Amerykańscy żołnierze zaginęli na Litwie. Na miejscu najpotężniejsza pogłębiarka w kraju

wiadomosci.gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Janis Laizans


Litewskie Siły Zbrojne przekazały w niedzielę, iż przez cały czas nie są w stanie dotrzeć do zatopionego na poligonie w Podbrodziu amerykańskiego pancernika. Powodem ma być nadmiar błota.
O co chodzi: W sobotę (29 marca) pojawiły się informacje, iż litewskie wojsko odpompowuje błoto i szlam z bagna, gdzie znajduje się uwięziony amerykański pojazd M88 Hercules. Maszyna wraz z czterema żołnierzami armii Stanów Zjednoczonych zaginęła na początku tygodnia. Litewskie Siły Zbrojne przekazały w niedzielę aktualizację informacji na ten temat.


REKLAMA


Odpompowywanie prowadzone jest bardzo ostrożnie: Najpotężniejsza na Litwie pogłębiarka, którą w piątek przywieziono w okolice miejsca zdarzenia, została opuszczona do zbiornika i zaczęła odsysanie zalegającego pod lustrem wody mułu i błota. Litewska ministerka obrony Dovile Szakaliene powiedziała w telewizji LRT, iż na miejscu działa jeszcze jedna pogłębiarka, a rozważane jest wykorzystanie trzeciej. Dodała, iż odpompowywanie prowadzone jest bardzo ostrożnie, ponieważ nie wiadomo, czy w pojeździe znajdują się zaginieni żołnierze. Teraz trudno stwierdzić, kiedy do akcji będą mogli wkroczyć nurkowie. Ich zadanie to przyczepienie do pojazdu lin, dzięki czemu zgromadzony na miejscu ciężki sprzęt spróbuje go wydobyć. M88 Hercules to wóz zabezpieczenia technicznego, który wspiera czołgi Abrams i inne pojazdy pancerne. Maszyna może ważyć choćby 70 ton.


Zobacz wideo Stany Zjednoczone nakładają cła odwetowe, m.in. na samochody


Nadmiar błota utrudnia prace: Tymczasem w niedzielę siły zbrojne przekazały, iż dzień wcześniej późnym wieczorem nastąpiło nurkowanie w kierunku zatopionego pojazdu, jednak "wciąż znajduje się nad nim warstwa zbyt dużej ilości ubitego błota". Jak czytamy w oświadczeniu, pompowanie trwało przez całą noc. "Obecnie trwa usuwanie nagromadzonego osadu i instalowanie nowych zbiorników" - czytamy w komunikacie.


Akcja ratownicza trwa już piąty dzień: Kapitanka Sił Zbrojnych Litwy Indre Pilkauskaite przekazała natomiast, iż choć akcja poszukiwawczo-ratownicza trwa już piąty dzień, żołnierze i ratownicy pracujący na miejscu nie tracą nadziei. - Czujemy się zmęczeni, ale nie tracimy nadziei i staramy się robić to, co potrafimy najlepiej - powiedziała. W akcji mają brać udział setki żołnierzy.


USA monitoruje sytuację: Na temat akcji wypowiedział się także Pete Hegseth, sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych. - przez cały czas bardzo uważnie monitorujemy sytuację i przypominamy, iż niezależnie od tego, czy jest to faktyczna sytuacja bojowa, czy jest to trening lub ćwiczenia, w świecie żołnierskim nic nie jest rutynowe. Wszystko to wiąże się z niebezpieczeństwem i ryzykiem. Myślimy także o tych żołnierzach i ich rodzinach - powiedział.


Przeczytaj także: "Poszukiwania amerykańskich żołnierzy na Litwie. Armia USA wydała oświadczenie. Nowe szczegóły". Źródła: IAR, Litewskie Siły Zbrojne (Facebook), alfa.ltwi
Idź do oryginalnego materiału