Władimir Putin za wszelką cenę chce uniknąć kolejnej mobilizacji wśród swoich obywateli - donoszą analitycy Instytutu Studiów nad Wojną. W związku z tym Kreml oferuje pieniądze za walki na froncie, a rekrutacje prowadzone są w Korei Północnej. W Moskwie powołano batalion z Koreańczykami, które niedługo ma trafić na front.