Codzienny ekonomiczny przegląd 04.12.2024

ekonomiarosji.pl 2 tygodni temu

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

Shorts:

  • W Rosji producenci podrabianej dumy będą identyfikowani dzięki monitoringu satelitarnego, wynika z zarządzenia Ministerstwa Finansów. Organy regulacyjne planują monitorować fabryki, wykorzystując dane dotyczące emisji ciepła, dymu i ruchu wokół zakładów produkcyjnych w celu wykrywania nielegalnej produkcji alkoholu.
  • Ministerstwo Przemysłu i Handlu Rosji zaproponowało zmianę zasad pracy w przemyśle ciężkim lub przy niebezpiecznych warunkach pracy. Departament uważa, iż możliwe jest umożliwienie dostępu do nich osobom powyżej 16 roku życia. Dokument został przygotowany w odpowiedzi na pytania deputowanych Dumy Państwowej
  • Zadłużenie z tytułu płatności za energię elektryczną wzrosło w Rosji o 7% i osiągnęło 344,9 mld rubli, informuje Izwiestia, powołując się na dokumenty Ministerstwa Budownictwa. Głównymi niepłacącymi są organizacje ludnościowe i miejskie, w tym szkoły i przedszkola.
  • . O 19:17 czasu moskiewskiego spadła w Rosji asteroida między Olekmińskiem a Lenskiem w Jakucji. Ciało kosmiczne spłoneło w atmosferze, ale jego fragmenty dotarły na powierzchnię. Asteroida stworzyła jasny błysk na niebie i przesunie się ze wschodu na zachód, pozostawiając po sobie iskry.
  • Dzieci w Tatarstanie w wieku szkolnym muszą poddać się testom na ekstremizm i terroryzm. Rada Państwa Tatarstanu tłumaczy tę inicjatywę rosnącą liczbą podpaleń wojskowych urzędów rejestracyjnych i poborowych oraz obiektów kolejowych z udziałem nastolatków, co wskazuje na wzrost radykalnych nastrojów wśród młodych ludzi.
  • W nocy regiony Federacji Rosyjskiej zostały zaatakowane przez 35 dronów (wideo). Do eksplozji doszło w Riazaniu koło Dyagilewa, gdzie znajduje się wojskowa baza lotnicza. Pojawiły się także doniesienia o eksplozjach w Noworosyjsku, Taganrogu i Briańsku.
  • Południowokoreańska opozycja zamierza postawić w stan oskarżenia prezydenta Yun Seoka Yeola, a także oskarżyć go o zdradę stanu, a wraz z nim ministrów obrony i spraw wewnętrznych. Od czasu wprowadzenia stanu wojennego i próby zajęcia parlamentu prezydent nie pojawiał się publicznie.
  • Amerykański prezenter telewizyjny Tucker Carlson ponownie przyjechał do Rosji, aby przeprowadzić wywiad z ministrem spraw zagranicznych Rosji Ławrowem.
  • Wydawcy prasowi zaczęli wstrzymywać dostawy gazet i czasopism do Poczty Rosyjskiej Twierdzą, iż pocztowa sprzedaż detaliczna wykazała „ujemne marże”.
  • Rybacy spodziewają się gwałtownego spadku połowów mintaja na Morzu Beringa W tym roku może spaść o jedną czwartą ze względu na trudne warunki połowowe
  • W związku z wyłączeniem części urządzeń w Elektrociepłowni Blagoveshchenskaya w obwodzie amurskim wprowadzane jest masowe ograniczenie zużycia energii. Poinformowało o tym biuro prasowe Dalekowschodniej Sieci Dystrybucyjnej (DRSC) na swoim kanale Telegram. „Sieci elektryczne Amur na zlecenie regionalnej dyspozytorni wprowadziły ograniczenie zużycia energii w centralnym regionie energetycznym o 50,2 MW” – zauważyła służba prasowa. Okręgi Konstantinowski, Iwanowski, Tambowski, Burejski i Błagowieszczeński pozostały bez prądu. „Przywrócenie trybu zasilania możliwe jest dopiero po włączeniu prądu na stacji i na polecenie operatora systemu” – dodał DRSC. w tej chwili nie wiadomo, ilu konkretnych odbiorców pozostaje bez usług komunalnych.
  • W połowie regionów Federacji Rosyjskiej pacjenci cierpiący na choroby rzadkie zostali pozwani z powodu leków W ciągu 1,5 roku najwięcej przypadków odnotowano na Krymie, w Baszkirii i obwodzie Uljanowsk
  • Niedobór sędziów w Rosji wzrósł do 20% Teraz niedobór wynosi prawie 6500 pracowników


