Co Polska powinna zrobić w sprawie ludobójstwa w Gazie?

tygodnikprzeglad.pl 18 godzin temu
Zdjęcie: Obrazek do wpisów z kategorii Aktualne


Dr Magdalena Gawin,
filozofka, Uniwersytet Warszawski

Sytuacja w Strefie Gazy jest prosta i zarazem złożona. Prosta, bo zgodnie z raportami m.in. ONZ w Gazie ma miejsce katastrofa humanitarna, która wynika z działań Izraela i jego sojuszników. Niedowiarkom polecam raport izraelskiej organizacji B’Tselem zatytułowany „Our Genocide” (Nasze ludobójstwo). Pojęcie ludobójstwa coraz częściej pojawia się w kontekście działań Izraela wobec Palestyńczyków, zarówno w Gazie, jak i na okupowanym Zachodnim Brzegu. Prawo międzynarodowe jest w tej kwestii jasne. Każde państwo, które ratyfikowało Konwencję w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa, jest zobligowane do działań w celu zapobieżenia możliwemu ludobójstwu. Tutaj przez politykę sytuacja staje się jednak złożona. USA wspierają Izrael i blokują w ONZ rezolucje dotyczące wstrzymania działań wojennych w Strefie Gazy. Polska jest zależna od pomocy USA w związku z zagrażającą nam wojną z Rosją. Wydawałoby się zatem, iż najlepszą strategią będzie bierność. Na nią nie możemy sobie jednak pozwolić. Z perspektywy etycznej sytuacja jest nieakceptowalna. Nie ma zgody na zabijanie dzieci ani głodzenie ludności cywilnej.

Druga rzecz: w świecie zachodnim sytuacja w Gazie wywołuje przemoc o podłożu antysemickim i islamofobicznym, na co również nie powinno być zgody. W Europie wrze. Społeczeństwa buntują się przeciwko polityce wspierania działań Izraela względem Palestyńczyków. Także opinia publiczna w USA zmienia podejście do działań Izraela. Reszta świata patrzy. Albo-albo. Tytuł przewrotny, gdyż odsyła do Kierkegaardowskiego skoku wiary. Uważam, iż Polska nie powinna „skakać” – przeciwnie, szczególnie mając w pamięci nasze trudne doświadczenia historyczne. Dlatego zajęcie stanowiska jest konieczne. Ze względu i na teraźniejszość, i na pamięć przyszłych pokoleń.

Dr Ahmed Elsaftawy,
polski lekarz pochodzenia palestyńskiego, kierownik Oddziału Chirurgii Plastycznej i Chirurgii Ręki w Trzebnicy

Polska jako kraj należący do Unii Europejskiej i wspólnoty międzynarodowej nie może pozostawać bierna wobec faktu, iż w Strefie Gazy dochodzi do zbrodni, które coraz częściej są nazywane ludobójstwem przez ekspertów prawa międzynarodowego, a ostatnio przez samą ONZ. Polska powinna jednoznacznie i odważnie opowiedzieć się po stronie prawa, życia i godności ludzkiej. Milczenie lub ograniczanie się do ogólnikowych komunikatów stanowi w praktyce przyzwolenie na zbrodnie i czyni nas współwinnymi przez zaniechanie. Dodatkowo, jeżeli Polska chce być postrzegana jako państwo konsekwentnie broniące prawa międzynarodowego i praw człowieka, nie może pozwolić sobie na wybiórczość. Tym bardziej nie może być miejsca na zapewnianie parasola ochronnego zbrodniarzom wojennym, wobec których Międzynarodowy Trybunał Karny wydał czynne nakazy aresztowania, jak miało to miejsce w styczniu br. Tolerowanie takich wizyt czy wręcz przyjmowanie tych ludzi z honorami podważa naszą wiarygodność i ośmiesza system międzynarodowej sprawiedliwości. Nie można się godzić z wyrokiem MTK w sprawie niektórych zbrodniarzy, takich jak Putin, a jednocześnie udawać, iż inne wyroki nas nie obowiązują, tylko dlatego, iż tak podpowiadają nam sympatie polityczne czy doraźne interesy.

W tym kontekście jeszcze mniej zrozumiałe i nie do przyjęcia moralnie jest goszczenie na targach zbrojeniowych firm, których sprzęt jest wykorzystywany do popełniania zbrodni wojennych. Jak można w czasie dokonywanego ludobójstwa otwierać przestrzeń do promocji i handlu bronią, która następnie służy do zabijania cywilów? Dlaczego takie firmy utrzymują możliwość uczestnictwa w przetargach MON? Polska nie może przykładać ręki do legitymizowania zbrodni przez normalizację handlu śmiercią. To nie jest kwestia „biznesu” czy „sojuszy”, ale sprawdzian moralnej spójności i prawnego zobowiązania wobec ofiar.

