19 czerwca ulicami polskich miast przeszły procesje Bożego Ciała. Tegoroczne procesje w obliczu ostatnich dni i wybuchu kolejnego konfliktu wojennego na linii Izrael- Iran nasuwają jeszcze większe refleksje co do przyszłości w jakim zmierzamy i jaką rolę mogą w niej odegrać Ci co wierzą w Pana Boga lub są zwolennikami wolności człowieka i suwerenności narodów niezależnie od tego skąd pochodzi.
Czy Zachód przestanie ufać bezgranicznie propagandzie medialnej?
Żyjemy od wielu lat w nieustannych konfliktach jakie fundowane są nam w dużej mierze przez światowych globalistów i ich instytucje oraz poprzez rozszerzenie do perfekcji sterowania ludźmi poprzez medialną propagandę.
Stworzono iluzoryczny dobrobyt, który spowodował, iż wielu z nas pozamykała się w klatkach mediów społecznościowych, pogoni za dobrobytem itd. Liczy się to co kupię sobie na wyprzedaży w sklepie, gdzie pojadę odpocząć na kolejny weekend i jaki będę miał samochód czy kolejne mieszkanie na wynajem. Bo przecież to wszystko każdego dnia wylewa się z propagandy kanałów profili społecznościowych, które polubiliśmy i codziennie dostarczają nam tylko takich bodźców i celów na kolejne dni.
Jednoczseśnie przy tej iluzji szczęścia słyszymy o tym jak bardzo młode i średnie pokolenie jest zagubione. Jak wiele osób jest z depresją, jak wiele osób korzysta z porad psychologów i ogólnie mimo, iż ma określone dobra materialne nie odnajduje się w tym wszystkim co przecież miało być takie kolorowe. Świat realny różni się od tego jaki był w rolkach na Facebooku. Kolejna nieruchomość, samochód, ubranie czy wycieczka nie dały nam wcale szczęścia… Dały często rozbite rodziny, dług i refleksje, iż świat był piękniejszy gdy było mniej konsumpcjonizmu a więcej rodziny, spotkań z bliskimi, a także gdy w naszym życiu był Pan Bóg.
Wszystko dlatego, iż życie składa się nie tylko z dobrego czasu materialnego, ale też przede wszystkim czy mamy wokół siebie kogoś kto pomoże gdy jesteśmy biedniejsi, smutniejsi lub nie widzimy przyszłości. W takich chwilach nie porozmawia z nami samochód, nieruchomość czy Pani z luksusowego butiku sprzedająca kolejny ciuch. Wtedy dowiadujemy się, iż najważniejsza to rodzina i wiara gdy trzeba stawić czoło problemom dnia codziennego.
Drugie dno propagandy medialnej mediów społecznościowych… Przestaliśmy patrzeć na zło świata… Interpretujemy świat z przekazów medialnych, a nie własnej wiedzy
Jest też jednak drugie dno tego czym karmią nas media społecznościowe i medialne propagandy z telewizji. Poza odwróceniem nas od rodziny i Boga poprzez konsumpcjonizm odwracają naszą uwagę też od tego gdzie leży zło. Gdzie jest prawda.
Poprzez stworzenie np. Facebooka czy Tik Toka ludzie często żyją w takiej bańce informacyjnej iż nie widzą tego co dzieje się na świecie. jeżeli ktoś lajkuje głównie profile sklepów lub zabawnych profili to często choćby nie wie, iż wybuchła wojna na Bliskim Wschodzie. Często zdarza się tak, iż rozmawiamy z kimś, który mimo trwania wojny od tygodni mówi, iż o tym nie słyszał. Nie słyszał bo pochłonął się zakupami czy czytaniem memów i komentowaniem, a nie tym, iż giną ludzie a nad krajami latają bomby i rakiety zabijające setki ludzi dziennie. A choćby jak słyszał o wojnie to wie tyle co przeczytał nagłówek w prozachodnim portalu.