1 Dochody budżetowe z ropy i gazu w Rosji za Październik
z rocznym spadkiem o 26%

Przychody z ropy naftowej i gazu w Rosji wykazują niestabilną dynamikę, w tym spadają w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednocześnie władze rekompensują straty, podnosząc podatki dla obywateli i przedsiębiorstw.

Dochody budżetowe z ropy i gazu w październiku wyniosły 1,212 bln rubli – czyli spadły o 26% w porównaniu z październikiem 2023 r.

Minus w październiku br. w porównaniu z październikiem 2023 r. wynika głównie z załamania cen rosyjskiej ropy. Cena baryłki Urals właśnie spadła o 24% w ciągu roku – z 83,2 USD we wrześniu 2023 r. do 63,6 USD we wrześniu 2024 r. Warto wziąć pod uwagę wrzesień, ponieważ w październiku podatki naliczane są na podstawie poprzedniego miesiąca.

W listopadzie, w porównaniu z październikiem, koszt rosyjskiej ropy Urals w porcie załadunkowym nieznacznie spadł – z 62,5-63 USD do 61-61,9 USD za baryłkę.

Eksperci upatrują jednej z przyczyn stabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie – zawarcia pokoju między Izraelem a Libanem, a także braku irańskich ataków na państwo położone w Palestynie.

Anton Meltsov, założyciel AMsec24 Insurance Broker, przyznał iż władze mogą być zmuszone do kolejnego podniesienia podatków dla osób fizycznych i firm. Jego zdaniem można to zrobić zarówno poprzez podniesienie stawek, jak i dzięki nowych opłat lub zniesienie świadczeń. Jednocześnie, oprócz podnoszenia podatków, urzędnicy mogą emitować obligacje dla ludności lub w inny sposób przyciągać inwestycje w kluczowych sektorach gospodarki. I/lub władze mogą po prostu zmniejszyć wydatki kraju na określone cele.

Z kolei Artem Deev, szef działu analitycznego w AMarkets, jest bardziej przekonany, iż w 2025 r. władze będą przez cały czas uchwalać ustawy o podnoszeniu podatków dla obywateli i firm od 2026 r. W rozmowiepotwierdza, iż powodem jest spadek dochodów z ropy i gazu spowodowany sankcjami, zmianami w logistyce i wymuszonymi zniżkami na zasoby kraju dla partnerów. „Ponadto niepewność geopolityczna, w tym możliwe problemy z tranzytem surowców energetycznych, stwarza dodatkowe ryzyka dla uzupełnienia budżetu” – wskazuje Deev.

W takiej sytuacji, jak zauważa, władze przechodzą do logicznego kroku – podnoszenia opłat od osób fizycznych i przedsiębiorstw. A jeżeli odpowiednie ustawy zostały już przyjęte w Rosji w tym roku, jest prawdopodobne, iż trend ten utrzyma się w 2025 roku.

2.Rosja ewakuuje marynarkę wojenną z Syrii po ofensywie rebeliantów.

Rosja zaczęła wycofywać statki ze swojej bazy morskiej w syryjskim Tartusie w związku z szybkim postępem islamistycznych rebeliantów w całej Syrii.

Według publikacji, 2 grudnia rano tankowiec „Jelnya”, istotny dla utrzymania sił rosyjskich na Morzu Śródziemnym, opuścił Tartus. Inne statki mogły wraz z nim opuścić bazę.

Rosyjska grupa morska w Syrii składa się z pięciu okrętów i jednego okrętu podwodnego. Należą do nich dwie fregaty typu Admirał Gorszkow, jedna fregata typu Admirał Grigorowicz, ulepszony okręt podwodny klasy Kilo i dwa statki pomocnicze.

