Amerykańscy żołnierze zostają w Polsce. Kosiniak-Kamysz po rozmowie z szefem Pentagonu. Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z szefem Pentagonu Pete’em Hegsethem potwierdził, iż obecność wojsk USA w Polsce jest stabilna i nie podlega dyskusji.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Jak podkreślił, to efekt zaufania, jakie Polska zbudowała poprzez inwestycje w armię, zakupy amerykańskiego uzbrojenia i strategiczne relacje dwustronne.
Dlaczego żołnierze USA zostają w Polsce
Szef MON zaznaczył, iż Polska jest jednym z niewielu państw NATO, które mogą być pewne stałej obecności amerykańskich żołnierzy. Wynika to z kilku czynników: Polska inwestuje ogromne środki w modernizację sił zbrojnych, utrzymuje doskonałe relacje polityczne i gospodarcze z Waszyngtonem oraz dokonuje znaczących zakupów sprzętu od amerykańskich sojuszników. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza te decyzje sprawiają, iż Polska ma przewagę nad krajami, które wciąż zastanawiają się nad swoją rolą w relacjach z USA.
Patriot, artykuł 4 i wspólne działania
Minister przypomniał także, iż amerykańskie wsparcie okazało się najważniejsze po naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej. To dzięki zgodzie Waszyngtonu udało się uruchomić artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Rozmowy z szefem Pentagonu dotyczyły również rozwoju polskiego systemu obrony powietrznej, w tym baterii Patriot, które w ostatnich tygodniach przeszły pierwsze strzelania bojowe w Ustce.
Polska wobec programu PURL
Kosiniak-Kamysz odniósł się także do programu PURL (Prioritized Ukraine Requirements List), który pozwala państwom NATO finansować zakupy amerykańskiej broni dla Ukrainy. Polska nie zgłosiła jeszcze udziału w tej inicjatywie, ale – jak zapewnił minister – decyzja zapadnie w najbliższym czasie. Dodał, iż nasz kraj już wcześniej udowodnił swoje zaangażowanie w pomoc Ukrainie i pełni dziś rolę hubu logistycznego oraz infrastrukturalnego.
Co to oznacza dla Polski
Potwierdzenie obecności amerykańskich wojsk to istotny sygnał bezpieczeństwa dla polskich obywateli. Stabilna obecność żołnierzy USA wzmacnia pozycję Polski na wschodniej flance NATO i daje gwarancję szybkiej reakcji w razie zagrożenia. Jednocześnie decyzje dotyczące programów takich jak PURL mogą w przyszłości zaważyć na roli Polski w międzynarodowej koalicji wspierającej Ukrainę.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl