Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
Shorts:
- Reprezentacja Tadżykistanu w piłce nożnej odmówiła w listopadzie rozegrania meczu z reprezentacją Rosji – pisze TASS , powołując się na Federację Piłki Nożnej Tadżykistanu.
- Chiny, jeden z głównych importerów węgla na świecie, zwiększyły w sierpniu zakupy tego paliwa z Indonezji i Mongolii – informuje centrum analityczne (AC) kompleksu paliwowo-energetycznego powołując się na Generalną Administrację Celną Chińskiej Republiki Ludowej. Tym samym import węgla do Chin z Indonezji, największego dostawcy tych produktów do Chin, wzrósł w sierpniu o 8%, do 20,26 mln ton po tym, jak Dżakarta obniżyła ceny bazowe sprzedaży wyrobów węglowych, co zwiększyło atrakcyjność indonezyjskiego paliwa. Zakupy z Mongolii wzrosły o 4% rok do roku do poziomu 7,47 mln ton.
- Koleje Rosyjskie proponują, aby od 2025 r. nie zawierać umów o eksporcie węgla na wschód z regionami górniczymi, z wyjątkiem Kuzbassu. Stwierdza to list szefa firmy Olega Biełozierowa do prezydenta Rosji Władimira Putina z 2 października.
- Władimir Salakhutdinow, pierwszy zastępca dyrektora generalnego firmy, X5 Group zapowiada rozwiązać najbardziej palący problem w rosyjskim handlu detalicznym – braki kadrowe – poprzez automatyzację procesów pracy czyli kasy samoobsługowe. Chyba nikt nie powiedział Panu dyrektorowi o minusach tego rozwiązania, szczególnie w Rosji.
- Uczestnicy rynku twierdzą, iż do Nowego Roku czerwony kawior będzie kosztował tyle samo, co czarny kawior. Ceny tego przysmaku wzrosły już w październiku o 25%, a do Nowego Roku mogą wzrosnąć o kolejne 10%, powiedział szef Związku Rybnego Aleksander Panin. Czynnikiem wzrostu cen był wysoki popyt na tle złego, niezbyt podejrzanego roku. Według Rosstatu do 1 września w Rosji w ciągu ostatnich dwóch lat odnotowano rekordowy wzrost cen kawioru. Wiceprezes Związku Wędkarskiego Alexander Fomin uważa, iż czerwony kawior stał się znacznie droższy. Z jego danych wynika, iż ceny wzrosły co najmniej 1,5-krotnie, a to nie jest granica – dodał.
- Duże banki w Rosji wprowadziły prowizję od kredytów hipotecznych na zakup mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym. Prowizja wynosi średnio 6,5% kwoty kredytu. Wynika to ze zmian w wymaganiach Banku Centralnego, ograniczających całkowity koszt kredytu (FLC).
W dniu 72. urodzin Putina szef Ministerstwa Zdrowia ogłosił, iż człowiek może dożyć 120 lat
Człowiek może żyć do 120 lat, powiedział w poniedziałek 7 października szef rosyjskiego Ministerstwa Zdrowia Michaił Muraszko.
Według niego taka oczekiwana długość życia – dwukrotnie większa niż średnia dla mężczyzn w Rosji (66 lat) – jest „genetycznie” wrodzona człowiekowi.
„Człowiek musi kształtować pewne postawy, musi być szkolony” – Murashko wyjaśnił swoje poglądy na temat zasad długowieczności. Dodał, iż 60% czynników rozwoju różnych chorób można zapobiec, przestrzegając zasad zdrowego stylu życia (cytaty z RIA Novosti ).
Oświadczenia ministra wygłoszono w dniu urodzin Władimira Putina, który 7 października skończy 72 lata. Z tego okresu Putin spędził dokładnie jedną trzecią – 24 lata – jako prezydent Rosji.
Pod względem długości panowania prezydent Rosji wyprzedził już Pinocheta (17 lat), Kim Dzong Ila (17 lat), Benito Mussoliniego, indonezyjskiego dyktatora Suharto (20 lat)
Do końca piątej kadencji Putin mógłby wyprzedzić Mao Zedonga, a w przypadku szóstej mógłby wyprzedzić Francisco Franco (Hiszpania) i António de Salazara (Portugalia), z których każdy rządził przez 36 lat.