„Istnieje możliwość, iż wycofanie się jest powiązane z pogarszającą się sytuacją w Syrii” – pisze analityk marynarki Droxford Maritime. Po wycofaniu rosyjskich okrętów baza morska w Tartusie może zostać opuszczona, a Rosja najprawdopodobniej sama wyśle ​​okręty na Bałtyk – ocenia Naval News. Po drodze mogą zatrzymać się w Algierii lub Libii.

Jednocześnie, jeżeli Rosja zdecyduje się zachować bazę w Tartusie, będzie musiała wysłać tam duże posiłki. Zebranie ich może potrwać choćby kilka tygodni według samych Rosjan. Dla mnie wydaje się to przy obecnej sytuacji wojenno czasowej i gdy Kursk trzeba odbijać mało realne. Ale zobaczymy.

Baza morska w Tartus na śródziemnomorskim wybrzeżu Syrii jest obiektem strategicznym dla Rosji. Od 1971 roku stacjonowała tu Marynarka Wojenna ZSRR, ale po upadku kraju okręty zostały wycofane. Wojska rosyjskie wróciły do ​​Tartusu w 2012 r., kiedy Moskwa zdecydowała się interweniować w wojnie domowej w Syrii i stanęła po stronie prezydenta Bashara al-Assada. Przed inwazją na Ukrainę Rosja wzmocniła swoją obecność wojskową w Tartusie, aby przeciwstawić się lotniskowcom NATO na Morzu Śródziemnym.

3. Specjalna operacja propagandowa rakiety Oresznik

Jak informuje Moscow Times Kreml, rosyjskie wojsko i służby specjalne przeprowadziły specjalną operację propagandową z użyciem rzekomo najnowszego pocisku Oresznik, aby odpowiedzieć Zachodowi za umożliwienie Ukrainie uderzenia na Rosję bronią dalekiego zasięgu.

Zostało to powiedziane „The Moscow Times” przez czterech obecnych urzędników z różnych szczebli rosyjskiego rządu. Wszyscy zgodzili się mówić pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatność sprawy.

Według źródeł w przygotowaniach do operacji brali udział kremlowscy PR-owcy, której celem było zastraszenie zachodnich polityków i obywateli, którzy stopniowo tracą strach przed groźbami nuklearnymi ze strony Moskwy. „

Odbyła się burza mózgów na temat tego, jak zareagować na użycie broni dalekiego zasięgu przez Ukrainę . I jak zastraszyć Berlina i innych Europejczyków, aby ich zniechęcić” – powiedział rosyjski urzędnik.

W rezultacie rozwinięto klasyczną wojskową kampanię propagandową, mającą na celu wpojenie przesadzonych wyobrażeń o możliwościach rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego.

„W tym spektaklu, który został wyreżyserowany i zaprezentowany publiczności, było kilka scen. Najważniejsze z nich to samo uderzenie, dystrybucja nagrań w sieciach społecznościowych i zagranicznych mediach oraz uruchomienienie lojalnych zachodnich ekspertów” – powiedział rosyjski urzędnik.

W pokazie wzięli udział m.in. sekretarz prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa oraz kurator mediów na Kremlu Aleksiej Gromow. Ten ostatni zadzwonił do Zacharowej podczas briefingu z zagranicznymi dziennikarzami i zakazał „komentowania przez megafon uderzenia rakietą balistyczną” na zakład wojskowy w ukraińskim mieście Dniepr.

„Z tej sztuczki z rzekomym telefonem od Gromowa była szczególnie dumna większość uczestników sesji burzy mózgów” – powiedział rosyjski urzędnik. Nazwał to również „jajkiem wielkanocnym” dla rosyjskich dziennikarzy, którzy „doskonale zdają sobie sprawę z praktyk Aleksieja Aleksiejewicza Gromowa „.

Kulminacją kampanii zastraszania był osobisty udział Władimira Putina z mównicy szczytu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ), gdzie rosyjski prezydent chwalił się charakterystyką pocisku, twierdząc, iż nie ma on odpowiedników i jest porównywalny pod względem mocy do nuklearnego. „Szczyt był poświęcony problemom państw członkowskich.

