W 80. minucie miliony polskich serc zabiły szybciej. Matty Cash huknął z 16 metrów tak potężnie, iż piłka wpadła do siatki jak pocisk, doprowadzając do wyrównania w meczu z Holandią według sportowefakty.wp.pl.
Ten spektakularny strzał okazał się jedyną jasną stroną wieczoru, w którym Polska była całkowicie zdominowana przez swoich rywali. Jak informuje sport.interia.pl, reprezentacja miała ogromne problemy z kreowaniem sytuacji, a Robert Lewandowski nie oddał ani jednego strzału przed zmianą w 63. minucie.
Błąd Skorupskiego otworzył wynik
Holandia objęła prowadzenie już w 28. minucie po spektakularnym błędzie Łukasza Skorupskiego. Według przegladsportowy.onet.pl, bramkarz "przypomniał sobie demony z Helsinek", gdy źle wyszedł do piłki, pozwalając Denzel Dumfries na łatwe trafienie.
Paradoksalnie, Skorupski przed tym fatalnym momentem prezentował się bardzo dobrze, wykonując kilka świetnych obron jak informuje weszlo.com. Ten kontrast między doskonałymi interwencjami a katastrofalnym błędem idealnie oddawał charakter całego meczu Polski.
Debiut z rekordem dla Urbana
Mecz oznaczał historyczny moment dla Jana Urbana, który zadebiutował jako selekcjoner reprezentacji Polski. Sport.interia.pl potwierdza, iż 71-letni szkoleniowiec pobił rekord Franciszka Smudy, stając się najstarszym debiutantem w roli trenera kadry.
Urban musiał obserwować, jak jego zespół przez większość spotkania był bezradny wobec holenderskiej dominacji. Według sport.pl, Polska miała ogromne problemy z wyjściem ze swojej połowy, szczególnie w pierwszej części meczu.
Źródła wykorzystane: "sportowefakty.wp.pl", "sport.interia.pl", "przegladsportowy.onet.pl", "weszlo.com", "sport.pl"
Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.