Rosyjski statek na Morzu Czarnym nadał sygnał alarmowy, co skłoniło rosyjskie służby specjalne do rozpoczęcia śledztwa – poinformowała agencja TASS. Wcześniej w tym rejonie doszło do poważnego incydentu z udziałem tankowca, który przełamał się na pół. Tankowiec Volgoneft 109 zatrzymał się w pobliżu portu Kaukaz i nadał sygnał SOS. Przedstawiciel agencji TASS przekazał, iż trwa ustalanie okoliczności zdarzenia.
Alarm i działania ratownicze
Rosyjskie służby ratownictwa morskiego wyjaśniły, iż według informacji od kapitana statku zbiorniki ładunkowe nie uszkodzone, a kadłub pozostał szczelny. „Nie stwierdzono wycieku do morza, a załoga jest bezpieczna” – podano w komunikacie. Tankowiec został odholowany przez jednostkę ratowniczą Merkury na bezpieczne miejsce cumowania.
Wcześniejsze katastrofy w regionie
Niedawno w Cieśninie Kerczeńskiej miały miejsce dwa poważne wypadki z udziałem tankowców przewożących produkty naftowe. Na jednym z nich, jak wynika z nagrań, doszło do przełamania statku na pół. Obie jednostki przewoziły tysiące ton oleju opałowego. W wyniku katastrofy zginął jeden marynarz.
Rozbite tankowce, zbudowane w latach 80., prawdopodobnie nie wytrzymały obciążenia spowodowanego przez sztorm. Według statystyk w ciągu ostatnich trzech dekad na tego typu jednostkach zginęło już 1097 osób.