Dziś podróż koleją przypomina rosyjską ruletkę – tak podsumowują sytuację pasażerowie pociągu Regio Wilda z Poznania do Gorzowa. Pociągu teoretycznie „bezpośredniego,” choć z zaskakującą długą przesiadką. Z powodu braku taboru w regionie grupa kilkudziesięciu osób musiała czekać na dworcu w Krzyżu, aż skład w końcu się pojawi.