Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.
Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.
Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl
Shorts:
- Gazpromotrzymał polecenie zakończenia negocjacji w sprawie kontraktu na dostawy gazociągiem Siła Syberii 2 w IV kwartale i zakontraktowania 50 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Strony mają jednak zasadniczo różne oczekiwania co do ceny, co może uniemożliwić osiągnięcie porozumienia w najbliższej przyszłości.
- Chiński eksport do Rosji wzrósł we wrześniu o 15,7 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, co jest najszybszym tempem od dziewięciu miesięcy i przekracza wzrost o 10,1 proc. miesiąc wcześniej, wynika z danych chińskich ceł w poniedziałek 14 października
- Import z Rosji w zeszłym miesiącu spadł o 9,2% w porównaniu z ubiegłym rokiem, w sierpniu import spadł o 1,1% r/r po doniesieniach, iż rosyjscy eksporterzy mają trudności z przetwarzaniem płatności od chińskich nabywców.
- Chiński producent samochodów Chery rozpoczął montaż samochodów w Rosji w trzech fabrykach opuszczonych przez zachodnich konkurentów
- Dalsze zacieśnianie polityki monetarnej Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej jest nieuniknione – Raiffeisenbank. Powodem jest wzrost kosztów szerokiej gamy podstawowych towarów – szczególnie zauważalnie wzrosły ceny usług edukacyjnych i organizacji kulturalnych, ryb, mleka, masła, leków.
- OPEC zaczyna wycofywać się ze swoich optymistycznych prognoz, które utrzymywała przez cały rok. W swoim miesięcznym raporcie OPEC stwierdził, iż światowa konsumpcja ropy wzrośnie o 1,9 miliona baryłek dziennie, czyli o około 2% w 2024 roku. To o 106 000 baryłek dziennie mniej niż wcześniej przewidywano.
- FAS nakazał MTS zwrot do budżetu 3 miliardów rubli otrzymanych nielegalnie w związku z podwyżkami cen w kwietniu i maju. Operator podniósł koszty usług o 8% dla 30 mln abonentów, co uznano za ekonomicznie nieuzasadnione. MTS musi teraz obniżyć taryfy dla dotkniętych użytkowników. To pierwszy raz, kiedy departament przejął dochody i przekazał je do budżetu z powodu takiego naruszenia.
- W 2023 r. w Rosji wyprano co najmniej 2 biliony rubli, czyli 1,2% PKB kraju – obliczyli naukowcy z Państwowego Uniwersytetu Technicznego w Astrachaniu. Największą część tej kwoty stanowiły przestępstwa gospodarcze (872 miliardy rubli), oszustwa (715 miliardów rubli) i handel narkotykami (315 miliardów rubli). Jednocześnie Bank Centralny twierdzi, iż w Rosji wyprano zaledwie 59,5 miliarda rubli.
- Liczba naliwek(bary z nalewkami i dumą) , barów i pubów w Rosji wzrosła o 23% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Eksperci twierdzą, iż otwieranie barów okazuje się bardziej opłacalne niż otwieranie innych lokali gastronomicznych. Rentowność sklepu ze szkłem może sięgać 42% i jest wyższa od średniej rynkowej. Największy zysk osiąga się ze sprzedaży nalewek i dumy, na których marża może sięgać 700%.
- W Rosji ceny mieszkań na wynajem wzrosły w trzecim kwartale bardziej niż w pierwszej połowie roku. Ceny mieszkań jednopokojowych wzrosły o 12,3% (do 25,9 tys. rubli miesięcznie), mieszkań dwupokojowych wzrosły o 10,6% (do 32,4 tys.), a trzypokojowych o 8,8% (do 39 tys. 1 tys.). Powodem podwyżki jest ograniczenie preferencyjnych kredytów hipotecznych i podwyżka kluczowej stopy procentowej.
- Dla organizacji mikrofinansowych zostanie wprowadzona zasada „jedna pożyczka na rękę aż do całkowitej spłaty”. Zakazane będzie także udzielanie nowych mikropożyczek wcześniej niż trzy dni po spłacie poprzedniego zadłużenia. Ponadto maksymalna wysokość nadpłaty kredytów konsumenckich zostanie obniżona ze 130% do 100% kwoty zadłużenia
- Rosyjskie wojsko kontynuuje kontrofensywę w obwodzie kurskim. Wstępnie Ukraińskie Siły Zbrojne straciły około jednej czwartej wszystkich zajętych przez Ukrainę obszarów przygranicznych Kurska
- „Najgorszy scenariusz dla Rosji”. Saudyjski książę odmówił udania się do Putina na szczyt BRICS i zagroził obniżeniem ceny ropy do 50 dolarów.
