Amerykańskie sankcje wobec rosyjskich gigantów naftowych Rosnieft i Łukoil mogą gwałtownie odbić się na portfelach polskich kierowców. Eksperci ostrzegają, iż litr paliwa może podrożeć o 5–7 groszy, a skutki restrykcji najbardziej odczuje Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska, uzależniona od importu diesla i paliw lotniczych.

Fot. Pixabay
Sankcje USA uderzają w Rosję. Polacy odczują to przy dystrybutorach
Amerykańskie sankcje wobec rosyjskich gigantów naftowych Rosnieft i Łukoil mogą niedługo przełożyć się na wyższe ceny paliw w Polsce. Według ekspertów, litr benzyny i diesla może podrożeć o 5–7 groszy, a skutki restrykcji będą szczególnie widoczne w Europie Środkowo-Wschodniej.
Amerykański cios w rosyjską ropę
Departament Skarbu USA ogłosił nałożenie nowych sankcji na rosyjskie koncerny Rosnieft i Łukoil oraz ich spółki zależne. To pierwsze uderzenie w rosyjski sektor energetyczny od początku drugiej kadencji Donalda Trumpa. Celem restrykcji jest ograniczenie wpływów Kremla z eksportu surowców energetycznych.
Ekspert Instytutu Studiów Energetycznych, Andrzej Sikora, uważa, iż choć sankcje nie zaburzą globalnego bilansu ropy, to uderzą w europejski rynek paliw. Najmocniej odczuje to Polska, która importuje rocznie ok. 2 miliony ton diesla. – Spodziewam się podwyżki o 5–7 groszy na litrze paliwa w najbliższych dniach – prognozuje Sikora.
Europa uzależniona od importu
Unia Europejska od lat pozostaje uzależniona od importu paliw lotniczych i oleju napędowego, w dużej mierze sprowadzanych z Chin i Indii. To właśnie te dwa kraje stały się największymi odbiorcami rosyjskiej ropy po 2022 roku, gdy Zachód ograniczył handel z Moskwą po inwazji na Ukrainę.
Chińskie i indyjskie rafinerie kupowały surowiec po znacznie niższych cenach, wykorzystując rabaty, jakie oferowała Rosja w zamian za utrzymanie eksportu. Teraz jednak sytuacja może się zmienić – Chiny i Indie wstrzymują zakupy, obawiając się wtórnych sankcji ze strony USA.
Problemy w regionie
W trudnej sytuacji znalazły się także kraje Europy Środkowej, w tym Serbia i Węgry. W serbskiej rafinerii NIS udział ma rosyjski Rosnieft, a węgierski koncern MOL boryka się z problemami po pożarze w jednej z rafinerii przetwarzających rosyjską ropę.
Sytuację komplikują też doniesienia o próbach rozmów między Exxonem a Rosnieftem, które miały umożliwić amerykańskiemu koncernowi odzyskanie miliardów dolarów z inwestycji w Rosji. Według najnowszych informacji, negocjacje zostały jednak zerwane.
Polacy zapłacą więcej
Choć sankcje wymierzone są w Moskwę, ich efekty mogą gwałtownie dotrzeć na polskie stacje. Wyższe ceny ropy i ograniczenia dostaw oznaczają, iż już w najbliższych tygodniach kierowcy mogą zobaczyć droższy diesel i benzynę.
– To nie będzie dramatyczny wzrost, ale kierunek jest jasny – paliwa tanieć nie będą – podsumowuje Andrzej Sikora.


![„Piękny sposób upamiętniania”. Wicepremier odsłonił w Lublinie historyczny mural [ZDJĘCIA]](https://radio.lublin.pl/wp-content/uploads/2025/10/EAttachments90353927a143c172676eac3e5d8f1af5e9e5bec_xl.jpg?size=md)










