W razie bezpośredniej konfrontacji z Rosją NATO „w ciągu pierwszych kilku godzin zetrze z powierzchni Kaliningrad i Sewastopol”, uważa były dowódca amerykańskich sił lądowych w Europie.
– Gdyby Rosja zaatakowała Polskę w 2025 roku w taki sam sposób, w jaki zaatakowała Ukrainę, siły powietrzne i lądowe NATO by ją zniszczyły – powiedział były dowódca Sił Lądowych USA w Europie Ben Hodges w programie „Wot tak” telewizji Biełsat.
– Możecie być pewni – Kaliningrad zostałby zrównany z ziemią w ciągu pierwszych kilku godzin. W pierwszych godzinach Kaliningrad by przestał istnieć, wszystkie rosyjskie cele wojskowe zostałyby zniszczone. Tak samo stałoby się z wszelkimi rosyjskimi obiektami wojskowymi w Sewastopolu – ocenił.
Szef NATO Mark Rutte stwierdził natomiast, iż jeżeli Chiny zdecydują się podjąć działania przeciwko Tajwanowi, „prawdopodobnie skłonią swojego partnera – Rosję pod rządami (Władimira – red.) Putina – do podjęcia działań przeciwko NATO, aby odwrócić naszą uwagę”.
Tymczasem szef niemieckiego wywiadu zagranicznego Martin Jaeger powiedział wczoraj niemieckim posłom, iż Rosja jest zdeterminowana, by rozszerzyć swoją strefę wpływów „dalej na zachód, w głąb Europy”.
– Aby osiągnąć ten cel, Rosja w razie konieczności nie zawaha się przed bezpośrednią konfrontacją militarną z NATO – powiedział Jaeger, który objął swoje stanowisko w zeszłym miesiącu, podczas publicznego briefingu dla Bundestagu.
Bazy wojskowe i… zabytki
Region Królewca jest najbardziej zmilitaryzowanym obszarem Federacji Rosyjskiej i zarazem największym skupiskiem instalacji wojskowych w całej Europie.
Bazy i obiekty militarne rozmieszczone są na terenie całego obwodu królewieckiego. Stanowi on zaplecze rosyjskiej Floty Bałtyckiej, której dowódca jednocześnie sprawuje zwierzchnictwo nad wszystkimi jednostkami stacjonującymi w regionie, kierując Kaliningradzkim Rejonem Obronnym.
Jako obszar o bogatej historii obwód królewiecki jest jednak także terenem o niebagatelnym znaczeniu z punktu widzenia dziedzictwa kulturowego. Choć najważniejszy zabytek Królewca, średniowieczny zamek krzyżacki, wyburzono w 1968 r. jako symbol pruskiego militaryzmu, to w samym mieście i całym obwodzie pozostało wiele historycznych budowli, także ruin z czasów średniowiecznych.
Zarówno Polska, jak i Rosja są stronami konwencji haskiej o ochronie dóbr kulturalnych w razie konfliktu zbrojnego z 1954 r.
Czym jest obwód królewiecki
Obwód królewiecki zajmuje obszar 15 096 km² Jest on najdalej na zachód wysuniętym regionem Rosji (patrz Narmeln). Graniczy z Litwą i Polską. Do obwodu należy odcinek wybrzeża Morza Bałtyckiego o długości 147 km. Obwód królewiecki obejmuje historyczne krainy: Sambię, Prusy Dolne (Natangia i Barcja) oraz Litwę Mniejszą zwaną Małą Litwą lub Pruską Litwą.
W wyniku konferencji poczdamskiej (1945) miasto znalazło się w granicach ZSRR, a po rozpadzie Związku Radzieckiego stało się częścią Federacji Rosyjskiej. Z obwodu królewieckiego pochodzi m.in. była żona Władimira Putina, Ludmiła.
Władzę wykonawczą w obwodzie sprawuje gubernator z pomocą lokalnego rządu. Od 15 maja 2024 r. gubernatorem obwodu królewieckiego jest Aleksiej Biesprozwannych, były rosyjski minister przemysłu i handlu.