Miesiąc miodowy w relacjach Rosji z Arabią Saudyjską, kluczowym partnerem Kremla na rynku ropy naftowej, zdaje się dobiegać końca. I to nie za sprawą romantycznych uniesień, czy zawodów, a raczej nieuchronnego zderzenia z rzeczywistością.
Faktyczny władca saudyjskiego tronu, książę koronny Mohammed bin Salman, postanowił zignorować zaproszenie na szczyt BRICS, który odbędzie się w Kazaniu w dniach 22–24 października.
Kto by się spodziewał, iż monarcha wybierze urokliwe widoki Rijadu zamiast „najważniejszego wydarzenia w polityce zagranicznej” w historii Rosji? Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji, miał nadzieję, iż bin Salman zaszczyci ich swoją obecnością, ale książe, jak to zwykle bywa, miał inne plany. „Arabia Saudyjska wyśle ministra spraw zagranicznych” – stwierdził Uszakow, dodając nutkę tajemniczości, iż powody decyzji księcia pozostają w sferze nieodgadnionych sekretów.
Warto zauważyć, iż Arabia Saudyjska, mimo iż nie przystąpiła do sankcji, od początku wojny w Ukrainie pozostaje kluczowym sojusznikiem Kremla na rynku ropy. Choć administracja Joe Bidena próbowała skłonić Saudyjczyków do zwiększenia produkcji, bin Salman postanowił okazać lojalność wobec Putina, ograniczając dostawy o 2 miliony baryłek dziennie. A wszystko to w imię utrzymania cen w pobliżu 100 dolarów za baryłkę.
Jednak dwa lata później nastroje w Rijadzie zaczynają się zmieniać. Saudyjczycy zdają sobie sprawę, iż ich udziały w rynku spadają, a to nie jest najlepsze dla ich ego. Planują przejść na politykę zwiększania produkcji, choćby jeżeli oznacza to utrzymywanie niskich cen przez dłuższy czas. Książę Abdulaziz bin Salman ostrzegł, iż jeżeli niektórzy członkowie OPEC+, tacy jak Kazachstan i Irak, nie zaczną się starać, cena baryłki może spaść do 50 dolarów. Co za dramatyzm! Dla Rosji taki scenariusz to nic innego jak powolne topnienie ich finansowej machiny wojennej.
Luke Cooper z London School of Economics zauważa, iż Rosja nie jest przygotowana na niskie ceny, co może tylko zaostrzyć ich militarystyczną logikę.
W końcu, jak mawiają, „szybkie sukcesy na polu bitwy” są znacznie bardziej kuszące, gdy na horyzoncie czai się widmo spadających cen ropy.
Obecnie Arabia Saudyjska produkuje 8,9 miliona baryłek dziennie – to ich najniższa produkcja od 2011 roku. W grudniu planują zwiększyć dostawy o 83 tysiące baryłek dziennie, a do końca grudnia 2025 roku zamierzają dodać kolejny milion.
Wygląda na to, iż Rijad ma zamiar odgrywać w tej grze rolę niekwestionowanego lidera, choćby jeżeli oznacza to odrobinę zaniżenia cen. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby kraje OPEC+ stanęły do wyścigu o cenę baryłki.
2. Handel popada w coraz większe problemy
W rozwijającej się rosyjskiej gospodarce to nie handel jest i będzie kołem napędowym Mówiliśmy o spadku przewozów, zatem kolei na odsłonięcie danych o przeładunkach w portach.
Według danych Stowarzyszenia Morskich Portów Handlowych (ASOP) obroty towarowe rosyjskich portów morskich w okresie styczeń-wrzesień spadły o 3,5% rok do roku, do 667,4 mln ton. Co gorsza tempo spadków przyspiesza . W okresie styczeń-sierpień obroty towarowe zmniejszyły się o 3,1% r/r.
Wolumen przeładunków ładunków suchych, według ASOP, w okresie styczeń-wrzesień uległ zmniejszeniu o 4% rok do roku, do 332,4 mln ton.
