Błaszczak spiął się z MON po upadku drona w Osinach. "Kłamstwa"

natemat.pl 2 dni temu
Dron, który spadł na terytorium Polski, wywołał polityczną burzę. Były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zarzuca rządowi brak transparentności i pyta, czy MON zrezygnował z używania systemu antydronowego SKYctrl. Resort już stanowczo odpowiedział na jego wpis.


"Skoro do opinii publicznej przedostało się zdjęcie obiektu, który spadł, rząd powinien bezzwłocznie poinformować, co nim jest" – napisał w środę w serwisie X były szef MON Mariusz Błaszczak.

Błaszczak spiął się z MON po zdarzeniu w Osinach


"Gdyby do takiej sytuacji doszło za czasów rządów PiS, wszyscy politycy opozycji domagaliby się natychmiastowej dymisji. Ja domagam się rzetelnej informacji i potwierdzenia czy prawdą jest, iż MON przestał korzystać z systemu antydronowego SKYctrl zakupionego w czasach rządów PiS, który mógłby wykryć ten obiekt" – dodał.

"Jeśli potwierdzą się te informacje, będzie to oznaczało całkowitą kompromitację kierownictwa resortu" – wskazał poseł PiS.

Na jego post gwałtownie zareagował MON. "Szanowny Panie Pośle, prosimy nie rozpowszechniać kłamstw. Wojsko Polskie dalej korzysta z systemu antydronowego SKYctrl. Wykorzystujemy każdy system, który jest na wyposażeniu Wojska Polskiego i który służy wzmocnieniu bezpieczeństwa państwa" – wskazano w odpowiedzi.

"Korzystanie powinno oznaczać rozstawienie go na odpowiednich odcinkach na granicy, a nie przechowywanie w magazynach. jeżeli resort używał SKYctrl, to dlaczego dron nie został wykryty? Dlaczego zrezygnowano z modernizacji SKYctrl? Dlaczego nie ma żadnych postępów w sprawie budowy jednostki obrony przeciwlotniczej w Sobieszynie?" – czytamy jeszcze w kolejnym wpisie Błaszczaka.

Ekspert: SkyCtrl nie został zaprojektowany do zwalczania Szachedów


Do dyskusji włączył się także ekspert od kwestii bezpieczeństwa, w tym obrony przeciwlotniczej, Dawid Kamizela. "Panie ministrze czy wie Pan, jaka głupotę napisał. SkyCtrl nie został zaprojektowany do zwalczania Szachedów tylko dronów klasy mikro np. DJI. Nie ma on środków kinetycznych, które pozwoliłyby zestrzelić taki BSP, a zasięg jego zakłócarek liczony jest w setkach/tysiącach metrów" – zauważył.

Z kolei senator i gen. Mirosław Różański dodał do tego: "Panie pośle przywoływanie systemu SKYctrl jest co najmniej ryzykowne, proszę się wcześniej upewnić, jaka jest skuteczność "pańskiego zakupu", pańscy byli podwładni dalej pracują w MON i instytucjach podległych, więc nie powinno być problemu".

Jak informowaliśmy, prokuratura podała, iż według wstępnych ustaleń obiektem, który spadł pod Osinami, może być dron wojskowy. Media ustaliły, iż miał to być tzw. dron-wabik.

Wcześniej w środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych informowało: "po przeprowadzeniu wstępnych analiz zapisów systemów radiolokacyjnych, minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi".

Idź do oryginalnego materiału