Komu na tym zależy by prawda nie dostała się do dusz i wiedzy milionów ludzi? zwykle tym, którzy te media kontrolują. A kontrolę nad mediami w większości ma zdecydowanie świat Zachodu. To on obsługuje Facebook, Twittera a choćby zaczął mieć zakusy na Tik Toka, który jako chińskie medium stał się za dużą konkurencją i niekontrolowanym medium.
Czy Izrael Kontroluje Politykę Facebooka i Whatsapp? Zełeński Wzywa NATO na FRONT! USA
Meta pod lupą. Kontrola treści na temat wojny Izrael-Hamas
Medialny przekaz i jego częsta stronniczość uwidocznił się w minionym tygodniu. Izrael zaatakował Iran tłumacząc to nagle potrzebą zniszczenia programu nuklearnego, który Iran tworzy. Co jednak interesujące ten argument był podnoszony od dziesiątek lat, a jednak nagle musiano użyć wojny jako argumentu. Gdy Iran podjął kroki odwetowe w mediach zachodniego nurtu tytuły prasowe rozpisały się jak to Izrael jest atakowany, jak pada ofiarą ataków Iranu zapominając całkowicie kto ponosi winę za to co się stało. A prawda jest taka, iż to Izrael rozpętał wojnę w ostatnich dniach.
Powyżej widzimy dwa przykłady mediów ewidentnie prozachodnich (Newsweek dodatkowo od lat z tęczową flagą w logotypie) oraz Onetu z kapitałem zachodnim. Narracja dla czytelnika jasna- Izrael jest ofiarą, a Iran rządzony jest przez reżim.
A przez kogo rządzony jest Izrael? Jak nazwać kraj, który w skutek jednego zamachu terrorystycznego ok. 2 lata temu rozpoczął nieustanną wojnę w Strefie Gazy, w Libanie, Jemenie a teraz na celownik wziął sobie Iran. Iran, który ma potężną historię jako kraj a który w ostatnich latach stanął dzielnie przeciwko ludobójstwu jakie jest prowadzone przez Izrael w Strefie Gazy.
Ludobójstwo w Strefie Gazy – Wikipedia, wolna encyklopedia
Iran, który od lat nie chce ulec naciskom globalistów i podporządkowania się siłom zachodnim by w kraju żyło się tak jak chce tego Izrael i USA. Iran walczy by ludzie nie byli podporządkowani koncernom naftowym (w Iranie paliwo kosztuje grosze w porównaniu do Zachodu) oraz koncernom bankowym. Kraj ten nie wchodzi w globalne szaleństwa promowania zielonej energii czy narzucania sobie woli globalnych instytucji. To wszystko sprawia, iż urosła frustracja w krajach jak USA i Izrael. Donald Trump na oficjalnej konferencji prasowej mówił, iż marzy mu sie bogata Riwiera i budowa apartamentowców na Bliskim Wschodzie. Wprost swoje marzenia bogaczy wskazał w koszmarnym moralnie filmiku wstawionym kilka miesięcy temu, gdzie wspólnie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, Elonem Muskiem popijali drinki ciesząc się panowaniem nad kolejnymi terytoriami.
Film z profilu Donalda Trumpa:
Jak odebrała to ludność z Bliskiego Wschodu?
W filmiku Donalda Trumpa oczywiście znajduje się manipulacja społeczeństw… Przedstawia on wizję bogactwa na Bliskim Wschodzie… Pada pytanie co będzie dalej ze Strefą Gazy…. W filmiku jednak nie znajdują się zdjęcia dzieci, które giną. Nie znajdziemy smutku rodziców, którzy opłakują śmierć dzieci. Nie znajdujemy bombardowań codziennych przez Izrael. Czy faktycznie świat za wszelką cenę potrzebuje tego bogactwa nielicznej grupy ludzi co widać w grafice poniżej?
