Codzienny ekonomiczny przegląd 10.09.2024

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

Short:

• Lepiej przyjechać z urlopu w środku tygodnia, radzą rosyjscy psychologowie. Wiele osób ze względu na stres zaczyna marzyć o rzuceniu palenia zaraz po przyjściu do pracy, dlatego aby nie wypalić się po długim weekendzie, warto rozpocząć pracę w środę lub czwartek.
• W Rosji ceny części zamiennych do chińskich samochodów gwałtownie wzrosły. Średnia cena jednej części wzrosła w ciągu roku o 45% – do 53 tysięcy rubli – podaje NAPI. Na przykład cena przednich prawych drzwi natychmiast wzrosła o 73% – do 110,5 tys. Rubli. Przedni zderzak kosztuje teraz 34,8 tys. Rubli, tylne skrzydło – 151,2 tys., Obręcz koła – średnio 23,3 tys. Rubli.

• Nieprawdą jest iż pożarze w Moskiewskiej Rafinerii Naftowej w Moskwie są problemy z paliwem, można je gwałtownie przekierować między regionami – powiedział szef Ministerstwa Energetyki Cywilew.
• Cena benzyny w Rosji skoczyła do rocznego maksimum. W środę na Międzynarodowej Giełdzie Handlowej w Petersburgu koszt benzyny Regular-92 osiągnął 61244 ruble za tonę – najwięcej od września ubiegłego roku. Cena Premium-95 wzrosła o 1,1%, do 71992 rubli za tonę, a oleju napędowego o 0,8%, do 62206 rubli za tonę.
• Ministerstwo Przemysłu i Handlu podpisało zarządzenie o wyłączeniu około 200 pozycji z listy towarów dopuszczonych do importu równoległego – poinformował wiceminister Roman Czekuszow.
• W nocy 5 września rosyjskie drony kamikadze Szached wtargnęły w przestrzeń powietrzną Białorusi. Stało się to podczas zmasowanego ataku dronów na Ukrainę – poinformował kanał telegramowy Biełaruski Hajun.
• Urzędnicy zostaną zobowiązani do podróżowania komunikacją miejską – projekt ustawy trafił już do Dumy Państwowej. Jazda autobusami, metrem i innymi środkami transportu powinna stać się obowiązkowa przez dwa dni robocze w tygodniu.

• Z sondażu PSB wynika, iż ​​Rosjanie chcą otrzymywać od 180 do 200 tys. rubli miesięcznie. Wynagrodzenie mieszczące się w tym przedziale wybrało 34,3% ankietowanych. Kolejna prawie jedna czwarta respondentów uważa, iż ​​optymalna płaca w Rosji będzie mieścić się w przedziale od 200 do 300 tysięcy rubli. Tylko 3% osób wskazało poziom dochodów powyżej 1 miliona rubli.
• Kanclerz Niemiec Scholz obiecał dostarczyć Ukrainie 17 kolejnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych IRIS-T, a cztery z nich w 2024 roku
• Komitet Śledczy Rosji (TFR) postawił zarzuty byłemu wiceministrowi obrony Pawłowi Popowowi. Generał armii rezerwy nie przyznał się do winy w związku z defraudacją 30 mln rubli przeznaczonych na funkcjonowanie wojskowo-patriotycznego parku kultury i rekreacji Patriot pod Moskwą oraz Centrum Kongresowo-Wystawienniczego Patriot
• Pieskow oświadczył, iż nie dyskutuje się o nowej mobilizacji w Federacji Rosyjskiej. Podobne oświadczenie złożył 2 lata temu, na początku września 2022 roku.
• W Rosji cukinię zaczęto wykorzystywać do naprawy dróg. Innowacje pojawiły się w regionie Oryol.
• Premier Irlandii Simon Harris przybył do Kijowa.
• Pożar w składzie ropy naftowej w Proletarsku w obwodzie rostowskim, który wybuchł około dwa tygodnie temu po ataku bezzałogowego statku powietrznego, został wczoraj ugaszony, podaje gazeta Komiersant.
• Szef VTB Andriej Kostin uważa, iż na najbliższym posiedzeniu Bank Rosji prawdopodobnie utrzyma główną stopę procentową. – powiedział dziennikarzom na Wschodnim Forum Ekonomicznym, informuje RIA Novosti.Mimo to analitycy banku przewidują jego wzrost do 20%.

