Amerykańska pomoc nadchodzi — teraz najważniejszy jest czas. Rosjanie szykują się do przełamania frontu

news.5v.pl 1 tydzień temu

Gdy w końcu po sześciu miesiącach debat Izba Reprezentantów USA zatwierdziła pomoc dla Ukrainy w wysokości 60,8 mld dol. (ok. 245 mld zł), przywódcy w Kijowie odetchnęli z ulgą.

„Dziękuję, Ameryko!” — napisał na platformie X (dawniej Twitter) prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Jednak niektórzy mieli zastrzeżenia do opóźnionej pomocy amerykańskiej. Opozycyjna ukraińska parlamentarzystka Inna Sowsun powiedziała:

— Czy konieczne było opóźnienie głosowania o pół roku? Ile istnień ludzkich można było uratować w tym czasie?

— Głosowanie pokazuje, iż izolacjonizm jest postawą mniejszościową w amerykańskiej polityce. Prawie trzy czwarte Izby poparło zaangażowanie i wsparcie dla obrony kluczowych demokracji — skomentował ekspert do spraw międzynarodowych Adrian Karatnycky z think tanku Atlantic Council.

„Wypełnienie luki”

Senat USA także przegłosował już pakiet pomocowy. Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta Joe Bidena.

Pentagon wielokrotnie uspokajał sytuację, mówiąc, iż już gromadzi zapasy dla Ukrainy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Spodziewalibyśmy się, iż priorytetem będzie artyleria, a także systemy obrony powietrznej i pociski rakietowe, których brakuje wojskom ukraińskim po ostatnich rosyjskich nalotach — powiedział Matthew Savill z Royal United Services Institute (RUSI), londyńskiego think tanku zajmującego się obronnością. Jednocześnie ostrzega, iż choćby szybka dostawa pocisków artyleryjskich nie pozwoli na wyrównanie możliwości z rosyjską armią. Jego zdaniem „pomoże jednak wypełnić lukę”.

— Uzupełnienie zapasów będzie także „zastrzykiem moralnym” dla walczących żołnierzy i zapewni im „niezbędne warunki do rozpoczęcia pracy nad zbudowaniem armii, która będzie miała szansę na postęp na linii frontu w przyszłym roku — dodał.

Jednak dostawy z pewnością nie wystarczą do tego, aby zamiast wzmocnić obronę Ukrainy przed prawdopodobnym rosyjskim szturmem, dać jej możliwość do przeprowadzenia własnej ofensywy.

Z zatwierdzonego pakietu jedynie 28 mld dol. (ok. 113 mld zł) jest przeznaczone na bezpośrednie dostawy wojskowe z USA, natomiast prawie 14 mld dol. (56 mld zł) jest przeznaczona na zakup przez Ukrainę sprzętu na rynku. Drugie tyle przewidziano na zakup amerykańskich systemów z sektora prywatnego. Jednocześnie każda z tych transakcji zajmie trochę czasu.

Co więc wydarzy się, gdy ukraińska armia wykorzysta ten pakiet do odparcia rosyjskiego ataku? I czego można spodziewać się w ramach potencjalnej ukraińskiej kontrofensywy wiosną przyszłego roku?

Opór w dostawach

Jak dotąd pomoc wojskowa dla Kijowa była zależna od polityki krajowej sojuszników Ukrainy i ich wewnętrznych sporów.

— W 2022 r. było całkowicie zrozumiałe, iż zachodnie rządy niechętnie oferowały pomoc wojskową. Wszyscy spodziewali się, iż Kijów upadnie w ciągu 72 godzin. Kiedy pokazaliśmy światu, iż możemy skutecznie walczyć z Rosjanami i ich powstrzymać, zmienili zdanie, a później stali się jeszcze bardziej zdeterminowani z powodu rosyjskich zbrodni w Buczy — mówi były minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

ODD ANDERSEN / AFP / AFP

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow na szczycie NATO w Wilnie, Litwa, 12 lipca 2023 r.

Jednak według Reznikowa, choćby gdy determinacja Zachodu do pomocy Ukrainie była wysoka, zdobycie sprzętu wojskowego nie było łatwym zadaniem. Przykładowo zaraz przed inwazją, kiedy USA były przekonane, iż Rosja zaatakuje, Reznikow widział wyraźny opór amerykańskich senatorów do pomocy Kijowowi.

— Pod koniec 2021 r. w Waszyngtonie reakcje na dostawy sprzętu były negatywne. „To niemożliwe”, powiedziano mi w Pentagonie i Departamencie Stanu — relacjonuje Reznikow.

Po wybuchu inwazji wsparcie wojskowe od zachodnich sojuszników stało się to łatwiejsze, ale przez cały czas toczyła się walka o każdy typ pocisku i system obrony powietrznej.

Według Reznikowa sojusznicy obawiali się wyczerpania zapasów niezbędnych do własnej obrony. Jednocześnie chcieli zobaczyć, jak potoczy się ukraińska kontrofensywa.

— Każdy chce wspierać zwycięzcę — to część ludzkiej natury — mówi Reznikow, podkreślając, iż oczekiwania wobec kontrofensywy były zbyt duże, ponieważ wojska ukraińskie nie otrzymały całego niezbędnego do walki sprzętu.

Anatolii STEPANOV / AFP / AFP

Żołnierze ukraińscy ostrzeliwują rosyjskie pozycje w obwodzie charkowskim, 21 kwietnia 2024 r.

— Dostaliśmy wiele nowych pojazdów, czołgów i systemów artyleryjskich, a także amunicję do nich, ale nie otrzymaliśmy wystarczającej ilości sprzętu do rozminowywania. Rosjanie mieli ogromne i gęste pola minowe. Wykorzystywali wyżyny do przygotowywania zasadzek na czołgi, kopiując taktykę, której używaliśmy do obrony Kijowa — dodał.

Niestety nieprzewidywalność dostaw prawdopodobnie nie ulegnie poprawie ze względu na zbliżające się wybory w USA i Europie. Kijów ma jednak nadzieję, iż choćby jeżeli Donald Trump zostanie ponownie wybrany, Europa przygotuje się na to, aby w razie potrzeby wypełnić lukę.

Idź do oryginalnego materiału