Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
Shorts:
- Chiny wstrzymały eksport surowców do produkcji leków do Rosji, od której rosyjscy producenci są w 50% zależni, podaje RNC Pharma.
- Mężczyzna zmarł w gabinecie stomatologicznym pod Moskwą po znieczuleniu. Podczas zapadania w sen leczniczy jego parametry życiowe gwałtownie się pogorszyły, a lekarze próbowali go reanimować, ale bezskutecznie – pacjent zmarł na fotelu. W sprawie śmierci wszczęto postępowanie karne. Według wstępnych danych mężczyźnie podano niewłaściwy analog znieczulający.
- Czy macie quadrobery?” Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow podniósł kwestię quadroberów na poziom międzynarodowy i zapytał, czy występują one w Armenii.
- Ceny jaj w Rosji ponownie rosną. Ferma drobiu Okskaja ogłosiła już 5% wzrost cen. Wszystko za sprawą wzrostu cen surowców paszowych: składników zbożowych o 40%, kompleksów mineralno-witaminowych o 89%
- Według agencji analitycznej Interium Moskwa okazała się najbardziej przeklinającym miastem w Rosji. W 2023 r. liderem wskaźnika wulgaryzmów było miasto Dno w obwodzie pskowskim, ale w tym roku pierwsze miejsce zajęła Moskwa.
- VTB gwałtownie podniosło rynkowe oprocentowanie kredytów hipotecznych dla nowych budynków do 26%
- Tatarstan zamierza skierować do Dumy Państwowej projekt ustawy, który umożliwiłby przejmowanie mienia obywateli, którzy opuścili Rosję za działania skierowane przeciwko interesom kraju. Podobną propozycję zgłoszono już w zeszłym roku, rząd udzielił pozytywnej odpowiedzi, żądając jednak sfinalizowania dokumentu. Projekt ustawy proponuje umożliwienie wszczynania postępowań administracyjnych przeciwko osobom, które opuściły Rosję oraz konfiskatę mienia w przypadku próby uniknięcia odpowiedzialności
- Walka z inflacją poprzez wysokie stopy banku centralnego może okazać się bardziej niebezpieczna niż sama inflacja, powiedział Aleksiej Mordaszow, szef Siewierstalu.
- Przed Nowym Rokiem w Rosji może zabraknąć mandarynek w związku z zaprzestaniem dostaw z Maroka. Możliwe, iż mandarynki zostaną zastąpione przez tureckie i chińskie, ale nie ma gwarancji, iż będzie ich wystarczająco dużo.
- Litwa powoli fortyfikuje swoje granice z Rosją.
- Czwarty magazyn amunicji w ciągu miesiąca zaatakowany przez SZU
W nocy 9 października w Karaczowie zaatakowany został skład amunicji, po czym rozpoczął się silny pożar i eksplozje. Na obrzeżach miasta znajduje się 67. arsenał GRAU Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej.
W mieście Karaczew doszło do wielu detonacji amunicji.
Szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CPD) Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Andrij Kowalenko twierdzi, iż Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w 67. arsenał Głównego Zarządu ds. Rakiet i Artylerii Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej (GRAU) najbliżej linii frontu.
„W magazynie przechowywano amunicję, w tym z KRLD, a także z KAB-ów. Zaznaczam, iż były one częściowo przechowywane pod gołym niebem” – napisał Kowalenko.
Strona rosyjska ograniczyła się do lakonicznego komunikatu W dniu 09.10.2024 r. na terenie rejonu karaczewskiego wprowadzono tryb awaryjny do godz. 9-00..
Więcej było na temat rozpoczęcia sezonu grzewczego, który wystartował 8 października choć i tu może być poroblem bo nie ma wody.
W sieciach społecznościowych krąży nagranie z nocnych eksplozji na przedmieściach Karaczowa na tle demonstracyjnego całkowitego milczenia władz regionalnych – gubernator Aleksander Bogomaz był zajęty przez cały ranek uroczystym przekazaniem dziesięciu pickupów na placu Partizana.