Stali słuchacze wiedzą iż w szczególności przeładunki węgla spadły o 12,4 proc., do 143,4 mln ton, metali żelaznych – o 14,3 proc., do 14,1 mln ton.
Wzrost o 3,8 proc., do 56,9 mln ton, świadczy o przeładunkach zboża. A wśród ładunków suchych najszybciej rośnie przeładunek nawozów mineralnych – o 21,5 proc., do 32,2 mln ton. (thank you Germany)
Przeładunki ładunków płynnych w tym okresie zmniejszyły się o 2,9%, do 335 mln ton. W szczególności obroty towarowe ropy naftowej i produktów naftowych zmniejszyły się o 1% i 8,6%, odpowiednio do 202,4 mln ton i 98,9 mln ton.
Przeładunki gazu skroplonego i towarów spożywczych wzrosły odpowiednio o 4,5% i 6,8%, do 26,1 mln ton i 4,6 mln ton .
Ładunki eksportowe przeładowano 526,5 mln ton, czyli o 3,2% mniej niż rok wcześniej. Obroty ładunków przybrzeżnych spadły o 13,6% do 59,3 mln ton.
ASOP odnotowuje największy spadek obrotów towarowych w okresie styczeń-wrzesień w portach basenu arktycznego ze względów sankcyjnych, gdzie przeładunki spadły o 5,7% r/r, do poziomu 69,4 mln ton. Największy spadek – o 16,4% – miał wpływ na ładunki suche, które przeładowano 19,8 mln ton.
O 7,5 proc. do 209,4 mln ton spadły również obroty towarowe portów basenu Azowsko-Czarnomorskiego, a portów basenu Dalekiego Wschodu – o 2,3%, do 175,9 mln ton.
TYmczasem rząd nie zauważa żadnych problemów
Forum „Made in Russia”, które odbyło się w World Trade Center w Moskwie, było zapisem tymczasowych wyników transformacji rosyjskiego eksportu.
Przedstawiciele rządu mówili o samych wzrostach w wielu obszarach w szczególności wzroście udziału zaprzyjaźnionych państw w handlu, stymulowaniu eksportu produktów o średniej i wysokiej wartości dodanej oraz potrzebie dostarczania droższych niż w tej chwili na rynki zagraniczne produktów rolnych.
Wśród konkretnych obietnic składanych przez urzędników jest subsydiowanie do 80% kosztów przewoźników towarowych na nowych trasach eksportowych w celu rozwiązania pojawiających się problemów logistycznych.
3. Rosyjska Izba Obrachunkowa niczym Stewie Wonder, nie widzą problemów.
Izba Obrachunkowa, niczym znany niegdyś niewidomy wokalista ogłosiła, iż nie widzą żadnych problemów i projekt budżetu Rosji na przyszły rok jest zrównoważony. Borys Kowalczuk, przewodniczący tej instytucji, z całą powagą stwierdził to na posiedzeniu Komisji Budżetu i Podatków Dumy Państwowej, gdzie omawiano plany finansowe na nadchodzące trzy lata. Dziennikarze jednego z rosyjskich portali raportujący to wydarzenie nie omieszkali pogratulować panu Borysowy optymizmu.
„Izba Obrachunkowa uznaje budżet za zrównoważony, z pełnym uwzględnieniem interesów bezpieczeństwa obronnego państwa oraz finansowania projektów narodowych i zadań wytyczonych przez prezydenta” – cytuje Kowalczuka agencja prasowa TASS. Kto potrzebuje rozwoju społecznego, skoro mamy armaty?
Kowalczuk dodał, iż projekt budżetu został przygotowany zgodnie z obowiązującymi przepisami, co w kontekście rosyjskiej polityki budżetowej brzmi niemal jak żart, ale znamy priorytety wyznaczane przez najwyższe władze.
Prezydent Władimir Putin jasno zarysował kierunki, w jakich ma podążać rosyjski budżet: priorytetem są wydatki na obronność, „integracja” zaanektowanych obwodów Ukrainy oraz wsparcie społeczne obywateli, choć tu to taki tzw. kwiatek u kożucha, gdyż informowaliśmy was o wielu cięciach w nadchodzącym roku właśnie jeżeli chodzi o wsparcie społeczne, czy np. służbę zdrowia.
