Białystok. Uroczystości w 85. rocznicę pierwszych masowych wywózek na Wschód

podlaskie24.pl 12 godzin temu

Przy pomniku – Grobie Nieznanego Sybiraka w Białymstoku odbyły się w poniedziałek główne miejskie uroczystości w 85. rocznicę rozpoczęcia pierwszej, z czterech masowych wywózek obywateli polskich na Wschód, przeprowadzonych przez władze sowieckie

Wieńce i kwiaty składali m.in. członkowie Związku Sybiraków i władze.

W związku z rocznicą, kwiaty były składane w innych miejscach w mieście, związanych z pamięcią o wywiezionych na Wschód, m.in. przy pomniku Matki-Sybiraczki, znajdującym się przy Muzeum Pamięci Sybiru (MPS).

Od 10 lutego 1940 r. do czerwca 1941 r. władze Związku Sowieckiego, okupującego tereny II Rzeczypospolitej, zorganizowały cztery wywózki na Wschód obywateli polskich różnych narodowości. Pierwsza z nich objęła głównie rodziny urzędników państwowych, m.in. sędziów, prokuratorów, policjantów, leśników, a także wojskowych, w tym uczestników wojny polsko-bolszewickiej, i właścicieli ziemskich. Wywożeni trafiali do północnych regionów ZSRS, w okolice Archangielska oraz do Irkucka, Kraju Krasnojarskiego i Komi.

Pierwsza wywózka była największa – objęła ok. 140 tys. osób – i najbardziej tragiczna pod względem liczby ofiar. Deportowano wtedy m.in. wielu mieszkańców Białegostoku i okolic. Władze miasta podkreślają, iż wtedy na „nieludzką ziemię” wywieziono jedną piątą mieszkańców miasta i okolic, a prześladowaniami sowieckimi była dotknięta niemal każda rodzina.

W Białymstoku od lat znajduje się pomnik – Grób Nieznanego Sybiraka. Tam w poniedziałek, po katolickich i prawosławnych modlitwach za zmarłych, wieńce i kwiaty składali Sybiracy, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, służby mundurowe, przedstawiciele różnych instytucji i urzędów. Nie było oficjalnych wystąpień; tragedię wywózek wspominał Józef Panasiuk – wiceprezes Związku Sybiraków w Białymstoku.

„W 1940 roku, kiedy Polska była rozebrana przez dwóch zaborców, Niemcy hitlerowskie i Rosję sowiecką, rozpoczęła się deportacja Polaków na Syberię i do innych republik, jak Kazachstan. 10 lutego raniutko, do mego domu przyszła grupa pięcioosobowa i oznajmiła, iż będziemy deportowani. Mówili +pojedziecie na Syberię+ i tak się stało” – mówił pan Józef.

Przywołał dane podawane przez Sybiraków, iż deportacje na Wschód objęły ok. 1,5 mln osób, z czego nie wrócił co trzeci wywieziony.

Całkowita liczba obywateli polskich wywiezionych w latach 1940-1941 w głąb Związku Sowieckiego nie jest znana. Historycy m.in. w oparciu o źródła archiwalne NKWD, tę liczbę szacują na kilkaset tysięcy obywateli polskich. Dyrektor Muzeum Pamięci Sybiru prof. Wojciech Śleszyński zwraca uwagę, iż historycy operują danymi potwierdzonymi przez listy osób wywiezionych w czterech wielkich wywózkach lat 1940-1941.

„Ale to nie znaczy, iż tylko te osoby wywieziono na Syberię. Zupełnie inną liczbę stanowią osoby, które trafiły na Syberię, czy do Kazachstanu czy także do europejskiej, północnej części Rosji w ramach wyroków, do łagrów. Więc ta liczba do dzisiaj jest nieznana, i niestety, dopóki nie otworzą się w pełni archiwa postsowieckie, nie jesteśmy w stanie tego ustalić” – powiedział PAP.

Przypomniał, iż w ramach takich działań MPS – ogólnopolska placówka zajmująca się m.in. tematyką deportacji Polaków na Wschód – stara się docierać do tych archiwów, do których dostęp jest możliwy. Dlatego przy tej placówce działają komisje historyczne polsko-kazachstańska i polsko-uzbecka. „Chcemy tę współpracę rozciągnąć na kolejne państwa Azji Środkowo-Wschodniej. Nie możemy czekać, aż zmieni się sytuacja polityczna. My, pracownicy Muzeum Pamięci Sybiru, jesteśmy to winni osobom, które były deportowane i potomkom tych osób” – dodał Śleszyński.

Obchody 85. rocznicy pierwszych masowych deportacji na Wschód trwały w Białymstoku kilka dni. W sobotę odbył się m.in. Bieg Pamięci Sybiru, a w niedzielny wieczór, w ramach akcji „Światło Pamięci”, zapłonęły znicze ustawione na torach kolejowych przez MPS.(PAP)

Idź do oryginalnego materiału