W codziennym podsumowaniu sytuacji kryzysowych i incydentów rankiem 9 października Główna Dyrekcja Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie briańskim poinformowała o „sytuacji kryzysowej o charakterze miejskim związanej z eksplozjami obiektów wybuchowych na terenie rejonu karaczewskiego”.
Również z powodu nagłej awarii w centralnej sieci wodociągowej, dopływ wody do Karaczewa został odłączony od godziny 9 rano na czas nieokreślony.
Gubernator obwodu Aleksandr Bogomaz twierdzi, iż rosyjskie wojsko przechwyciło i zniszczyło 24 drony nad obwodem briańskim.
Z kolei Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało o zniszczeniu 47 ukraińskich dronów.
2. Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły magazyn „Dronów” w obwodzie krasnodarskim
Siły Obronne Ukrainy z powodzeniem uderzyły w bazę magazynową bezzałogowego statku powietrznego Shahed w pobliżu wsi Oktiabrsky na terytorium Krasnodaru w Rosji – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Zaznaczono, iż udany atak został przeprowadzony 9 października przez grupę uderzeniową sił i środków Sił Morskich Sił Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy we współpracy z jednostkami Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.
„Według dostępnych informacji przechowywano tam około 400 dronów szturmowych. Zgodnie z wynikami kontroli obiektywnej zarejestrowano celne trafienie w cel. Na terenie obiektu zaobserwowano wtórną detonację” – czytamy w raporcie.
Sztab Generalny dodał, iż zniszczenie bazy magazynowej bezzałogowców Szahid znacznie zmniejszy zdolność rosyjskich okupantów do terroryzowania ludności cywilnej w ukraińskich miastach i wsiach.
Strona rosyjska dosyć ciekawie poinformowała o całym wydarzeniu:
Potężny pożar wybuchł w magazynach na terytorium Krasnodaru
Zapaliły się magazyny we wsi Oktiabrski na terytorium Krasnodaru.
We wsi Oktiabrski w rejonie Ejsk zapaliły się magazyny na powierzchni 800 metrów kwadratowych, . W wyniku incydentu nie odnotowano wcześniej żadnych ofiar.
Płomienie rozprzestrzeniły się na suchą trawę. Na miejscu pracują służby specjalne i ratunkowe.
Strażacy otoczyli teren kordonem w promieniu 500 metrów – czytamy w raporcie. Jak ostrzegano okolicznych mieszkańców, nie ma zagrożenia rozprzestrzenianiem się płomieni.
3. Siły SZU zaatakował lotnisko wojskowe Chanskaja w Adygei
W nocy z czwartku na piątek 10 października zaatakowano lotnisko wojskowe okupantów w Adygei (Federacja Rosyjska). Strona ukraińska potwierdzaużycie dronów.
Według wielu rosyjskich mediów, powołując się na naocznych świadków, kilka godzin temu w rejonie wsi Chanskaja w pobliżu Maikop drony zaatakowały lotnisko wojskowe Chanskaja. Lokalne władze nie skomentowały tych informacji.
Lotnisko wojskowe Chanskaja znajduje się 3 km na wschód od wsi Khanskaya, 6 km na północny zachód od miasta Maykop. Według otwartych danych stacjonuje tam 272 Połocka Baza Lotnictwa Szkolnego 2. kategorii Krasnodarskiej Wyższej Wojskowej Szkoły Lotniczej Pilotów im. Bohatera Związku Radzieckiego Sierowa.
Naoczni świadkowie publikują nagrania z miejsca zdarzenia. Na nagraniu widać potężne błyski na lotnisku, a także odgłosy eksplozji.
Według kanału Astra, odnosząc się do systemu monitorowania pożarów NASA, po nocnym ataku w pobliżu lotniska wojskowego Chanskaja w Adygei odnotowano potężny pożar.
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, iż w nocy nad Federacją Rosyjską zniszczono i przechwycono 92 ukraińskie UAV. Departament nie zgłosił ataku na Adygeę.