W Piśmie Świętym los Izraela jest często opisywany
Termin „Izrael” pojawia się w Biblii ponad 2500 razy, co świadczy o jego doniosłej roli w treści świętej księgi. Zarówno Stary, jak i Nowy Testament podkreślają znaczenie Izraela i jego narodu dla historii zbawienia.
W Księdze Zachariasz opisywany jest kres tego Izraela jaki znamy:
Księga Zachariasza 13:8:
- Kontekst: Proroctwo to dotyczy czasów ostatecznych i wskazuje na wielką zagładę, która dotknie Izrael, a tylko część narodu przetrwa.
- Interpretacja: Wiele komentarzy do Pisma Świętego uważa, iż to proroctwo wskazuje na konieczność oczyszczenia Izraela z grzechu i przygotowania go na przyjście Mesjasza.
Choć wielu z nas może wszelkie rzeczy odnosić tylko i wyłącznie do Izraela jako terytorium to tak być nie musi. Chrześcijaństwo jest na całej ziemi. Pan Bóg jasno określa co będzie się działo w czasach ostatecznych i co czeka ludzkość zanim Pan Bóg ponownie pojawi się na ziemi. Warunkiem tego by przetrwać nie będzie posiadanie kolejnego apartamentu, Tesli czy posiadanie ziem na Riwierze Bliskiego Wschodu?
Bogaci jak premier Izraela po wywołaniu wojny z Iranem w ostatnich dniach chował się do bunkrów. Bogaci budują choćby prywatne bunkry bo uważają, iż przetrwają dzięki temu trudne czasy. Gdyby jednak wierzyli w to co napisane jest w Piśmie Świętym a nie tylko wykorzystywali chrześcijaństwo i wiarę do swojej propagandy politycznej wiedzieli by, iż miarą przetrwania człowieka i życia wiecznego będzie i jest zawsze stawianie Boga na 1 miejscu.
Miarą szczęścia jest bycie chrześcijaninem w pełnym tego wymiarze znaczenia. Jest to zauważenie drugiego człowieka, bezinteresowna pomoc jemu bez oczekiwania zawsze, iż to musi mi się opłacić. Jest to też praca i stawianie swojej osoby czasem dalej, czasem poświęcenie swojego dobra dla tego by pomóc innej osobie. I co ważne nie chodzi o to by robić to w świetle kamer, by ogłaszać wszystkim dookoła jaki jestem dobry. To wszystko powinniśmy robić skrycie i bez poklasku. Z całą pewnością życie bez poklasku nie wpisuje się ostatnio w DNA Donalda Trumpa, Elona Muska czy Benjamina Netanjahu. W teorii mówią o misji ratowania świata, ale czy taka jest faktycznie prawda?
„Gdy ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby jałmużna twoja była dana w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. „
Ewangelia św. Mateusza 6:3-4
Dla tych co próbują zaufać bogatym biznesmenom, korporacjom i medialnym wizjom wspaniałego świata bez żadnych problemów warto przypomnieć o słowach z Ewangelii św. Mateusza o fałszywych prorokach:
„Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, ale wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Po ich owocach poznacie ich. Czy zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydawać złych owoców ani złe drzewo wydawać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, zostaje wycięte i wrzucone w ogień. Tak więc po ich owocach poznacie ich.”
Ewangelia według św.Mateusza 7:15-20
Siewcy Lednicy – Jezu, ufam Tobie! Pieśń Pielgrzyma na ŚDM 2016 (Jesus, I trust in You! – WYD 2016)
Poniżej zdjęcia z procesji Bożego Ciała, jaka miała miejsce w Elblągu.
![Iran bliski stworzenia broni jądrowej? Komunikat Białego Domu [RELACJA NA ŻYWO]](data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAAAIAAAACCAYAAABytg0kAAAAFElEQVQYV2N8+vTpfwYGBgZGGAMAUNMHXwvOkQUAAAAASUVORK5CYII=)