Dla przypomnienia oficjalny (bo pozostało tajny) budżet wojskowy wyniesie 6,3% PKB kraju. Udział wydatków wojskowych w całym budżecie osiągnie 32,5%, co z pewnością wzbudza euforię w sercach tych, którzy tęsknią za czasami ZSRR.
Jednocześnie na wydatki społeczne, które zwykle pełniły rolę lidera w budżetowych zestawieniach, przewidziano 6,5 biliona rubli – czyli mniej niż w tym roku, kiedy to wyniosły 7,2 biliona.
Tak, tak, dla nowych widzów – wydatki w Rosji na społeczeństwo maleją choćby w nominalnym ujęciu, co oznacza, iż będą o ponad połowę mniejsze niż rekordowe wydatki wojskowe.
„Władza, która nie jest kontrolowana przez obywateli, w końcu staje się ich wrogiem.” – mówił John Locke angielski filozof i ekonomista w siedemnastym wieku i tu widzimy, iż mijają stulecia, a pewne prawidła się nie zmieniają.
Izba Obrachunkowa powinna pełnić rolę niezależnego organu kontrolnego, który monitoruje działalność rządu w zakresie zarządzania finansami publicznymi. Jej główne zadania to kontrola wydatków. Izba powinna oceniać, czy wydatki publiczne są zgodne z przepisami i czy są efektywne. Izba powinna przypominać rządowi o jego odpowiedzialności wobec obywateli, zapewniając, iż fundusze publiczne są wydawane w sposób odpowiedzialny i zrównoważony. Jednak jak wspomniałem na początku, ta rosyjska problemów nie widzi, by nie powiedzieć dobitniej,zdradziła swoich obywateli.
4. Szykuje się ostre hamowanie w budowlance i w inwestystjach infrastrukturalnych
Firmy i eksperci zwracają uwagę na ochłodzenie popytu na rynku konstrukcji stalowych. Trend ten związany jest z między innymi z wysoką stopą Banku Centralnego, w związku z czym inwestorzy w obiekty przemysłowe i infrastrukturalne ograniczają inwestycje, a zapasy belek stalowych w magazynach rosną.
Produkcja wyrobów walcowanych gotowych spadła w ubiegłym miesiącu o ponad 18%, a czwarty kwartał w branży będzie delikatnie mówiąc trudny.
Evraz Steel odnotowuje ochłodzenie popytu na rynku konstrukcji stalowych, podała firma w oświadczeniu. Na koniec trzeciego kwartału, w stosunku do drugiego kwartału, współczynnik zdrowotny przemysłu (liczony na podstawie metalochłonności obiektów przemysłowych i infrastrukturalnych w Federacji Rosyjskiej i krajach sąsiednich) wzrósł o 2,4 punktu procentowego, do 85,4%.
Ale według Evraz Steel wzrost ma charakter inercyjny i wykazuje tendencję do spowolnienia. We wrześniu, w porównaniu z sierpniem, odsetek ten spadł z 86% do 85,8%.
5. Ci tęskniący za związkiem sowieckim, najszybciej odczują ponownie jego smak.
W raporcie o sytuacji społeczno-gospodarczej w Rosji Rosstat podaje, iż w pierwszej połowie 2024 roku średnia emerytura i renta w Federacji Rosyjskiej spadła do 25% w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia pracowników.
Według ekspertów stosunek wynagrodzeń do emerytur w Rosji jest dziś najniższy od dziesięciu lat. jeżeli w latach 2023-2024 dochody pracowników wzrosły łącznie o 32%, to emerytury – tylko o 17%. Średnie miesięczne nominalne naliczone wynagrodzenie w Federacji Rosyjskiej za pierwszą połowę 2024 r. wyniosło 83 582 ruble (4 000zł ), średnia przyznana emerytura wyniosła 20 877 rubli (1 043,85 złotych)
W praktyce międzynarodowej wskaźnik ten nazywany jest stopą zastąpienia i pokazuje poziom rozwoju krajowych systemów emerytalnych. Stopa zastąpienia na przykład w Czechach wynosi 43%, w Kanadzie – 39%, w Wielkiej Brytanii – 32%. o ile chodzi o Polskę bo sobie sprawdziłem Instytut Emerytalny, w okresie lat 2014-2020 przeciętna stopa zastąpienia w Polsce spadła z 52,5% do 42,4%. Więc mamy wskaźnik na poziomie Czech i jest lepiej niż w Kanadzie czy UK. W Rosji wynosi 25%.