„47 UAV zostało przechwyconych i zniszczonych nad terytorium obwodu krasnodarskiego, 12 – nad terytorium obwodu kurskiego, 9 – nad terytorium Rostowa, 4 – nad terytorium Briańska, po dwa nad terytorium obwodu białogrodzkiego i Republiki Krymu, jeden nad terytorium obwodu woroneskiego i 15 BSP nad obszarem wodnym Morza Azowskiego” – poinformował rosyjski departament wojskowy.
Jednak przewodniczący lokalnego samorządu potwierdził już atak, a następnie pożar „na przedmieściach Majkopu” i zapowiedział ewakuację mieszkańców wsi Rodnikowy, która sąsiaduje z lotniskiem wojskowym Chanskaja.
4. Trzeci dzień pożaru składu paliw na Krymie.
Na Krymie w dalszym ciągu płonie największy na półwyspie skład ropy, uszkodzony w wyniku ataku Sił Zbrojnych Ukrainy (AFU) . Przez trzy dni nie można ugasić pożaru Morskiego Terminalu Naftowego w Teodozji . Do wieczora 9 października pożar objął już 2,8 tys. m². Jak poinformował przedstawiciel służb ratowniczych, płoną cztery zbiorniki.
„Istniało ryzyko rozprzestrzenienia się pożaru na dwa kolejne zbiorniki z produktami naftowymi o pojemności 5 tys. metrów sześciennych każdy, jednak jak dotąd udało się je odeprzeć” – powiedział RIA Novosti.
Obecnie trwa dogaszanie pożarów i schładzanie sąsiadujących zbiorników – podało Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych . Zapewniono, iż nie ma zagrożenia dla ludności, a sytuacja operacyjna „jest całkowicie pod kontrolą”.
Jak poinformował Igor Tkaczenko, burmistrz Teodozji, do rana 9 października ze strefy zagrożenia ewakuowano 1129 osób. „Przywódca” Krymu Siergiej Aksenow wezwał mieszkańców do „zachowania spokoju”, zaznaczając, iż sytuacja jest „pod kontrolą centrum federalnego”. Obiecał także pełne zrekompensowanie ludziom „utraty mienia” spowodowanej pożarem.
Tymczasem 8 października po godzinie 18:00 mieszkańcy miasta usłyszeli kilka kolejnych eksplozji. Kilka godzin wcześniej w miejskich rozmowach telegramowych napisali, iż w strefie pożaru „spęczniała beczka benzyny” i „w ciągu 24 godzin nastąpi planowany wybuch”. Łącznie na terenie terminalu naftowego znajdują się 43 zbiorniki o łącznej pojemności 258 tys. metrów sześciennych. Miejscowi mieszkańcy zgłosili, iż 8 października po południu spłonęło siedem z nich – pisze Radio Liberty.
Rospotrebnadzor ujawnił nadmiar dwutlenku siarki w powietrzu w dzielnicy Near Kamyshi w pobliżu składów ropy. „To, jak niebezpieczne będzie to ryzyko, będzie zależeć od czasu trwania narażenia” – zauważył departament i zalecił mieszkańcom, aby nie opuszczali domów i nie wietrzyli pomieszczeń.
Mieszkańcy są oburzeni wypowiedziami władz, które zatajają skalę problemu. „Burmistrz twierdzi, iż wszystko jest pod kontrolą, ale kto mu uwierzy? Słyszałem, żeby nie zamykać okien, żeby nie zostały wysadzone przez falę uderzeniową, gdy zbiorniki zaczną eksplodować. Ale jak można je pozostawić otwarte, skoro w mieście unosi się czarny dym?” – powiedział jeden z mieszkańców.
Władze Teodozji nazywają pożar składu ropy „incydentem”, nie podając, co dokładnie go spowodowało. Twierdzą tylko , iż „nie ma ofiar ani rannych”. Jednocześnie zbliżony do rosyjskich sił bezpieczeństwa kanał telegramowy Baza napisał , iż Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w terminal dwoma rakietami, w wyniku czego trzy osoby zostały ranne i trafiły do szpitala.
