W środę rosyjski dron trafił w przedszkole w jednej z dzielnic Charkowa. W momencie ataku w budynku przebywało 48 dzieci. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, iż poprzez ostrzeliwanie obiektów cywilnych "Rosja staje się coraz bardziej bezczelna".
Atak na przedszkole w Charkowie. Zełenski mówi o "splunięciu w twarz"

W rosyjskim ataku dronowym w Charkowie na wschodzie Ukrainy zginął 40-letni mężczyzna, a rannych zostało siedem osób. Lokalne władze przekazały ponadto, iż dzieci ewakuowane z ostrzelanego przedszkola doznały silnej reakcji na stres.
Żadne z nich nie wymagało jednak interwencji medycznej.
Rosyjski atak na przedszkole. "Bandyci i terroryści"
Mer Charkowa, Ihor Terechow jako pierwszy przekazał informację o ataku i kilku rannych przedszkolakach. W kolejnym komunikacie zdementował jednak te doniesienia, podając, iż poszkodowanych zostało siedem dorosłych osób.
- Liczba poszkodowanych wzrosła do siedmiu. Wśród nich jest jeden zabity mężczyzna. Informacja o rannych dzieciach na szczęście nie potwierdziła się - czytamy we wpisie.
- Wszystkie dzieci zostały ewakuowane i znajdują się w schronach - informował z kolei szef władz wojskowych obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. - Według wstępnych informacji wiele doznało ostrej reakcji na stres - dodał przedstawiciel charkowskich służb.
ZOBACZ: Rosja uderzyła w ukraińskie gazownie. Wołodymy Zełenski zapowiada odwet
Rosyjski atak na przedszkole w mocnych słowach skomentował także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
- Nie ma i nie może być żadnego usprawiedliwienia dla uderzenia dronem w przedszkole. Jasne jest, iż Rosja staje się coraz bardziej bezczelna - oświadczył ukraiński przywódca. - Te uderzenia to splunięcie Rosji w twarz każdego, kto opowiada się za pokojowym rozwiązaniem - mówił.
Zełenski nazwał rosyjskich żołnierzy "bandytami i terrorystami" których można postawić na miejsce "tylko siłą".
Charków pod ostrzałem. Są ranni i zabici
Północno-wschodnie rejony Ukrainy od wtorkowego wieczoru znajdują się w strefie intensywnych rosyjskich bombardowań. W nocnych ostrzałach najbardziej ucierpiał Charków.
Mer miasta poinformował, iż Rosjanie przeprowadzili we wtorkowy wieczór zmasowany atak z użyciem dronów i kierowanych bomb lotniczych.
ZOBACZ: Władimir Putin nie poleci na szczyt G2 w RPA. Jest oświadczenie Kremla
W wyniku rosyjskiej ofensywy uszkodzonych zostało co najmniej 15 domów jednorodzinnych, a 9 osób zostało rannych. Kolejna seria, tym razem z zastosowaniem ciężkich dronów uderzeniowych, miała miejsce w środę w godzinach porannych.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
