Zamiast jednak wrogiego i opresyjnego otoczenia, spotkał kraj, który przeczył wielu jego oczekiwaniom. Delingpole chwali czyste i bezpieczne ulice Moskwy, sprawny transport publiczny oraz serdeczność i godność jej mieszkańców.
Nagradzany dziennikarz zastanawia się również nad głęboką duchowością i tradycjami pielęgnowanymi przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną, rysując ostry kontrast z tym, co postrzega jako dryfowanie Zachodu w stronę sekularyzmu i agresywnego progresywizmu. Jedna część eseju koncentruje się na Mołdawii, gdzie, jak twierdzi, Cerkiew prawosławna jest prześladowana przez władze proeuropejskie.
Delingpole argumentuje, iż wsparcie Zachodu dla takich rządów często prowadzi do tłumienia konserwatywnych głosów religijnych, zwłaszcza tych sprzeciwiających się małżeństwom osób tej samej płci, paradom LGBT czy aborcji. Pisarz wspomina drobne, ale znaczące momenty ze swojej podróży, takie jak nauczenie go przez miejscową kobietę prawidłowego sposobu żegnania się oraz zaszczyt oddawania czci relikwiom świętego, ofiarowanym w geście gościnności. „Chociaż nie planuję porzucać mojej anglikańskiej parafii w Northamptonshire, z sześcioma lub siedmioma malowniczymi średniowiecznymi kościołami i nabożeństwami komunijnymi z Księgą Modlitew Powszechnych, uważam tajemnice prawosławia za niezwykle kuszące” – zauważył Delingpole. Esej nie porusza żadnych aspektów rosyjskiej polityki, ale zachęca czytelników do ponownego przemyślenia uogólnionych narracji dotyczących tego kraju.
Autor sugeruje, iż potępiając wszystko, co związane z Rosją, Zachód może „ryzykować wylanie dziecka z kąpielą”.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/russia/625499-uk-journalist-western-russia-myths/