Jednak publicznie Putin w zasadzie całkowicie przejął kontrolę nad agendą i wykorzystał ją do grożenia sojusznikom Zełenskiego” – powiedział urzędnik zaznajomiony z przygotowaniami do szczytu.

„Podejrzewam, iż dla innych uczestników szczytu, szefów państw OUBZ, to, co i w jakim ostrym formacie Putin będzie mówił, było zaskoczeniem. Nie zostali o tym poinformowani z wyprzedzeniem. A one same w zasadzie stały się dodatkiem do naszego głównego dania – aktem wojny psychologicznej przeciwko Zachodowi” – dodał urzędnik.

Problem Moskwy polega jednak na tym, iż Rosja nie posiada znaczącego zapasu systemów Oriesznik, a choćby Putin osobiście przyznał w swoim wystąpieniu, iż uderzenie na Dniepr było próbnym zastosowaniem.

Miną lata, zanim rosyjski przemysł, biorąc pod uwagę biurokratyczną biurokrację i opóźnienia w innowacjach, które charakteryzują sektor obronny, osiągnie masową produkcję Leszczyny, powiedział The Moscow Times inżynier z doświadczeniem w Ministerstwie Obrony pod warunkiem zachowania anonimowości.

„Nawet stosunkowo proste projekty niezwiązane z rakietami mogą zająć od pięciu do siedmiu lat” – dodał inżynier. „Wydaje się, iż ten atak na Ukrainę był pierwszym testem . Nie ma jeszcze wystarczających danych, aby uzasadnić rozpoczęcie masowej produkcji”.

Inżynier zauważył, iż w rosyjskim arsenale znajdują się już pociski o charakterystyce zbliżonej do Oriesznika, takie jak podstawowy model RS-26 Rubież i zasugerował, iż nagłe użycie eksperymentalnej broni w realnej walce może być bardziej próbą wpływania na opinię publiczną niż demonstracją nowych zdolności wojskowych.

4. Rosja stanęła w obliczu załamania produkcji traktorów i kombajnów.

Wracamy na chwilę do rolnictwa.

W Rosji produkcja maszyn rolniczych cięgle gwałtownie spada: w okresie styczeń-październik tego roku wyprodukowano produkty o wartości 205,8 miliarda rubli, czyli o 13% mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Tak wynika z danych stowarzyszenia Rosspetsmash (zrzeszającego największych producentów w kraju). Warto zaznaczyć, iż statystyka jest podana w kwotach a nie sztukach. Więc spadek 13% oznacza, iż jeżeli chodzi o sztuki, będzie to jeszcze więcej ze względu na inflację i problemy z importem równoległym podzespołów.

W jednostkach produkcja spadła w całym asortymencie maszyn rolniczych. Wolumen produkcji kombajnów zbożowych w okresie styczeń-październik spadł do 4219 sztuk (o 18% rok do roku), sieczkarni polowych do 287 (o 11%), a ciągników do 3526 (o 25%).

Ale to nie koniec problemów i znów wracamy do Nabiulliny, która stopy włożyła pod traktory i kombajny.

Mamy brak popytu i przepełnione magazyny dealerów, w których gromadziły się zarówno produkty rosyjskie, jak i zagraniczne. Według przedstawiciela organizacji przyczyną tego jest wysoka stopa Banku Centralnego (21%), która spowodowała, iż ​​rolnicy utracili dostęp do kredytów komercyjnych i leasingu.

Bardzo jestem ciekaw kolejnych plonów, tych za rok, dwa i pięć lat przy utrzymujących się stopach na wysokim poziomie. Te maszyny do pracy są niezbędne, a park maszynowy będzie się starzał, ulegał awariom. To przełoży się na wydajność rosyjskiego rolnictwa.

5. Cz Rosji grozi kryzys płynnościowy i bankructwa firm ?

Rosyjski biznes boryka się z pogorszeniem dyscypliny płatniczej kontrahentów w związku z problemami z transgranicznymi rozliczeniami bankowymi i gwałtownym wzrostem oprocentowania kredytów.

W trzecim kwartale udział firm, które pozwalają na opóźnienia w płatnościach na rzecz dostawców, wzrósł we wszystkich kategoriach biznesu – od małych po duże – i jest bliski rekordowych wartości w historii, informuje Interfax, powołując się na dane SPARK.