Otoczenie Putina aktywnie angażuje się w przedłużenie życia rosyjskiego prezydenta, a we wrześniu Ministerstwo Zdrowia otrzymało polecenie pilnego zebrania wszystkich dostępnych odkryć naukowych mających na celu walkę ze starzeniem się.
2. Stopy na 22%, czy dolar przebije poprzeczkę 100 rubli
Kurs dolara na rynku pozagiełdowym 7 października przekroczył 96 rubli, euro wzrosło do 106 rubli. Juan na moskiewskiej giełdzie kosztuje 13,60 rubla.
Od początku jesieni kursy walut obcych wzrosły w stosunku do rubla o ponad 10 proc.
Kandydat nauk ekonomicznych, ekspert ds. giełdy „BCS World of Investments” Michaił Zelcer. Według ekspertów wartość dolara do końca roku może osiągnąć 100 rubli, euro – 110 rubli, juana – 17 rubli.
Władimir Jewstifieje, szef działu analitycznego Banku Zenit. Ru twierdzi , iż zmienność rosyjskiego rynku walutowego może pozostać wysoka.
Według Michaiła Wasiljewa, głównego analityka Sovcombanku, rubel słabnie na początku października ze względu na fakt, iż rosyjscy eksporterzy mogą sprzedawać mniej zysków z wymiany walutowej.
W szczególności ze względu na złagodzenie obowiązku sprzedaży dochodów z dewiz oraz trudności z dokonywaniem płatności z powodu sankcji.
Ponadto teraz następuje zwiększony popyt na walutę obcą na zakup importu na wysoki sezon noworoczny, co doprowadzi do umocnienia kursów walutowych, powiedział Wasiljew.
Według niego pod koniec października rubel może otrzymać krótkotrwałe wsparcie z okresu podatkowego i dalszą podwyżkę głównej stopy.
Spodziewa się, iż na najbliższych posiedzeniach Bank Centralny podniesie główną stopę procentową do 22% z obecnego poziomu 19%.
„Po wzroście głównej stopy procentowej o porównywalną kwotę, wzrosną oprocentowanie depozytów, co jeszcze bardziej zwiększy atrakcyjność oszczędności w rublach.
Ponadto wzrost oprocentowania kredytów będzie ograniczał popyt konsumpcyjny oraz popyt na import (popyt na walutę).
Również rosnące ceny ropy naftowej będą działać na korzyść rubla. Notowania ropy Brent powróciły do 80 dolarów za baryłkę ze względu na zaostrzenie sytuacji na Bliskim Wschodzie” – wyjaśnił analityk.
Denis Buivolov, analityk w BCS World of Investments, zgodził się z nim:
„Możliwe jest, iż dolar osiągnie trzycyfrowy poziom, ale prawdopodobieństwo tego wynosi poniżej 50%. Z jednej strony kurs walutowy jest w tej chwili tylko kilka rubli od psychologicznej granicy 100 rubli za dolara. Poprzeczka może nie wytrzymać.
Zdaniem analityka, sytuacja na rynku walutowym w najbliższych miesiącach będzie w dużej mierze zdeterminowana przez sytuację geopolityczną oraz sytuację z płatnościami z zaprzyjaźnionymi krajami.
Ekonomista, dyrektor ds. komunikacji BitRiver Andriej Łoboda przyznał, iż dolar do końca roku będzie kosztował 95-100 rubli, euro – około 110 rubli, juan – 15-17 rubli w realizacji umiarkowanie negatywnego scenariusza.
Więcej na temat walut w szczególności JUana dzisiaj z Markiem Meissnerem
3. Zabraknie pieniędzy na rosyjskie drony. Budżet nie wytrzymuje obietnic.
Władze rosyjskie niemal o połowę zmniejszyły finansowanie krajowego projektu Bezzałogowych Systemów Powietrznych (UAS), którego celem jest stworzenie nowego przemysłu cywilnych dronów.
