11 listopada rosyjska rakieta uderzyła w blok mieszkalny w Krzywym Rogu. W wyniku eksplozji i zawalenia się części budynku śmierć poniosły cztery osoby, a 14 zostało rannych. Gdy na miejsce dotarły służby ratunkowe, okazało się, iż wszyscy zabici to członkowie tej samej rodziny – matka i troje dzieci. Ojciec przeżył, a zdjęcie jego umęczonej twarzy obiegło agencje na całym świecie - pisze dziennikarz Marcin Ogdowski.