W 2018 roku Rosja ratyfikowała konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy, zobowiązując się do utrzymania stopy zastąpienia na poziomie co najmniej 40%. I to przysłowiowy przykład tego, iż papier wszystko przyjmie. Choć początkowo było całkiem ok. W latach 2012-2015 w Rosji osiągnął on 35-37%. Potem jednak malało niemal co roku: jeżeli w 2018 r. wynosiło 33%, to w 2022 r. spadało do 30%, w 2023 r. – do 26%.
Choć wzrost wynagrodzeń spowodował wzrost składek od pracowników do budżetu rosyjskiego odpowiednika ZUSu, to nie miało to większego wpływu na poziom waloryzacji emerytur. Oznacza to, iż pracodawcy regularnie wypełniają swoje obowiązki „emerytalne”, ale państwo reprezentowane przez urzędników nie spieszy się z indeksacją emerytur. Czy oszczędzają na osobach starszych, czy zupełnie stracili sumienie?
W każdym razie sytuacja ze stopą zastąpienia wyraźnie wskazuje na źródło niesprawiedliwości społecznej.
6. kooperacja wojskowa miedzy Rosją a Koreą zacieśnia się
Jeszcze nie widzimy dużych formacji wojsk Korei Północnych na Ukrainie. Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza jest wciąż przez cały czas niskie to z upływającym tygodniem się właśnie zwiększa.
Prezydent Władimir Putin zaproponował Dumie Państwowej ratyfikację Traktatu o wszechstronnym partnerstwie strategicznym między Rosją a Koreą Północną, który podpisał 19 czerwca podczas wizyty w Pjongjangu. Odpowiedni projekt ustawy pojawił się w elektronicznej bazie danych niższej izby parlamentu.
Liczący 23 artykuły traktat de facto zakłada ścisły sojusz wojskowy, ponieważ zawiera klauzulę o udzielaniu pomocy „wszelkimi dostępnymi środkami” w przypadku ataku na jedno z uczestniczących państw.
Prezydent Korei Północnej Kim Dzong Un powiedział, iż traktat ma „wyłącznie pokojowy i defensywny charakter”, wyrażając jednocześnie „pełne poparcie” dla specjalnej operacji , którą Rosja prowadzi przeciwko Ukrainie.
Putin podziękował mu za konsekwencję w tej sprawie i zwrócił uwagę na jego zaangażowanie w walkę z „imperialistyczną polityką Stanów Zjednoczonych i ich satelitów”.
Nowa umowa międzypaństwowa powinna zastąpić Traktat o przyjaźni i wzajemnej pomocy z 1961 r., Traktat o przyjaźni, dobrym sąsiedztwie i współpracy z 2000 r., a także deklaracje z Pjongjangu i Moskwy podpisane w 2000 i 2001 r.
Putin przedłożył traktat do ratyfikacji w kontekście oświadczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który stwierdził, iż Korea Północna „praktycznie przyłączyła się” do wojny Rosji przeciwko Ukrainie.
„Widzimy, iż sojusz się rozrasta. <… > To już nie jest tylko transfer broni. Tak naprawdę mówimy o przerzuceniu ludzi z Korei Północnej do sił zbrojnych okupanta” – powiedział w poniedziałek Zełenski.
10 października gazeta „Guardian” podało, iż „dziesiątki Koreańczyków z Północy” są po stronie rosyjskiej wzdłuż linii frontu jako część grup, które „wspierają wyrzutnie pocisków balistycznych KN-23”.
Wcześniej ukraiński wywiad informował o śmierci sześciu oficerów KRLD w wyniku uderzenia Sił Zbrojnych Ukrainy na okupowaną część obwodu donieckiego.
8 października minister obrony Korei Południowej Kim Yong Hyun powiedział, iż północnokoreańscy żołnierze naprawdę mogą znajdować się w strefie walk w Donbasie, ponieważ po zawarciu Wszechstronnej Umowy o Partnerstwie między Rosją a KRLD faktycznie powstał „sojusz wojskowy”.
Putin zaprzeczył takiej możliwości . Kreml nazwał informację o zaangażowaniu północnokoreańskiego wojska na froncie na Ukrainie „kłamliwym kłamstwem”.