Atak dronów na Rosję. Leciały m.in. na Moskwę. Paraliż na lotniskach

wiadomosci.gazeta.pl 5 godzin temu
W sobotę wieczorem drony zaatakowały centralne obwody w Rosji. "Siły obrony powietrznej Ministerstwa Obrony zestrzeliły jednego drona lecącego w kierunku Moskwy" - poinformował mer stolicy Siergiej Sobianin.
Atak dronów na Rosję
Według informacji podawanych przed rosyjskie ministerstwo obrony, w ciągu trzech godzin w centralnych regionach Rosji wykryto i zestrzelono 32 drony. Do ataków miało dojść w obwodach kałuskim, briańskim, nowogrodzkim oraz leningradzkim. "Siły obrony powietrznej Ministerstwa Obrony zestrzeliły jednego drona lecącego w kierunku Moskwy. Na miejscu upadku wraku pracują specjaliści ze służb ratunkowych" - poinformował na Telegramie mer Moskwy Siergiej Sobianin. Z kolei gubernator obwodu leningradzkiego Aleksander Drozdenko zaapelował, aby powstrzymać się "od przebywania w pobliżu stref przemysłowych i przedsiębiorstw, a także odwiedzania miejsc publicznych".


REKLAMA


Paraliż kilku lotnisk w centralnej części Rosji
Po tym jak strącono drona lecącego w kierunku Moskwy, wiele lotów zawieszono lub doszło do opóźnień. Utrudnienia dotyczyły kilku lotnisk, w tym znajdujących się w stolicy oraz w Sankt Petersburgu. Według ustaleń mediów ponad 15 lotów zostało tam odwołanych, a około 80 było opóźnionych.
Atak na rosyjską infrastrukturę
Przypomnijmy, 22 sierpnia ukraińska armia zaatakowało stację pomp ropy naftowej w mieście Uniecza w obwodzie briańskim w Rosji, w pobliżu granicy rosyjsko-białoruskiej. Stacja ta to najważniejszy element rurociągu "Przyjaźń", łączącego Syberię z Europą. O ataku poinformował dowódca ukraińskich bezzałogowych sił powietrznych Robert Browdi. W ostatnim czasie ukraińskie drony uderzyły też na stacje pompowania ropy w obwodzie briańskim i tambowskim w Rosji. Przepływ surowca został wstrzymany. Magistrala wznowiła pracę 19 sierpnia.


Więcej na temat ostatnich wydarzeń w Rosji przeczytasz w artykule: "ISW: Kreml nie chce dopuścić do spotkania Putin-Zełenski. Zdradzono najważniejszy powód".


Źródła:IAR, newsukraine.rbc.ua, Siergiej Sobianin (Telegram), Aleksander Drozdenko (Telegram)
Idź do oryginalnego materiału