Informacja ta została podana podczas minionej już konferencji Future Indirect Fires Conference. Oznacza ona rezygnację z pozyskiwania samobieżnego moździerza o konstrukcji otwartej, która to, jak pokazują działania na Ukrainie jest rozwiązaniem bardziej niebezpiecznym dla załogi od tych posadowionych w zamkniętej wieży. Z racji na swoją budowę na żołnierzy go obsługujących wpływają czynniki atmosferyczne jak deszcz, śnieg czy wiatr oraz są znacznie bardziej podatni na odniesienie ran lub śmierci w wyniku ostrzału bronią strzelecką, lub zrzuceniu środka bojowego przez nadlatujący quadrocopter. Wybór moździerza/armatomoździerza dla Brytyjczyków ma odbyć się w drodze przetargu, chociaż nie podano dokładnych parametrów, jakie musi proponowany system spełniać.