Według mieszkanki Larisy władze nie doceniają liczby ofiar. Wie o kilku rannych w dzielnicy Near Kamyshi.
5. Prawie połowa nowych żołnierzy kontraktowych w armii rosyjskiej ma ponad 50 lat.
W armii rosyjskiej walczącej na terytorium Ukrainy od początku roku gwałtownie wzrosła liczba żołnierzy kontraktowych w wieku powyżej 45 lat, poinformowała „Wiestka” personel wojskowy, a także źródła w biurze mera Moskwy i parlamencie.
„Teraz stoimy tutaj przemieszani z tłumem, a 40 procent ma ponad 50 lat. A z nowych ochotników trzy czwarte jest starych” – mówi jeden z oficerów Sił Powietrznodesantowych walczących w kierunku Chersoniu. Według niego sytuacja nowych żołnierzy kontraktowych jest „smutna”.
Potwierdził to wojskowy, który znajduje się na linii styku w okupowanej części obwodu donieckiego na Ukrainie. „Od początku lata nasz pułk stracił około połowy pod Chasowym Jarem, cóż, z grubsza mówiąc, około 500 ludzi przez cały czas wysyłają nam dodatkowe zaopatrzenie. Połowa przybyłych ma ponad 50 lat, a może choćby więcej” – powiedział wojskowy.
To samo mówi jeden ze zmobilizowanych z kierunku Ługańska. „Tylko starzy ludzie idą do bitwy.” powiedział i przesłał film przedstawiający 62-letniego pracownika kontraktowego walczącego na drodze.
Poseł parlamentarny, który często odwiedza strefę działań wojennych, pokazał dziennikarzowi „Westki” kilka korespondencji, w której ci na froncie pisali do niego: „Teraz cały personel to dziadkowie”, „Średnia wieku [wojskowego] zdecydowanie wzrosła”, „50 lat”. % naszym kierunku to starzy ludzie, są oni po prostu koszeni.”
Od sierpnia zaczęła rosnąć liczba starszych ochotników, a „są jeszcze starsi, bo 60-letni” – mówi rozmówca publikacji w biurze mera Moskwy. Według niego na początku roku średni wiek rekrutów wynosił około 40 lat, w tej chwili zbliża się do 50.
Inne wysokiej rangi źródło w biurze mera potwierdziło, iż w Moskwie w ostatnich miesiącach udział wolontariuszy powyżej 45. roku życia rzeczywiście osiągnął połowę całkowitego napływu wolontariuszy. Jednocześnie nie widział problemu, iż starsi ludzie idą na front. „No to co? Są radośni, ojcowie. Doświadczeni ludzie dadzą każdemu [młodemu] chłopakowi przewagę” – zauważyło źródło z Vestkaya.
Jednak personel wojskowy nie zgadza się z tym: według nich starsi koledzy „nie dają sobie z tym rady”, w szczególności nie radzą sobie z ciągnięciem ciężkich plecaków, kopaniem okopów i okopów. „Są choroby. Wszyscy są chorzy. Albo bolą mnie nogi, albo głowa, są powolni” – wyjaśnił jeden z wojskowych.
Wzrost liczby starszych żołnierzy kontraktowych potwierdzają pośrednio dane Mediazony i BBC na temat strat rosyjskich na Ukrainie. W niecały 2024 rok dziennikarze potwierdzili śmierć na wojnie 2475 ochotników w wieku powyżej 45 lat. To około połowa liczby zabitych, których wiek udało się ustalić. To także o 18% więcej niż w całym 2023 roku (2021 zgonów w wieku 45+) i trzykrotnie więcej niż w 2022 roku (809 zabitych).
Ależ ten obraz się składa całościowy w Rosji. Lekarzy nie ma, leków coraz mniej. A starsi mężczyźni, którzy powinni swoją przygodę czy to z reumatologiem, onkologiem czy kardiologiem idą w kamasze.
