W Polsce wykryto pierwszy przypadek cholery u osoby, która nie podróżowała za granicę. Chora seniorka ze Stargardu została przewieziona do specjalistycznego oddziału zakaźnego w Szczecinie. Na kwarantannie przebywa ponad 20 osób, które miały kontakt z pacjentką. Choroba została potwierdzona dwukrotnie przeprowadzonymi testami.
Główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski poinformował w TVN24 o wykryciu cholery u seniorki w Stargardzie w województwie zachodniopomorskim. U kobiety wystąpiła między innymi ciężka biegunka, a obecność choroby zakaźnej potwierdzono dwukrotnie przeprowadzonym testem.
Dr Grzesiowski podkreślił, iż pacjentka nie opuszczała kraju, ani nikt z jej najbliższego otoczenia. Wyjaśnił, iż w Polsce zdarzają się przypadki tej choroby, ale dotyczą one osób, które wróciły z zagranicznych podróży.
Pacjentka w izolacji w Szczecinie
«Cholera jest uznana za chorobę szczególnie niebezpieczną ze względu na wysoką zakaźność, ze względu na ciężki przebieg musieliśmy podjąć decyzję o izolacji tej pacjentki. Została przeniesiona do specjalistycznego oddziału zakaźnego w Szczecinie» - przekazał główny inspektor sanitarny.
Na kwarantannie przebywa ponad 20 osób, które miały kontakt z chorą kobietą. Służby sanitarne podjęły wszystkie niezbędne działania, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby.
Wysoka zakaźność i groźne objawy
Cholera jest wysoce zakaźną chorobą wywoływaną przez bakterię - przecinkowca cholery. Szerzy się epidemicznie poprzez wodę zakażaną przez chorych i nosicieli.
Głównym objawem choroby jest ostra, wodnista biegunka i wymioty prowadzące do odwodnienia organizmu. Bez odpowiedniej terapii może w ciągu zaledwie kilkunastu godzin doprowadzić do śmierci. Cholerę leczy się antybiotykami i intensywnym, również dożylnym nawadnianiem.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.