Amerykanie odchodzą, Jasionka dziękuje: "Dżej-es-ka, nie zapomnimy!"
Zdjęcie: - Nie dramatyzujemy. NATO zostaje – mówi wójt Sławomir Porada.
Były wyrzutnie Patriot, kolczaste płoty, humvee sunące jak czołgi po okolicznych szosach. Był huk silników, śmigłowce, NATO-wskie mundury w kolejce po kebaba. Teraz: cisza. Jasionka – niegdyś malutki punkt na mapie Podkarpacia – właśnie żegna swoją najgłośniejszą epokę. Amerykanie znikają z horyzontu. Ale zostawiają coś więcej niż sprzęt. Zostawiają wspomnienia, dumę i... słowo, które nie przestaje brzmieć w głowach mieszkańców: Dżej-es-ka.