Polska powinna wykorzystać swoją pozycję w UE i NATO do nacisków dyplomatycznych na rzecz zawieszenia broni, dopuszczenia pomocy humanitarnej i ochrony cywilów. Niezbędne jest też działanie na forum ONZ, gdzie Polska może współtworzyć rezolucje potępiające ludobójstwo i domagające się sankcji wobec Izraela. W wymiarze praktycznym Polska mogłaby zorganizować korytarze humanitarne i przyjąć rannych cywilów, np. dzieci z Gazy, na leczenie. Wreszcie Polska powinna wyraźnie zaprzestać polityki podwójnych standardów: skoro potępiamy rosyjskie zbrodnie wojenne w Ukrainie, musimy równie stanowczo potępiać izraelskie zbrodnie w Palestynie.

Global Movement To Gaza Poland,
międzynarodowa inicjatywa pomocy humanitarnej

Polskie społeczeństwo nie może być bierne wobec ludobójstwa na Palestyńczykach. Brak działań jest zgodą i przyzwoleniem na zbrodnie. Polki i Polacy powinni się solidaryzować z walką o życie i godność Palestyńczyków. Stoimy przed wyborem jako społeczeństwo i ludzkość. Syjonistyczne zbrodnie podważają podstawy naszego człowieczeństwa i porządek międzynarodowy, mający takim zbrodniom zapobiegać. Musimy się mobilizować, organizować wokół Palestyny i edukować. Wszystkie oczy muszą być skierowane na Gazę. Cały system, który umożliwił ludobójstwo i je wspierał, nie może pozostać niezakwestionowany. Społeczeństwo w Polsce powinno naciskać na rząd, aby wprowadził pełne embargo na handel bronią z Izraelem i sankcje gospodarcze oraz zniósł ułatwienia wizowe dla obywateli izraelskich. Polska powinna uruchomić ewakuacje medyczne ze Strefy Gazy i umożliwić wyjazd rodzin polskich obywateli. Konieczne jest także doprowadzenie do aresztowania i pociągnięcia do odpowiedzialności izraelskich zbrodniarzy wojennych. Nasz kraj powinien popierać w ONZ rezolucję „Zjednoczeni dla pokoju”, otwierając m.in. drogę do międzynarodowej akcji militarnej w celu przeciwdziałania ludobójstwu. Musimy zapewnić bezpieczeństwo, wsparcie konsularne i dyplomatyczne polskiej delegacji Globalnej Flotylli Sumud, płynącej do Gazy, by przełamać nielegalną blokadę i dostarczyć pomoc humanitarną, rewolucyjną nadzieję oraz wyrazy solidarności znad Wisły. Ludobójstwo i okupacja Palestyny muszą się zakończyć.

Café Bund,
żydowsko-polska grupa obywatelska

Wobec licznych apeli międzynarodowych, palestyńskich i izraelskich organizacji praw człowieka rząd RP nie ma prawa zwlekać z odpowiedzią – musi zacząć aktywnie działać na rzecz natychmiastowego zawieszenia broni i wypuszczenia wszystkich zakładników. Działając na forum ONZ, organów Unii Europejskiej i Komitetu Ministrów Rady Europy, nie poprzestając na słowach, powinien – tak jak Włochy czy Hiszpania – zapewnić ochronę polskim członkom Globalnej Flotylli Sumud na wodach międzynarodowych, zwiększyć fundusze dla organizacji humanitarnych działających w Gazie i domagać się dostępu prasy do Gazy. Na wzór Słowenii Polska powinna oficjalnie potwierdzić, iż międzynarodowy nakaz aresztowania Netanjahu zostanie wyegzekwowany na jej terytorium. Jednocześnie nie możemy zapomnieć o Palestynie po zawieszeniu broni. jeżeli Polska rzeczywiście popiera francusko-saudyjską deklarację nowojorską (zakładającą powstanie suwerennego państwa palestyńskiego), powinna aktywnie się przyłączyć do jej wyegzekwowania, choćby jeżeli rząd Izraela się sprzeciwi. Jako Café Bund zwracamy się do MSZ z apelem i publikujemy wspólny list z innymi grupami żydowskimi, by wesprzeć flotyllę w jej pokojowej misji.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post Co Polska powinna zrobić w sprawie ludobójstwa w Gazie? pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału