Chińczycy zbudowali swój pierwszy silnik Wankla. To napęd dla dronów i samochodów
Zdjęcie: Foto: mat. prasowe
Silnik Wankla miał być ślepą uliczką historii motoryzacji. Zbyt paliwożerny, zbyt trudny w uszczelnieniu, zbyt „egzotyczny” na współczesne normy emisji. Tymczasem Chiny właśnie przywracają go do życia – nie w sportowym coupe, ale jako serce dronów, eVTOL-i i elektrycznych samochodów z range extenderem. I robią to szybciej, niż Europa zdążyła się zorientować.