Zamiast 898 miliardów rubli, które miały na to wydać do 2030 roku, rząd przeznaczy jedynie 546 miliardów.
Z materiałów do projektu budżetu federalnego na lata 2025-2027 przedłożonych 30 września Dumie Państwowej wynika także, iż finansowanie programu w ciągu najbliższych trzech lat zostanie zmniejszone ze 129,5 mld rubli do 112,1 mld rubli.
W szczególności rząd wykluczył z krajowego projektu koszty opracowania obiecujących technologii dla dronów. Jednocześnie wcześniej planowano przeznaczyć 7 miliardów rubli na prace badawczo-rozwojowe (B+R) w ciągu trzech lat.
Z kolei tylko 300 milionów rubli zostanie przeznaczonych na federalny projekt „Personel do obsługi dronów”. w latach 2026-2027 – to 12 razy mniej niż wcześniej planowano. Ponadto w 2025 r. nie zostaną przeznaczone środki na szkolenia dla branży dronów cywilnych.
Jednocześnie władze obniżyły plan liczby cywilnych dronów produkowanych w Rosji: zamiast 32,5 tys. urządzeń w poprzedniej wersji krajowego projektu rząd spodziewa się w tej chwili wyprodukować 25,6 tys. Prognozuje osiągnięcie udziału krajowy BSP w Rosji do 2030 r. – z 70% do 50%. Wcześniej planowano „przekroczyć” poprzeczkę 50 proc. w 2025 r.
W tym roku rząd także mocno ograniczył zakup dronów, m.in. do celów edukacyjnych. W grudniu 2023 roku były wicepremier Andriej Biełousow mówił o planie zakupu w przyszłym roku 153 tys. cywilnych dronów. Kosztem budżetu zostanie jednak zakupionych jedynie 19 tys. sztuk sprzętu, z czego 16,5 tys. to drony edukacyjne – podało źródło RBC zaznajomione z państwowym planem zamówień.
„Budżety są obcinane niemal wszędzie, a narodowy projekt dotyczący dronów nie jest wyjątkiem” – wyjaśnił Nikołaj Ryashin, dyrektor generalny firmy Rusdronoport. Z kolei Nikita Daniłow, dyrektor generalny firmy Flydron, nalegał, aby nie zapominać „o wzroście kosztów obrony powietrznej, co jest w tej chwili niezwykle ważne”.
4. Potwierdzają się nasze prognozy. Produkcja węgla w Rosji zaczęła się załamywać.
Rosyjski przemysł węglowy, jeden z największych sektorów surowcowych gospodarki, który obejmuje ponad 30 miast jednobranżowych i setki tysięcy pracowników, pędzi pełną parą na ścianę i w kierunku olbrzymiego kryzysu.
Jak podaje Rosstat, w lipcu produkcja węgla w Rosji spadła o 6,7% w ujęciu rocznym, a jego łączny wolumen – 31,5 mln ton – był najniższy od czasu pandemii w 2020 roku.
W stosunku do szczytów pokazanych w grudniu 2022 r. spółki węglowe straciły około 12 mln ton miesięcznej produkcji, czyli 27%.
Produkcja węgla, głównego produktu górników, która odpowiada za 80% produkcji, załamała się o 8,2%, a antracytu, najcenniejszego gatunku, o prawie jedną czwartą (o 23,7%).
W sierpniu, według statystyk operacyjnych Rosstatu, spadek produkcji węgla przyspieszył do 10,1% rok do roku.
Zachodnie sankcje stały się kluczowym problemem dla przemysłu węglowego, mówi Janis Kluge, badaczka z Niemieckiego Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem Międzynarodowym.
W przeciwieństwie do ropy naftowej i gazu, które Unia Europejska przez cały czas kupuje, choć w niewielkich ilościach, węgiel został objęty całkowitym embargiem, a kraje azjatyckie, które kupiły rosyjski węgiel w zeszłym roku, gwałtownie zmniejszyły popyt.
