W trakcie szkolenia australijscy żołnierze byli wstępnie przygotowywani do pełnienia w przyszłości funkcji instruktorów. W czasie trwania kursu byli oni zapoznawani ze specyfiką obu pojazdów oraz każdy z nich oddał strzał z armatohaubicy K9A1. Podczas tego jeden z działonowych miał zauważyć zdecydowanie mniejszy odrzut działa, względem dotychczas używanych ciągnionych haubic M777. Podkreślone zostały przewagi konstrukcji z Korei Południowej względem tej dotychczas używanej jak m.in. większa donośność prowadzonego ognia oraz wysoka mobilność. Cechy te, połączone z krótkim czasem do rozpoczęcia ognia od zatrzymania pojazdu, będą bardzo cenne w m.in. walce kontrbateryjnej. Oprócz tego żołnierze chwalili możliwość ładowania amunicji do K9 dzięki wozu amunicyjnego K10.