1. Talibowie wezwali rosyjski biznes do inwestowania w Afganistanie.

Dziś zaczniemy od Wchodniego Forum Ekonomicznego. Każde takie wydarzenie jest światnym materiałem bazowym dla nas. Tym razem jest nie inaczej.

Przedstawiciele zakazanego w Rosji talibskiego ruchu terrorystycznego przybyli na IX Wschodnie Forum Ekonomiczne (EEF), które odbywa się we Władywostoku.

Członek delegacji, pracownik Afgańskiej Izby Handlowej Mohammed Yonnas Hossein wypowiedział o planach nawiązania kontaktów z rosyjskimi inwestorami.

„Chcę omówić możliwości wspólnej pracy biznesmenów z naszych krajów. Afganistan jest bezpieczny – nie ma u nas korupcji, substancji zakazanych i jest dobrze rozwinięte rolnictwo. Sytuacja jest korzystna, dlatego chciałbym, aby rosyjscy biznesmeni działali w Afganistanie” – powiedział.

Hossein dodał, iż w celu nawiązania takiej współpracy talibowie spotkają się z przedstawicielami Rosyjskiej Izby Przemysłowo-Handlowej. Planują omówić możliwość przyjazdu ambasadora i biznesmenów do Afganistanu, a także importu owoców i suszonych owoców.

Według Hossaina inwestorzy mogą być zainteresowani projektami wydobywczymi. „Afganistan ma dobre możliwości wydobycia minerałów, żelaza, stali.

Hossein zapewnił, iż Talibowie wspierają przedsiębiorców i dają im możliwości rozwoju – w tym celu w kraju powołano Najwyższą Radę Ekonomiczną, do której może się zgłosić każdy, kto chce robić interesy. Władze afgańskie zamierzają także zaprosić swoich rosyjskich kolegów na międzynarodową wystawę handlową, która rozpocznie się w tym kraju 6 października. Dajcie znać czy chcielibyście relację z tej wystawy. Może uda nam się gdzieś znaleźć informacje.

W ubiegłym roku obroty handlowe między obydwoma krajami wzrosły ze 170 mln dolarów do 1 miliarda dolarów rok do roku, powiedział szef Rosyjskiego Centrum Biznesu w Afganistanie.

Do głównych obszarów eksportu-importu wymieniono gaz, produkty naftowe, mąkę, pszenicę, olej słonecznikowy, produkty mleczne, wyroby metalowe i materiały budowlane.

Latem ubiegłego roku talibowie zaprosili Rosję do udziału w budowie linii kolejowej Termez-Mazar-i-Sharif-Kabul-Peszawar, która miała stanowić część korytarza transportowego z Indii do państw UE i została zamrożona ze względu na brak finansowania po zmianie władzy w Afganistanie.

I słuchajcie to jest niezwykły pomysł. Gdyż Rosjanie właśnie tną własne inwestycje kolejowe, ze względu na kasę, a Afganistan który też nie ma kasy, prosi Rosjan o współfinansowanie linii, która docelowo mogłaby Rosję omijać.

Wiosną talibowie ogłosili utworzenie węzła energetycznego służącego do transportu rosyjskiej ropy do Azji Południowej i innych regionalnych produktów eksportowych. Pełniący obowiązki ministra handlu Nuriddin Azizi powiedział, iż osiągnęli już odpowiednie porozumienia z Kazachstanem i Turkmenistanem.

Talibowie liczą, iż nowe centrum będzie obsługiwać miliony ton ropy, którą według nich Rosja będzie sprzedawać krajom Azji Południowej, zwłaszcza Pakistanowi.

Tu przypominam, iż te marzenia to na razie plany. Każdy wyraził chęć, ale coś z kasą u wszystkich krucho.

2. Putin kolejny raz zmuszony prosić o spotkanie z Xi Jinpingiem w związku z załamaniem się płatności między Rosją a Chinami

W związku z narastającymi problemami z płatnościami bankowymi między Rosją a Chinami prezydent Rosji Władimir Putin poprosił o zorganizowanie specjalnego spotkania z prezydentem Chin Xi Jinpingiem na szczycie BRICS w Kazaniu.

„Proponuję zorganizowanie dwustronnego spotkania roboczego w ramach tych prac” – powiedział Putin podczas rozmowy z wiceprezydentem Chin Han Zhengiem na marginesie Wschodniego Forum Ekonomicznego (EEF).