Średnio w okresie lipiec-wrzesień duże i średnie przedsiębiorstwa zalegają z płatnościami na rzecz kontrahentów 19 proc., a małe firmy – prawie 25 proc. Jednocześnie rośnie udział opóźnień powyżej 60 dni: dla dużych firm wyniósł on 5,2% (wobec 3,9% w pierwszym kwartale), dla średnich firm – 6,2% (wobec 4,5%), a dla małych firm – 12,1% (wobec 9%).

Jeszcze bardziej ponury obraz wyłania się z sondażu przeprowadzonego w listopadzie przez Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców. Według niego wśród problemów ograniczających biznes na pierwszym miejscu znalazły się brak płatności przez kontrahentów: w trzecim kwartale skarżyło się na nie 36 proc. firm, czyli 1,6 razy więcej niż kwartał wcześniej. Dla porównania: zachodnie sankcje jako główny problem wskazało zaledwie 16% uczestników badania.

Opóźnienia w płatnościach rosną zarówno pod względem pieniężnym, jak i ilościowym – widać to we wszystkich siedmiu ubezpieczycielach, którzy ubezpieczają kredyty handlowe w Rosji – mówi Andriej Chabarow, dyrektor generalny AST Financial Consultants LLC. Głównym problemem są trudności z refinansowaniem wynikające z pogarszających się warunków finansowania, wyjaśnia: oprocentowanie kredytów rośnie w ślad za główną stopą Banku Centralnego, a indeks warunków kredytowych, według ankiety Banku Centralnego, spadł do minimum w historii.

Ponadto występuje niedobór płynności w łańcuchach dostaw, co częściowo pogarsza wypłacalność nabywców końcowych, wylicza Chrabrow: „Prognoza jest rozczarowująca”.

Rosstat potwierdza, iż na koniec września rosyjskie firmy stanęły w obliczu opóźnień w płatnościach dla kontrahentów w wysokości rekordowej kwoty 3,073 bln rubli. Od początku roku kwota ta wzrosła o 228 mld rubli, a liczba firm z przeterminowanymi należnościami po kilku latach spadku zaczęła rosnąć: pod koniec trzeciego kwartału było ich 4827 wobec 4701 na początku roku.

Wzrost udziału niewypłacalności odnotowuje się również w Business Russia, powiedział wcześniej RBC Anton Danilov-Danilyan, wiceprezes stowarzyszenia. „Sądząc po liczbie doniesień na ten temat, wyraźnie rośnie”, zauważa.

Jest przekonany, iż wynika to z wysokich stóp procentowych, jest przekonany Danilov-Danilyan. – Biznesy, które nie korzystają z różnych form wsparcia ze strony państwa, oczywiście mają coraz większe trudności z pozyskaniem środków finansowych. A co za tym idzie, trudniej jest zapłacić we właściwym czasie, ponieważ nie ma już wolnych środków” – wyjaśnia.

Przede wszystkim ucierpią firmy, które nie mają zamówień rządowych i preferencyjnych pożyczek, ostrzega bankier inwestycyjny Jewgienij Kogan. Długi okres wysokich stóp procentowych obiecuje gospodarce „masowe zamknięcia i bankructwa, przede wszystkim małych i średnich przedsiębiorstw” – wskazuje.

6. Rosja boryka się z niedoborem klimatyzatorów i lodówek.

Kurcze wykrakałem tydzień temu o tych lodówkach, łapiąc materiał w małym rosyjskim portalu. Jak widzę minął tydzień i pojawiły się nowe informacje w dużych portalach.

Federalna Służba Celna (FCS) wstrzymała dostawy do kraju klimatyzatorów, lodówek dla gospodarstw domowych oraz komercyjnych i przemysłowych systemów chłodniczych – poinformowali Kommersant uczestnicy rynku.

Blokada rozpoczęła się 12 listopada, kiedy Federalna Służba Celna zaczęła wymagać od dostawców posiadania licencji Ministerstwa Przemysłu i Handlu na import sprzętu wykorzystującego freon R-410, mówi Igor Prudnikov, dyrektor generalny Eurazjatyckiego Stowarzyszenia Rynku Systemów Grzewczych.

