Awaria rosyjskiego gazociągu. Doszło do eksplozji

polsatnews.pl 4 godzin temu

W rosyjskim obwodzie wołgogradzkim doszło do awarii głównego gazociągu Azja Centralna-Centrum - podają media. Zaatakowana infrastruktura to system gazociągów należących do Gazpromu. Transport surowca został zawieszony na czas nieokreślony.

W sobotę na terenie rosyjskiego obwodu wołgogradzkiego w wyniku eksplozji doszło do awarii głównego gazociągu Azja Centralna-Centrum - podaje agencja Unian, powołując się na źródła. Zaatakowana infrastruktura to system gazociągów należących do Gazpromu i przesyłających gaz ziemny z Turkmenistanu przez Uzbekistan i Kazachstan do Rosji.

- Przedstawiciele rosyjskiej firmy transportującej gaz, która zaopatruje armię państwa agresora, liczą w tej chwili straty. Poinformowano, iż transport gazu gazociągiem Azja Centralna – Centrum w obwodzie wołgogradzkim został zawieszony na czas nieokreślony - podało źródło.

Rosja. Awaria ważnego gazociągu

O eksplozji informuje także ukraińskojęzyczna odsłona Deutsche Welle, powołując się na źródło w Głównym Zarządzie Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.

ZOBACZ: Rosjanie obrócili w gruzy fabrykę Polaka. "To jest katastrofa"

"Po doniesieniach o huku na odcinku głównego gazociągu, rosyjskie służby ratunkowe natychmiast przybyły na miejsce zdarzenia. Według mieszkańców, w rejonie wsi Dynamo, w rejonie niechajiwskim, w obwodzie wołgogradzkim, przebywają służby porządkowe i ekipy remontowe, aby usunąć skutki eksplozji" – podało źródło DW.

Unian podaje, iż gazociąg dostarcza energię takim obiektom rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, jak Demichowskie Zakłady Budowy Maszyn, Rosyjska Korporacja Lotnicza MiG (kompleks produkcyjny nr 1), fabryka amunicji Magnum-K i inne.

Nie ma informacji o tym, co dokładnie spowodowało eksplozje. Wcześniej informowano o masowym ataku dronów na terytorium Rosję.

Rosja. Nocny atak ukraińskich dronów

Eksplozje oraz syreny alarmowe słychać było w kilku regionach Rosji nocą z piątku na sobotę. Świadkowie donieśli o atakach dronów i pożarach w rafineriach ropy naftowej, wybuchach w zakładach radiowych oraz w pobliżu wojskowej bazy lotniczej - podała "Ukraińska Prawda".

Na krążących w sieci nagraniach widać rozwinięty pożar, najprawdopodobniej na terenie rafinerii w Nowokujbyszewsku. Gubernator obwodu samarskiego Wiaczesław Fiedoriszczew potwierdził atak dronów na miasto. Poinformował również o tymczasowych ograniczeniach w dostępie do internetu i zawieszeniu działalności lotniska w Samarze.

ZOBACZ: Nocny nalot na cele w Rosji. Eksplozje i pożary w kluczowych punktach

Drony miały również zaatakować zakład przemysłowy w mieście Penza w obwodzie penzeńskim. Firma ta jest bezpośrednio powiązana z rosyjskim sektorem obronnym i specjalizuje się w produkcji komponentów sterujących do rosyjskich systemów rakietowych i łączności.

W pobliżu zakładu znajduje się jedyna rosyjska fabryka produkująca centra dowodzenia dla jednostek obrony powietrznej, która prawdopodobnie również ucierpiała - dodała "Ukraińska Prawda". Świadkowie twierdzą, iż w pobliżu bazy lotniczej Diagilewo w obwodzie riazańskim słyszano głośne eksplozje.

Ministerstwo Obrony Rosji podało, iż zestrzeliło 112 ukraińskich bezzałogowych statków powietrznych. Nie wspomniano o obwodzie wołgogradzkim.

WIDEO: Rosyjski atak zakłócił relację korespondenta Polsat News. "To już naprawdę coś poważnego"
Idź do oryginalnego materiału