Belgia sprzeciwiła się wypłacie Ukrainie środków pochodzących z zamrożonych rosyjskich aktywów. Minister spraw zagranicznych Maxime Prevot wyjaśnił, iż taki krok zaszkodziłby reputacji kraju i „osłabił zaufanie do euro”.
Belgijskie władze nie popierają konfiskaty rosyjskich funduszy na rzecz Ukrainy, obawiając się utraty wiarygodności i osłabienia pozycji wspólnej waluty. Szef belgijskiej dyplomacji zapewnia jednak, iż jego kraj wesprze Kijów innymi sposobami – m.in. dostawami samolotów czy pomocą przy rozminowywaniu.
Z kolei wicepremier Włoch ostrzegł, iż przejęcie rosyjskich pieniędzy bez jasnej podstawy prawnej może przynieść Unii Europejskiej poważne konsekwencje polityczne.
W dyskusjach przywódców zachodnich regularnie powraca temat przeznaczenia zamrożonych rosyjskich środków na odbudowę Ukrainy. Część państw wspólnoty popiera ten pomysł, jednak Belgia jednoznacznie wniosła weto. – Konfiskata państwowych aktywów rosyjskich nie wchodzi dla Belgii w grę – oświadczył Prevot.
Dyplomata zaznaczył, iż taki ruch uderzyłby także w całą Unię. – Podważyłby zaufanie do euro – podkreślił.
– Byłby to fatalny sygnał dla innych państw, które również ulokowały swoje aktywa w Brukseli lub innych miastach Europy – argumentował belgijski minister.
Wicepremier Włoch Antonio Tajani również ocenił, iż choć inicjatywa może wydawać się politycznie atrakcyjna, to bez podstawy prawnej stałaby się prezentem dla Władimira Putina. – Decydowanie wbrew prawu mogłoby obrócić się przeciwko nam – wyjaśnił.
Do sprawy odniosła się także wysoka przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Kaja Kallas. Zasugerowała, iż Rosja mogłaby odzyskać swoje aktywa ulokowane za granicą tylko pod warunkiem wypłaty Ukrainie reparacji wojennych.
Przedstawiciel Belgii podkreślił, iż jego kraj aktywnie działa w ramach tzw. koalicji chętnych, której celem jest zapewnienie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa i przygotowanie powojennej misji stabilizacyjnej.
Prevot potwierdził, iż Belgia dostarczy Kijowowi samoloty oraz wesprze rozminowywanie ukraińskich terenów.
