Codzienny ekonomiczny przegląd 28.06.2024

ekonomiarosji.pl 3 dni temu

Zapraszamy na subiektywne zestawienie Codziennego, ekonomicznego przeglądu informacji z Rosji.

Dzisiejszy odcinek jak i cały kanał jest współfinansowany przez patronów, opiekunów i fanów.

Szczegóły wsparcia jak i link do Patronite znajdziecie w opisie filmu oraz pod artykułem na ekonomiarosji.pl

W dzisiejszym programie:

Short:

  • Szef Rady Europejskiej Charles Michel powiedział, iż przywódcy państw Unii Europejskiej (UE) porozumieli się co do kandydatów na najważniejsze stanowiska w kierownictwie UE. W szczególności Ursula von der Leyen została nominowana na drugą kadencję na czele Komisji Europejskiej.
  • Sąd Miejski w Taganrogu uznał za winnego i skazał Władimira Maslenskiego, dyrektora generalnego Zvezda-Strela S.A., na cztery lata więzienia w sprawie sprzeniewierzenia ponad 420 mln rubli z Ministerstwa Obrony
  • Miedwiediew grozi wojną za przejęcie rosyjskich aktywów [Cytat]
  • W obwodzie tambowskim po ataku dronów znowu wybuchł pożar w składzie paliw . Według gubernatora Maksyma Jegorowa pożar jest zlokalizowany, ale jego obszar nie jest określony.
  • Właściciele rosyjskiego sprzedawcy futer Elena Furs, który jest w trakcie bankructwa, mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności subsydiarnej za długi przekraczające 450 mln rubli.
  1. Rosjanie potwierdzają. Terroryzm islamski to nasza nowa rzeczywistość.

Dziś przedstawie wam spojrzenie na sytuację w Rosji oczami Michaiła Krutikhina dziennikarza rosyjskiego piszącego z Oslo w Norwegii. jeżeli sobie wyszukacie jego nazwisko to zauważycie, iż jego teksty publikowane są na całym świecie od Wall Street Jurnal kończąc na Biznes Alert Wojtka Jakóbika.

Akt terrorystyczny w Dagestanie nosił wszelkie znamiona tego, iż miał podłoże religijne.

Obserwujemy to zjawisko w różnych częściach planety, gdzie odsetek muzułmanów w populacji stopniowo osiąga krytyczną granicę, powyżej której pojawiają się żądania wprowadzenia prawa szariatu i kontroli nad życiem kraju.

Istnieją jednak różnice w terroryzmie w zachodnich demokracjach i pogromach religijnych w Rosji.

Na Zachodzie radykałowie muzułmańscy to zwykle imigranci w drugim lub trzecim pokoleniu. Migranci pierwszej fali z reguły przestrzegają prawa i nie są podatni na przemoc: pamięć o środkach podjętych przeciwko przestępcom w ich ojczyźnie jest wciąż żywa.

Ich dzieci i wnuki, które zaakceptowały zasady swobód demokratycznych, nie doświadczają już strachu, jaki towarzyszy społeczeństwu państw totalitarnych, w których obowiązują surowe normy szariatu. Wydaje się, iż łączą w sobie tradycje społeczeństwa islamskiego, i wolność wyrażania tradycyjnych wartości.

Organizatorami takich ataków terrorystycznych, jak na przykład atak na World Trade Center w Nowym Jorku, byli ludzie z wyższym wykształceniem, którzy zaakceptowali część kultury zachodniej.

W Rosji wylęgarnią islamskiego radykalizmu stała się atmosfera całkowitego bezprawia władz, ich hipokryzji i braku odpowiedzialności przed prawem. W takich okolicznościach ludzie mają naturalną potrzebę zjednoczenia się od dołu, pragnienie pewnego porządku i legalności.

A muzułmanie widzą perspektywę takiego zjednoczenia w wezwaniach do szariatu i triumfu islamu.

Wzrost islamskiego fundamentalizmu i radykalizacja muzułmanów mogą wynikać z tych samych powodów.

Co więcej, będzie coraz gorzej. Całkiem prawdopodobny jest scenariusz, w którym znaczące terytoria w Europie, a przy okazji także w Rosji, znajdą się pod kontrolą społeczności islamskich. Widzimy już, jakimi prawami rządzi Czeczenia lub obszary z większością muzułmańską w niektórych krajach Europy.

