Przyczyną katastrofy lotniczej w Waszyngtonie mógł być błąd pilota wojskowego helikoptera lub złamanie procedur bezpieczeństwa. Zarówno samolot pasażerski, podchodzący do lądowania na lotnisku Regana, jak i wojskowy helikopter znajdowały się na standardowych torach lotu. Nie powinny tam jednak być w tym samym czasie.
Z Waszyngtonu relacjonował Marek Wałkuski. (IAR)