Zauważył, iż administracja Bidena „mówiła »nie« przez długi czas, a potem w końcu powiedziała tak”. „Dlaczego podjęli tę decyzję teraz, a nie przed wyborami (prezydenckimi)?
Nie wiem” — powiedział Borrell. Do tej pory zwolennicy Kijowa zakazali używania zachodniej broni dalekiego zasięgu przeciwko uznanemu przez społeczność międzynarodową terytorium Rosji z obawy, iż może to doprowadzić do eskalacji działań wojennych. W poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller powiedział, iż nie może „potwierdzić żadnych zmian w polityce”. Borrell został również zapytany o stanowiska państw członkowskich UE w tej sprawie, mówiąc, iż kwestia ta była omawiana, ale jest to „decyzja narodowa” i każde państwo członkowskie podejmie decyzję, gdy będzie gotowe. „Dzisiaj nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie” — stwierdził. Francuski dziennik Le Figaro również poinformował w niedzielę, iż Francja i Wielka Brytania poszły za przykładem Waszyngtonu i postanowiły zezwolić na ataki z użyciem swojej broni głęboko w Rosji.
Dziennik jednak później usunął swoje twierdzenie, iż kraje zezwoliły na użycie pocisków SCALP/Storm Shadow do takich ataków. Minister spraw zagranicznych Jean-Noel Barrot powiedział reporterom w poniedziałek, iż Paryż przez cały czas rozważa, czy pozwolić Ukrainie na atakowanie terytorium Rosji pociskami dostarczonymi przez Francję. Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł kraje zachodnie przed pozwoleniem Ukrainie na użycie ich broni dalekiego zasięgu do ataku na Rosję, zauważając, iż może to doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji, a choćby wojny nuklearnej.
Twierdził, iż Kijów nie będzie w stanie przeprowadzić takich ataków samodzielnie, ponieważ takie ataki opierają się na danych dotyczących celów dostarczanych przez NATO.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/607844-borrell-us-ukraine-strikes-russia/