Jednocześnie zaznaczył, iż relacje między Rosją a Chinami osiągnęły „bezprecedensowo wysoki poziom” dzięki wspólnym wysiłkom obu krajów. Putin przypomniał również, iż w październiku przypada 75. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Rosją a Chinami.

Wcześniej ambasador Chin w Rosji Zhang Hanhui powiedział, iż Xi Jinping przybędzie na szczyt w Kazaniu, który zaplanowano na 22-24 października.

Sytuacja z płatnościami z Rosji na rzecz Chin gwałtownie pogorszyła się w grudniu 2023 r., kiedy prezydent USA Joe Biden podpisał dekret zezwalający Skarbowi Państwa USA na nałożenie sankcji wtórnych na banki z państw trzecich za pomoc osobom objętym sankcjami i zapewnienie dostaw dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego.

Po tym ponad 98% chińskich instytucji kredytowych przestało akceptować płatności od rosyjskich firm. Ponadto niektóre banki zaczęły odrzucać płatności z rosyjskimi nazwiskami i zaczęły odmawiać przyjmowania „brudnych” juanów z Rosji.

Pod koniec sierpnia okazało się, iż z powodu trudności z rozliczeniami zawieszono transakcje między Rosją a Chinami o wartości kilkudziesięciu miliardów juanów.

Rosja i Chiny mogą przejść na handel barterowy w celu obejścia sankcji. Podobne transakcje w rolnictwie będą miały miejsce jesienią tego roku. Jednak, jak zauważył Oleg Abelev, szef działu analitycznego IC Ricom-Trust, nie wszystkie rodzaje produktów mogą być wymieniane barterowo.

Jednocześnie każdy sposób na obejście sankcji jest tymczasowy – mówi Iwan Podbieriezniak, prezes zarządu SME Bank.

„Zrobimy rozwiązanie infrastrukturalne – może być zamknięte po jakimś czasie, jeżeli zrobimy inne – oni też zostaną zamknięci” – powiedział.

Według niego, dopóki w Chinach nie pojawi się wola polityczna do transferu funduszy, „jakiekolwiek rozwiązanie znajdziemy, płatności będą tylko prowizorką

3. Strach Rosjan przed nową mobilizacją osiągnął najwyższy poziom.

Trwająca już czwarty tydzień, wbrew obietnicom generałów, inwazja armii ukraińskiej na obwód kurski zauważalnie zwiększyła niepokój obywateli Rosji groźbą nowej mobilizacji.

Według Centrum Lewady w sierpniu niemal połowa Rosjan obawiało się, iż władze mogą ponownie ogłosić masowy pobór do wojska w celu uzupełnienia liczebności armii walczącej na Ukrainie.

Dla porównania: w lutym tych, co się nie boją, było prawie dwukrotnie więcej niż pierwszych – nowej mobilizacji obawiało się 34% ankietowanych, a 59% się jej nie spodziewało.

Według danych Lewady poziom „strachu mobilizacyjnego” w społeczeństwie osiągnął swój maksymalny poziom od września ubiegłego roku.

Jak można się było spodziewać, najwyższy poziom obaw dotyczących możliwości nowej mobilizacji w sierpniu 2024 r. odnotowali socjolodzy wśród młodych ludzi:

-55% respondentów w grupie wiekowej 18–24 lata – co i tak dla mnie jest zaskoczeniem, iż tak mało.

4. Analitycy ankietowani przez Bank Centralny nie wierzą w szybki spadek inflacji

Przed posiedzeniem Rady Dyrektorów Banku Centralnego, która odbędzie się w dniu 13 września, na którym zostanie podjęta decyzja o wielkości głównej stopy procentowej, regulator opublikował świeżą średnioterminową prognozę konsensusu analityków, na której opiera się rada przy podejmowaniu decyzji.

Wynika z tego, iż respondenci czekają na kolejną podwyżkę stóp procentowych we wrześniu.

Zgodnie z medianą oczekiwań analityków z puli Banku Rosji, inflacja na koniec 2024 r. przekroczy prognozę regulatora.

Na 2025 r. prognoza również wzrosła z 4,5% do 4,8% przy wzroście oczekiwanej głównej stopy procentowej z 15% do 16,1% – czyli wskaźnik może osiągnąć cel Banku Centralnego na poziomie 4% dopiero w 2026 r. i przy zaostrzeniu polityki pieniężnej (przy stopie 11,5% zamiast 10,6%).

