Oprócz F-16 na Ukrainę mogą też trafić maszyny F/A-18 Hornet z antypodów. Australijskie samoloty mają dwie ogromne zalety. Po pierwsze mogą być przywrócone do lotu w kilka miesięcy. Co ważniejsze, będą w stanie wykorzystywać najnowsze typy uzbrojenia z różnych źródeł, takie jak amerykańskie pociski manewrujące JASSM czy bomby JDAM, ale też europejskiej produkcji pociski powietrze-powietrze ASRAAM. Canberra dysponuje ponad 40 maszynami tego typu „trzymanymi w naftalinie".