6. UE zatwierdziło pożyczkę dla Ukrainy w wysokości 35 mld euro z zysków zamrożonych aktywów Rosji
Kraje UE zatwierdziły przyznanie Ukrainie kredytu w wysokości 35 mld euro kosztem dochodów z zamrożonych aktywów Rosji – informuje służba prasowa Rady UE. Teraz decyzja musi zostać ratyfikowana przez Parlament Europejski, po czym zostanie oficjalnie zatwierdzona.
„Pomoc ma na celu natychmiastowe zaspokojenie pilnych potrzeb finansowych Ukrainy, które wzrosły w związku z intensyfikacją agresji Rosji” – zaznaczyła Rada.
We wrześniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, iż rząd planuje wydać unijny kredyt na zakup obrony powietrznej, sektor energetyczny, budowę schronów przeciwbombowych i produkcję broni na terenie kraju.
Pożyczka w wysokości 35 mld euro jest wkładem UE w inicjatywę państw Grupy Siedmiu (G7) – Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Włoch, Kanady i Japonii – mającą na celu udzielenie Ukrainie pożyczki w wysokości 50 mld dolarów. Fundusze będą „nieoznaczone” i „nieskierowane”, co oznacza, iż Kijów otrzyma maksymalną swobodę działania w ich wykorzystaniu. Zakłada się, iż Ukraina zacznie je otrzymywać od 2025 roku.
Zgodnie z planem G7 kwota, którą każdy z sojuszników pożyczy Ukrainie, będzie spłacana stopniowo kosztem zysków z zamrożonych aktywów Rosji. Maksymalny okres spłaty kredytu wynosi 45 lat.
Jednocześnie państwa UE nie były w stanie porozumieć się w sprawie wydłużenia okresu przeglądu i przedłużenia sankcji nałożonych na Rosję z 6 do 36 miesięcy.
Węgry są temu przeciwne. Środek ten jest konieczny do zwiększenia udziału USA w pożyczce. Według Waszyngtonu zapewni to, iż pojedynczy kraj UE nie będzie w stanie w żadnym momencie zablokować przedłużenia sankcji, odmrozić rosyjskich aktywów i wykoleić całego projektu.
Węgierski minister finansów Mihály Varga powiedział, iż kwestia przedłużenia terminu przeglądu sankcji wobec Rosji powinna zostać rozstrzygnięta po wyborach w USA zaplanowanych na 5 listopada.
7. Deputowana Matwienko skarży się, iż Rosjanie nie mają wystarczającej ilości ryb.
Asortyment ryb w rosyjskich sklepach nie jest wystarczająco zróżnicowany, stwierdziła w środę przewodnicząca Rady Federacji Walentyna Matwienko.
Jej zdaniem oprócz niedoboru ryb występują także zawyżone ceny, co ogranicza spożycie przetworów rybnych przez Rosjan.
„Jeśli się przyjrzeć, półki sklepowe nie zachęcają różnorodnością ryb. A ceny ryb są wysokie, przez co są one niedostępne dla dużej części naszych obywateli” – cytuje Matwienkę TASS .
Według niej ceny różowego łososia na Dalekim Wschodzie wzrosły ze 152 do 270 rubli. za 1 kg
( przypominam inflacja 9%), a cena paczki tradycyjnie taniej białej ryby, takiej jak filet z dorsza, sięga 2 tysięcy rubli.
„Wspólnie z FAS musimy przeanalizować, co dzieje się z cenami ryb. jeżeli zwiększymy obciążenia podatkowe przedsiębiorstw z branży, to ceny wzrosną – to wszystko jest ze sobą powiązane, tu nie będzie cudów, nikt nie będzie pracował ze stratą” – zauważyła Matwienko.
Przewodniczący Rady Federacji zwrócił się do szefa Rosrybolovstvo Ilji Szestakowa o zbudowanie „konstruktywnego dialogu” ze stowarzyszeniami branży rybnej i gubernatorami w sprawie cen ryb. jeżeli sytuacja się nie zmieni, „będziemy musieli zastosować inne środki kontroli parlamentarnej” – podkreślił Matwienko. „Nie chciałabym tego” – dodała.