Rewizja wpłynęła na szacunki dynamiki płac i importu (obniżyła się) wraz z przyspieszeniem wzrostu eksportu (przy niezmienionych prognozowanych cenach ropy) – czyli równowaga klasycznych czynników wzrostu dla Rosji ponownie przesunie się z konsumpcji prywatnej na eksport netto.

W najnowszym przeglądzie „What the Trends Are Talking About” Bank Centralny odnotował, iż w okresie lipiec-sierpień dynamika popytu uległa umiarkowaniu ze względu na schłodzenie kredytów detalicznych i konsumpcji, ale pozostało za wcześnie, aby mówić o stałym spadku inflacji, a od nowych danych będzie zależała konieczność dodatkowej podwyżki głównej stopy.

W środę Rosstat poinformował o spadku deflacji o 0,02% w tygodniu od 27 sierpnia do 2 września.

W szczególności deflacja przyspieszyła w przypadku owoców i warzyw (-1,66%), w tym marchwi (-4,6%), białej kapusty (-4,3%), ziemniaków (-3,5%). W tym samym czasie podrożało masło (+0,8%), mleko (+0,6%), śmietana (+0,5%).

Spadek cen obserwowany jest również w segmencie usług regulowanych, turystycznych i konsumenckich (-0,69%). Na tle zakończenia sezonu wakacyjnego koszt biletów lotniczych na loty krajowe spadł o 8,85%. Usługi sanatoriów (-2,96%), zatrzymał się wzrost cen pokoi hotelowych.

Wśród produktów nieżywnościowych dynamika cen spowolniła do 0,08%. Niektóre rodzaje leków, pieluchy, proszki do prania podrożały jak i również sucha karma dla zwierząt. czytamy w biuletynie. Spadły koszty sprzętu elektrycznego i AGD (-0,94%). Cena benzyny wzrosła o 0,2%.

Większość analityków skłania się ku przekonaniu, iż Bank Centralny i tak podniesie stopę procentową w najbliższy piątek. „O 100 punktów bazowych i na tym się skończy” – komentują analitycy kanału Solid Numbers na Telegramie (w puli Banku Centralnego). „Pozostawilibyśmy stopę na niezmienionym poziomie lub przynajmniej podnieślibyśmy ją do zaledwie 19 proc., pozostawiając pole manewru na październik. Ważniejsza jest długość okresu wysokich stawek, a nie dodatkowa szerokość zakresu” – mówi Polewoj.

Obok rosnących stóp procentowych i zaostrzenia warunków udzielania kredytów pozacenowych, które już odwróciły gospodarkę, załamanie na rosyjskiej giełdzie i powrót rentowności OFZ do maksimów tego cyklu są kolejnym dowodem na zaostrzenie warunków finansowych i argumentem za większą elastycznością w podejmowaniu decyzji.

5. Jak żyją dzieci Putina i Aliny Kabajewej?

Dziś mam dla was historię, którą opisali śledczy dziennikarze Chodorkowskiego. Uważam, iż kiedyś jeżeli pojawi się książka o dzieciństwie tych chłopaków, to będzie niesamowicie interesująca lektura.

Prezydent Rosji Władimir Putin ma dwóch synów z mistrzynią olimpijską w gimnastyce artystycznej Aliną Kabajewą.

Według śledczych pierwszy syn Putina, Iwan, urodził się w 2015 roku w Szwajcarii, a drugi, Władimir, w 2019 roku w Moskwie.

Dzieci są izolowane w rezydencjach prezydenckich i nie mają prawie żadnego kontaktu z rówieśnikami. Chłopcy też praktycznie nie widują swoich rodziców: zamiast Putina i Kabaevy w ich wychowanie zaangażowane są liczne nianie, wychowawcy i profesjonalni trenerzy.

Do edukacji swoich dzieci para woli zatrudniać obcokrajowców, ostatnio z „przyjaznej” Republiki Południowej Afryki (RSA).

Przed wojną z Ukrainą umowy podpisano także z obywatelami Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii. Zgodnie z warunkami pracodawcy pracownikom i nauczycielom zabrania się opuszczania terytorium miejsca zamieszkania.

W ogłoszeniu wskazano, iż rodzina „żyje w izolacji”. Wnioskodawcom oferowane są pensje od 330 tysięcy do 1,2 miliona rubli miesięcznie. Według dziennikarzy u rodziny prezydenta pracowało co najmniej 10 nauczycieli z zagranicy.

Synowie Putina są pod całodobową ochroną funkcjonariuszy.