Dostawy do Chin w pierwszej połowie 2024 r. spadły o 8 proc. i nie oczekuje się ich wzrostu – skarżył się we wrześniu rosyjski minister energetyki Siergiej Cywilew.
Faktem jest, iż Pekin nałożył cła na rosyjski węgiel – wyjaśnił minister. Jednocześnie nie objęli ich inni dostawcy – Indonezja i Australia – ponieważ są częścią strefy wolnego handlu z Chinami.
Indie zmniejszyły import węgla z Rosji o 55 proc., a Turcji o 47 proc. – wynika z szacunków CREA. Całkowity eksport węgla z Rosji w okresie styczeń-lipiec spadł o 11,4 proc., do 112,6 mln ton. A ponieważ górnicy eksportowali około połowy swojej produkcji, cios był dla nich odczuwalny
Rosyjski przemysł węglowy wkracza w najpoważniejszy kryzys od 30 lat, twierdzi niezależny ekspert ds. energetyki Maksym Iwanow. Oprócz sankcji, chińskich ceł i wymuszonych rabatów, wpływ ma na to spadek światowych cen węgla: w pierwszej połowie roku spadły one o 34%, do 132 USD za tonę FOB Newcastle (Australia), największego hubu węglowego w regionie Azji i Pacyfiku.
W efekcie, według Rosstatu, ponad połowa spółek węglowych stała się nierentowna, a zrównoważony wynik finansowy całej branży stał się ujemny. Łączne straty przemysłu węglowego w okresie styczeń-lipiec wyniosły 7,1 mld rubli. W tym samym czasie straty nierentownych firm wzrosły 3,4-krotnie, a zysk rentownych firm uległ zmniejszeniu o 72%.
Górnicy borykają się z zablokowanymi płatnościami, niedostępnością importowanego sprzętu z powodu sankcji i są zmuszeni do oferowania zniżek klientom, którzy stronią od „toksycznych” firm z Rosji.
Ponadto transport węgla do Azji jest kosztowny: jeżeli jeden tankowiec przewozi ropę za 50 mln dolarów, a jej dostarczenie do Indii kosztuje 5 mln dolarów, to statek z węglem przewozi ładunek za jedyne 15-20 mln dolarów, a koszty transportu „pochłaniają” choćby jedną trzecią dochodów.
Rosyjskie władze uwzględniają w swojej strategii energetycznej stały wzrost produkcji węgla – z obecnych 438 mln ton rocznie do 482 mln ton w 2030 r. i 556 mln ton w 2050 r.
„W związku z tym zamknięcie szeregu przedsiębiorstw górniczych oddalonych od rynków eksportowych i specjalizujących się w produkcji węgla energetycznego wydaje się nieuniknione” – uważa ekspert.
5. Zamienniki rosyjskich kondensatorów okazały się dziesięć razy droższe od zagranicznych
Rosyjska elektronika jest całkowicie uzależniona od zagranicznych pasywnych komponentów elektronicznych (PEC) – kondensatorów i rezystorów. Te podstawowe komponenty są używane wszędzie, także w informatyce. W przypadku niektórych typów udział importowanych PEC w rosyjskich urządzeniach przeznaczonych na rynek cywilny wynosi 99%, powiedział Vadim Korshuk, przedstawiciel konsorcjum Passive Electronic Components.
Wyjaśnił, iż taka sytuacja powstała, ponieważ domowe komponenty rosyjskie są „10 razy lub więcej” droższe. Są jednak gorszej jakości, a ich podaż jest niestabilna. Wszystko to sprawia, iż rosyjskie produkty są „niekonkurencyjne” – podkreślał Korshuk przemawiając na forum Microelectronics 2024.
Ponadto rosyjscy producenci uwzględniają w cenie końcowej koszty wad, których odsetek jest dość wysoki. Kolejnym powodem jest brak surowców do produkcji PEC w kraju. Według Bojki część materiałów trzeba kupować za granicą.
Z kolei Bojko wśród przyczyn wstrzymujących wprowadzenie krajowych PEC-ów wymienił przestarzałe technologie w produkcji, niewystarczający asortyment, niestabilność dostaw i problemy z czasem realizacji zamówień.