Według niego, w związku z wstrzymaniem dostaw i przestojem kontenerów, straty samych dostawców klimatyzatorów mogą wynieść kilkaset milionów rubli.

W tej chwili blokada dotknęła wszystkie kraje, w tym WNP, zauważył Dmitrij Kuzin, dyrektor Stowarzyszenia Przedsiębiorstw i Przemysłu Klimatycznego. Jak jednak wyjaśnił Rusklimat większość towaru została zatrzymana na granicy z Chinami.

Rozmówcy Kommersanta podkreślali, iż wcześniej Federalna Służba Celna nie wymagała pozwoleń na import klimatyzatorów i lodówek.

Procedura uzyskania licencji Ministerstwa Przemysłu i Handlu trwa „co najmniej 45 dni” – zauważa Kuzin ze Związku Przedsiębiorstw i Przemysłu Klimatycznego. Wygląda to tak: firma przechodzi chemiczne laboratorium analityczne, po czym wysyła wniosek do Rosprirodnadzor, a następnie Ministerstwo Przemysłu i Handlu wydaje licencję po zakończeniu.

„Teoretycznie dostawca może spuścić freon ze sprzętu przed odprawą celną, a następnie napełnić go na terytorium Federacji Rosyjskiej, ale zwiększa to ogólne koszty dostawcy” – zauważył Kuzin. Jednocześnie, zdaniem Antona Guskova, przedstawiciela stowarzyszenia RATEK, jeżeli firmy zaczną wydawać licencje już teraz, dokumenty będą ważne tylko do końca roku a jakby kalendarza nie obrócić grudnia się na tyle nie rozciągnie.

Jeśli sytuacja nie zostanie rozwiązana w najbliższej przyszłości, około 300–400 kontenerów z gotowymi produktami o łącznej wartości 2 miliardów rubli. mogą utknąć w portach wyjścia w Chinach i portach Federacji Rosyjskiej – ostrzega Pavel Simonov, dyrektor ds. prawnych i korporacyjnych Rusklimat TPH.

„Wpłynie to na koszt produktów, ponieważ importerzy będą zmuszeni wliczyć wszystkie poniesione koszty w cenę dla konsumenta końcowego” – zauważył. Ze względu na problemy z importem może brakować sprzętu chłodniczego, ponieważ większość z nich nie jest produkowana w kraju, podsumował Guskov z RATEK.

7. Sekretarz generalny NATO zwrócił się do Ukrainy o odłożenie rozmów pokojowych z Rosją

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte zasugerował, aby Kijów odłożył jakiekolwiek rozmowy pokojowe z Rosją, zauważając, iż Zachód musi najpierw wysłać broń do Sił Zbrojnych Ukrainy, aby wzmocnić pozycję negocjacyjną Ukrainy. Pisze o tym amerykańska gazeta The New York Times.

„Dyplomata NATO zasugerował we wtorek, iż Ukraina odłożyła jakiekolwiek rozmowy pokojowe z Rosją do czasu, aż zachodni sojusznicy będą mogli wysłać wystarczającą pomoc wojskową” – czytamy w publikacji.

Zaznaczono, iż taki krok został zaproponowany Kijowowi w celu wzmocnienia pozycji Ukrainy w przyszłych rokowaniach.

Jednocześnie, jak zaznaczono, Rutte dodał, iż Ukraina sama musi zdecydować, kiedy będzie gotowa do rozpoczęcia rokowań.

29 listopada Wołodymyr Zełenski zaproponował zakończenie konfliktu w kraju bez zwrotu utraconych terytoriów Ukrainie. W zamian chce, by kraj został przyjęty do NATO.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oświadczyło, iż Kijów odmawia rozważenia jakichkolwiek gwarancji bezpieczeństwa poza pełnym członkostwem w NATO. Dyplomaci dodali, iż kraj nie zgodzi się na „żadne alternatywy, surogaty czy substytuty”.

3 grudnia agencja Reutera poinformowała, iż w tej chwili nie ma oznak niezbędnego konsensusu wśród 32 członków NATO, aby podjąć decyzję o zaproszeniu Ukrainy do sojuszu, a osiągnięcie tego konsensusu może zająć miesiące negocjacji.

Idź do oryginalnego materiału