Burmistrz Końskich: ci ludzie ginęli, bo mieli inne wyobrażenie o Polsce

radiokielce.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 01.03.2023. Końskie. Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na zdjęciu (przy mikrofonie): Krzysztof Obratański - burmistrz Końskich / Fot. Magdalena Galas-Klusek - Radio Kielce


W Końskich odbyły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Złożono kwiaty i zapalono znicze pod tablicą przy dawnej siedzibie Urzędu Bezpieczeństwa przy ulicy 1 Maja.

Uroczystości rozpoczęto od minuty ciszy dla upamiętnienia żołnierza AK majora Jerzego Łabętowicza, który w ubiegły tygodniu zmarł w wieku 96 lat.

Następnie modlitwę poprowadził ks. Jacek Wieczorek, proboszcz parafii Świętego Mikołaja, który nawiązał do ostatnich listów żołnierzy podziemia do swoich bliskich. Mając świadomość zbliżającej się śmierci prosili bliskich o msze lub modlitwę – mówił kapłan.

Z kolei Krzysztof Obratański burmistrz Końskich przypomniał, iż siedziba Urzędu Bezpieczeństwa, pod którą się zgromadzono była tak naprawdę miejscem tortur.

– To był rodzaj katowni, przez którą przechodzili ludzie tylko dlatego iż mieli inne wyobrażenie o Polsce. Chcieli Polski suwerennej, wolnej, niepodległej, która sama decyduje o swoim losie. Do dziś są wśród nas ludzie, którzy tego doświadczyli i którzy są wzorem do naśladowania.

W uroczystościach brał udział por. Zdzisław Kowalski, żołnierz Armii Krajowej, a także więzień UB i Grzegorz Włodarczyk, syn niezłomnego Mieczysława Włodarczyka, którego UB ścigało przez wiele lat, a następnie prześladowało całą rodzinę.



Idź do oryginalnego materiału