Co z zawieszeniem broni w Ukrainie? Amerykanie tracą nadzieję. "Szybkiego pokoju nie będzie"

wiadomosci.gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl


Paweł Kowal wyznał korespondentowi RMF FM w Waszyngtonie, iż dyskusja w sprawie zaprowadzenia pokoju w Ukrainie "nie idzie". Poseł KO przebywał z wizytą w USA i odbył rozmowy m.in. w Departamencie Stanu.
Amerykanie tracą nadzieję: Paweł Kowal, który przebywa z wizytą w Waszyngtonie, przekazał w rozmowie z RMF, iż "teoria Donalda Trumpa o pokoju w 24 godziny to już historia". - Klimat jest taki, iż rozmowy nie idą. Myślę, iż dla wielu osób z amerykańskiej administracji jest zaskoczeniem, iż ta oferta takiego szybkiego pokoju nie zadziałała, bo chyba nie zadziałała - powiedział szef sejmowej komisji spraw zagranicznych i dodał, iż w rozmowach "dominuje przekonanie, iż szybkiego pokoju nie będzie". Poseł KO wyznał, iż wylatuje z USA "w przekonaniu, iż upadła wiara, iż można gwałtownie dogadać się z Putinem".


REKLAMA


Tymczasem Kreml zapewnia, iż Władimir Putin chce pokoju: Jednak do tej pory rosyjski przywódca nie podjął żadnych działań, które doprowadziłby do zawieszenia broni. Rzecznik Kremla codziennie informuje dziennikarzy, iż Putin wspiera propozycję zawieszenia broni. Jednocześnie Dmitrij Pieskow podkreśla, iż Moskwa ma szereg pytań, na które nie dostaje odpowiedzi. Rosjanin powtarza jedynie tezy kremlowskiej propagandy o ukraińskich nazistach, których nikt nie kontroluje i ekstremistycznych oddziałach, które nie słuchają rozkazów Kijowa.


Zobacz wideo Amerykanie relokują żołnierzy w Polsce. Tusk zabrał głos


Trumpowi nie podoba się "to całe bombardowanie": W ostatnich dniach Rosja przeprowadziła ataki rakietowe między innymi na Kijów i Krzywy Róg. W tym drugim mieście w miniony piątek zginęło 20 osób, w tym dziewięcioro dzieci. Prezydent USA, zapytany we wtorek przez dziennikarzy w Białym Domu o możliwe spotkanie z Putinem i rozmowy z Rosją, dał do zrozumienia, iż nie podobają mu się ostatnie wydarzenia na wschodzie Europy. Nie mówił jednak wprost o Rosji. - Nie podoba mi się to, co się dzieje z tymi bombardowaniami. Bo oni teraz bombardują jak szaleni. I nie wiem co się tam dzieje, to nie jest dobra sytuacja. Spotykamy się z Rosją, spotykamy się z Ukrainą. Jesteśmy już w pewnym sensie blisko. Ale nie podoba mi się to całe bombardowanie, które ma miejsce od mniej więcej tygodnia - powiedział.


Ukraina oczekuje od USA reakcji: Zdaniem prezydenta Ukrainy rosyjskie ostrzały świadczą o tym, iż Putin nie dąży do zawieszenia broni. Wołodymyr Zełenski zaznaczył, iż jego kraj chce całkowitego zawieszenia walk, bo to uniemożliwi Rosji niszczenie życia. Podkreślił także w tym tygodniu, iż Ukraina zgodziła się na propozycję Waszyngtonu - na propozycję pełnego, bezwarunkowego zawieszenia ognia, natomiast odmawia tego właśnie rosyjski przywódca. Dlatego, jak zaznaczył ukraiński prezydent, jego kraj oczekuje reakcji USA, a tej do tej pory jej nie ma. Jak dodał, Ukraina oczekuje też reakcji całej Europy, całego świata i wszystkich, którzy chcą pokoju.
Czytaj także: "Donald Trump grozi Europie i stawia ultimatum. 'Nie będzie żadnych rozmów'".Źródła: RMF FM, IAR
Idź do oryginalnego materiału