół mojego wystąpienia w Chełmie 11 lipca podaje poniżej wideo nagranie wyemitowane na antenie Telewizji Republika".

Ambasada podkreśliła, iż "pełne nagranie przemówienia zostało wyemitowane przez Telewizję Republika, która na miejscu rejestrowała przebieg wydarzenia", zaznaczając, iż "w przypadku tematów tak istotnych i wrażliwych szczególne znaczenie ma korzystanie ze sprawdzonych i rzetelnych informacji".

Treść przemówienia i podziękowania od prezydenta Chełma

Podczas swojego wystąpienia Wasyl Bodnar podziękował za zaproszenie na tę "smutną, ale bardzo potrzebną uroczystość". Podkreślił, iż przyszłość można budować tylko w oparciu o prawdę oraz iż "musimy rozmawiać o tej historii otwarcie".

- Oczywiście nazwać zbrodnię zbrodnią. Przeprosić, ale również czcić pamięć tych ofiar, które tego potrzebują, po obu stronach granicy - mówił. Bodnar wspomniał także o niedawnych ekshumacjach w Puźnikach, wskazując na potrzebę dialogu polskich i ukraińskich ekspertów oraz historyków.

ZOBACZ: Kto zapłaci za amerykańską broń dla Ukrainy? Na liście osiem państw

Potwierdzenie długości i treści przemówienia ambasadora przyszło również od prezydenta Chełma, Jakuba Banaszka. "Podczas uroczystości głos zabrał Ambasador Ukrainy w Polsce Pan Wasyl Bodnar, który przeprosił za popełnioną zbrodnię wołyńską i wyraził gotowość do pogłębienia rozmów dotyczących ekshumacji na Ukrainie. To istotny gest, za który jestem wdzięczny" - napisał.

WIDEO: "Co jeszcze musi się stać?". Emocjonalne wystąpienie szefa MON