Ivan i Vladimir spędzają większą część roku w swojej rezydencji w Valdai, gdzie świętują Nowy Rok.

W lutym i marcu rodzina przeprowadza się do Achipse, aby jeździć na nartach w Krasnej Polanie. W sierpniu dzieci prezydenta mieszkają na Krymie – w daczy państwowej nr 6 we wsi Oliwa (to chyba dane nieaktualne), a jesienią udają się do Soczi. Jednocześnie rodzina nie korzysta z pałacu na przylądku Idokopas w Gelendżyku, znanego ze śledztwa prowadzonego przez polityka Aleksieja Nawalnego, gdyż wciąż realizowane są tam prace remontowe.

W lipcu i sierpniu Iwan i Władimir wyruszają na rejsy jachtem: wcześniej mogły to być długie wyprawy w morze, ale od początku wojny trasa ogranicza się do bezpiecznych wód – Zatoki Fińskiej, wybrzeża Morza Czarnego i jeziora na północy kraju. Chłopcy podróżują z Kabaevą 84-metrowym jachtem Graceful, mają też oddzielny statek do nauki i zabawy. Na trzeciej, najmniejszej łodzi mieszka personel.

Ponadto kuzynka Kabaevy, Oksana Fedina, jest przedstawiana w różnych miejscach jako matka chłopców. Iwan i Włodzimierz mają w Valdai do dyspozycji dwa kucyki, bernardyna i konstruktorów Lego.

Najstarszy syn gra w hokeja, czasem z Putinem, na specjalnie zbudowanym lodowisku, a Kabajewa obserwuje z loży ukrytej za nieprzezroczystym szkłem. Z kolei Iwan bierze udział w zawodach gimnastyki artystycznej. W dochodzeniu nie określono, gdzie mają one miejsce.

Synowie Putina od dzieciństwa posiadali dokumenty tymczasowe, które sporządzane są głównie dla funkcjonariuszy wywiadu i osób objętych ochroną państwa. Chłopcy podróżują głównie prywatnymi samolotami, ale wiadomo, iż byli też przewożeni prezydenckim pociągiem pancernym.

Samoloty i helikoptery dla rodziny i służby głowy państwa dostarczają bliscy mu biznesmeni, Jurij Kowalczuk i Giennadij Timczenko.

Według źródeł żaden z pracowników nie ryzykuje kłótni z dziećmi prezydenta, więc dorastają w przekonaniu o swojej wyłączności: spełniają każdą zachciankę, a wszystkie rezydencje, w których mieszkają, postrzegają jako własność osobistą.

6. Nowe sukcesy Rosji w planach

Uczniom obiecano, iż w ciągu 30 lat zakończą „substytucję importu” i zbudują rosyjski pociąg, który rozpędzi się do 750 km/h

Na pierwszej lekcji kursu propagandowego „Rozmowy o ważnych sprawach” w roku szkolnym rosyjskim uczniom pokazano film „30 lat do przodu”, który opowiada o tym, czym Rosja powinna stać się do 2054 roku.

Nowy rok szkolny będzie bezprecedensowy pod względem natężenia propagandy w klasach. Po raz pierwszy liczba godzin dydaktycznych, które nauczyciele muszą przeznaczyć, w tym na promowanie idei Kremla, przekroczy 12% wszystkich obowiązkowych zajęć.

Co autorzy filmu obiecali uczniom:

• „Rosja stanie się najważniejszym ogniwem w wielobiegunowym, sprawiedliwym świecie, w którym zasoby są jedynie środkiem rozwoju światowej gospodarki”;

• każdy kraj pozna i pokocha rosyjską kulturę, literaturę, muzykę, kino, malarstwo i teatr;

• uruchomiony zostanie pociąg dużych prędkości, który w 12 godzin dotrze do Moskwy z Władywostoku (średnia prędkość powinna wynosić ok. 750 km/h, czyli prawie dwukrotnie więcej niż najszybsze w tej chwili istniejące pociągi);

• Rosja zakończy „proces substytucji importu”;

• Północny Szlak Morski stanie się tak bezpieczny i wygodny, jak to tylko możliwe i przyniesie „znaczne środki do rosyjskiego budżetu”.

• Film kończy się słowami: „Tak, za 30 lat wszystko będzie inne. Ale najważniejsze pozostanie – ludzie, którzy codziennie pomagają krajowi i światu iść do przodu. A nasze dzieci staną się godnymi następcami naszych wielkich aspiracji.