Armia robotów już powstaje. choćby do 1800 maszyn rocznie

news.5v.pl 3 dni temu

Niemcy są gotowi do otwarcia fabryk naziemnych dronów. Zakłady powstaną w południowo-zachodniej Anglii.

Przed wybuchem pełnoskatowej wojny w Ukrainie, wywołanej przez putinowską Rosję, nikt nie spodziewał się chyba, iż drony aż tak odmienią pole bitwy. Jasne, bezzałogowe statki powietrzne już wcześniej brały udział konfliktach zbrojnych, ale nigdy na tak ogromną skalę nie wykorzystywano komercyjnych dronów do bezpośrednich działa na linii frontu. Konflikt za naszą wschodnią granicą otworzył niedowiarkom oczy – jesteśmy znacznie bliżej scenariuszy z filmów science fiction, niż nam się wydaje. Brakuje tylko robotów naziemnych, które wspomogą piechotę – ale spokojnie, to też kwestia czasu. Europejskie mocarstwa lada moment rozpoczną ich budowę na dużą skalę.

Niemcy chcą przeznaczyć ogromne pieniądze na fabryki dronów piechoty

O bojowych robotach naziemnych dyskutuje się już od lat, ale dotychczas były to raczej technologiczne dema, prototypy czy wizualizacje tego, jak faktycznie mogłyby wyglądać drony piechoty. Nie ma jednak czasu w dalsze gdybanie, bo sytuacja na świecie coraz mocniej zaczyna przypominać bulgoczący na ogniu kocioł, który może wykupić w każdej chwili. Dlatego też Niemiecki startup ARX Robotics postanowił wyłożyć aż 45 milionów funtów na poczet zbudowania w Wielkiej Brytanii fabryk niewielkich maszyn naziemnych, przypominających miniaturki czołgów.

Źródło: ARX Robotics

Z czołgami łączy je jednak tylko fakt poruszania się na gąsienicach. Nie są to bowiem załogowe pojazdy dla piechoty, a autonomiczne drony, cechujące się wielozadaniowością. ARX chce produkować aż 1800 maszyn rocznie – zakłady powstaną w południowo-zachodniej Anglii, choć dokładna lokalizacja nie została ujawniona.

Szerokie zastosowanie dronów naziemnych – od transportu do rozpoznania

ARX Robotics póki co nie wspomina o bezpośrednim zaangażowaniu robotów w walkę – ale taki scenariusz na pewno jest brany pod uwagę, bo można montować na nich broń – podkreślając zamiast tego ich nieocenione wsparcie od zaplecza. Naziemne drony mogą bowiem transportować rannych, przewozić ładunki o masie do 500 kg, służyć jako ruchomy cel treningowy, a choćby pełnić rolę platformy startowo-transportowej dla dronów powietrznych.

Czytaj dalej poniżej
Źródło: ARX Robotics

Wyróżniają się modułową konstrukcją i możliwością szybkiej wymiany uszkodzonych komponentów bez konieczności użycia narzędzi. Można sterować nimi dzięki specjalnego tabletu lub zaufać sztucznej inteligencji i postawić na pełną autonomiczność ruchu. Drony piechoty od ARX Robotics zostały już przetestowane przez siły zbrojne Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Węgier i Wielkiej Brytanii – 30 robotów w ramach programu pilotażowego trafiło też na Ukrainę.

Najwyraźniej zainteresowane strony były z testów zadowolone, bo jak wspomniałem na wstępie, ARX Robotics chce dostarczać 1800 maszyn rocznie. Celem jest „wzmocnienie odporności Europy poprzez suwerenność technologiczną, skalowalną autonomię i modernizację sił lądowych” – jak stwierdził sam Marc Wietfeld, prezes ARX. Dla firm takich jak ARX Robotics to idealny moment na rozwój biznesu, bo kraje Unii niedawno zatwierdziły ReArm Europe, którego celem jest zebranie choćby 800 miliardów euro na wzmocnienie potencjału militarnego Starego Kontynentu.

Źródło obrazka wyróżniającego: ARX Robotics

Idź do oryginalnego materiału