Chcą aresztować Julię Nawalną, żonę wybitnego opozycjonisty

angora24.pl 2 miesięcy temu

Stało się to z pewnością na rozkaz z Kremla. „Basmannaja sprawiedliwość” jest w Rosji symbolem sądów całkowicie zależnych od władzy. Właśnie tam wydano wyroki skazujące znienawidzonych przez Putina przedsiębiorcę Michaiła Chodorkowskiego, a także opozycjonistów Aleksieja Nawalnego i Władimira Kara-Murzę.

Udział w „organizacji ekstremistycznej”

47-letnia Julia Nawalna została oskarżona o udział w organizacji ekstremistycznej, za co grozi kara do sześciu lat więzienia. Według służb prasowych sądu „ukrywała się przed organami śledczymi i dlatego znajduje się na liście osób poszukiwanych”.

Jak pisze kremlowska agencja informacyjna RIA Novosti, „sąd przychylił się do wniosku śledczych i wybrał środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy. Czas ten liczony jest od chwili ekstradycji na terytorium Federacji Rosyjskiej albo od chwili zatrzymania na terytorium Federacji”. Szczegółów nakazu aresztowania nie podano „ze względu na praworządność i bezpieczeństwo państwa”. jeżeli wdowa zdecyduje się na powrót do Rosji, natychmiast trafi do więziennej celi.

Osobisty wróg Putina

Aleksiej Nawalny był najwybitniejszym rosyjskim opozycjonistą, odważnie piętnował korupcję i zbrodnie reżimu. Putin uważał go za osobistego wroga. 16 lutego 2024 roku zmarł w syberyjskiej kolonii karnej, w której odbywał wyrok 19 lat, wydany za różne wymyślone przez władze zbrodnie. Julia Nawalna oskarżyła Putina o to, iż „torturował, głodził, odciął od świata i zabił jej męża”. Wcześniej wspomagała działania Aleksieja, ale starała się trzymać na uboczu.

Po śmierci męża sama stała się politykiem. Zapowiedziała, iż będzie kontynuować walkę swego męża o „piękną Rosję przyszłości”. Spotkała się z wieloma światowymi mężami stanu, w San Francisco rozmawiał z nią prezydent Joe Biden. 1 lipca br. została przewodniczącą broniącej praw człowieka amerykańskiej organizacji Human Rights Foundation. Powiedziała, iż wykorzysta tę nową rolę do jeszcze bardziej zdecydowanej walki z reżimem. To wszystko doprowadzało Putina i jego czynowników do białej gorączki. Już w kwietniu wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Andriej Alszewski stwierdził, iż Nawalna popełniła przestępstwo, ponieważ wzywała do wprowadzenia sankcji gospodarczych przeciwko Rosji. Zawiadomił też organy ścigania. W koszmarnym państwie Putina opozycjoniści przeważnie już nie żyją lub cierpią w więzieniach. Wielu ratowało się ucieczką za granicę. Julia Nawalna może skupić wokół siebie emigrantów, podjąć próbę stworzenia „nowej, pięknej Rosji”, alternatywnego ośrodka władzy. Reżim chce ją zastraszyć, stąd też nakaz zaocznego aresztowania.

Nieustraszona wdowa zwróciła się do swych zwolenników, aby nie skupiali się na decyzji moskiewskiego sądu, ale na walce przeciwko rosyjskiemu despocie: „Kiedy o tym piszecie, nie zapomnijcie, proszę, napisać najważniejszej rzeczy: Władimir Putin jest mordercą i zbrodniarzem wojennym. Jego miejsce jest w więzieniu i to nie gdzieś w Hadze, w przytulnej celi z telewizorem, ale w Rosji, w kolonii karnej, w tej samej celi o wymiarach 2 na 3 metry, w której zabił Aleksieja”.

Opozycjonistka przebywa w tej chwili za granicą, prawdopodobnie w Niemczech. Wie, iż musi na siebie uważać, ponieważ system putinowski jest bezlitosny i potrafi wysłać zabójców.

Idź do oryginalnego materiału