Wypowiadanie wojny terroryzmowi jest, delikatnie mówiąc, głupie. Terroryzm jest metodą, a nie ideologiczną i polityczną podstawą działań terrorystów.

2. Firmy europejskie są gotowe skonfiskować płatności dla Gazpromu za rosyjski gaz.

Trwa zła passa Gazpromu, który może stracić ostatnie dochody na europejskim rynku gazu.

Pozostali nabywcy Rosjan w UE otrzymali ostrzeżenie, iż ich płatności na rzecz Gazpromu mogą zostać wstrzymane – informuje Reuters, powołując się na źródła zaznajomione z sytuacją.

Zdaniem rozmówców agencji o konfiskatę pieniędzy, które europejskie firmy płacą za rosyjski gaz, zabiega w tej chwili polski koncern energetyczny Orlen. Mniej więcej miesiąc temu wysłał listy do austriackiego OMV, węgierskiego MVM CEEnergy i słowackiego SPP, trzech firm, które przez cały czas otrzymują gaz od Gazpromu.

W pismach Orlen powołuje się na decyzję sądu w Warszawie i konieczność zrekompensowania strat, jakie polski koncern poniósł w związku z zaprzestaniem dostaw rosyjskiego gazu w 2022 r.

W maju 2023 r. spółka zależna Orlenu, Europol Gaz, która zarządzała polskim odcinkiem gazociągu Jamał-Europa, złożyła pozew przeciwko Gazpromowi o 6 mld zł, czyli 1,45 mld dolarów, domagając się odszkodowania za straty spowodowane naruszeniem warunków kontraktów. Teraz Orlen domaga się konfiskaty pieniędzy należnych Gazpromowi. Polska firma domaga się 350 milionów dolarów w szczególności od węgierskiego MVM CEEnergy.

Aby uniknąć blokowania płatności, na co Gazprom może odpowiedzieć wstrzymaniem dostaw, władze węgierskie możliwie jak najszybciej przyjęły normę chroniącą płatności za gaz przed roszczeniami państw trzecich.

Podobną ustawę przyjął słowacki parlament, podała na początku tygodnia SPP: zgodnie z dokumentem w kraju zabronione jest przejmowanie gazu w systemie przesyłowym gazu lub płatności za niego.

Niemniej jednak przyszłość dostaw rosyjskiego gazu do UE i płatności za nie pozostają niejasne, powiedział analityk Alfa-Banku Nikita Błochin.

Oprócz polskiego Orlenu o zatrzymanie płatności może ubiegać się niemiecki koncern Uniper i inni.

Zdaniem Błochina przez cały czas istnieje ryzyko nałożenia środków tymczasowych na płatności na rzecz Gazpromu: w szczególności może to nastąpić w Austrii, gdzie narodowy operator gazowy OMV pod koniec maja zgłosił próby „przechwycenia” płatności na rzecz Gazpromu.

Obecna sytuacja zapowiada dalsze ograniczenie działalności rosyjskiego koncernu w Europie – ostrzega Błochin.

W ubiegłym roku Gazprom wpompował na rynek europejski zaledwie 28 mld metrów sześciennych gazu, co jest najniższym wolumenem od końca lat 70. Jej całkowity eksport wyniósł zaledwie 69 mld m sześc. i był najniższy od 1985 r. Po raz pierwszy od końca lat 90. Gazprom zakończył rok ze stratą netto według Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej (MSSF), a jego wielkość – 629 mld rubli – była rekordowa w historii koncernu.

3. Rosjanie zastawiają wszystko w lombardach.

Mówimy o kredytach, mówimy o kredytach a tu przecież są jeszcze lombardy o których zapomnieliśmy.

Rosjanie coraz częściej korzystają z usług lombardów i coraz częściej nie są w stanie odkupić zastawionych sprzętów. Bank Centralny podał, iż w pierwszym kwartale rosyjskie lombardy sprzedały nieodebrane przez pożyczkobiorców przedmioty, aby spłacić dług w wysokości 10 miliardów rubli. To o 36% więcej niż rok wcześniej. Kolejna spektakularna liczba na naszym wykresie chaosu gospodarczego Rosji.

W porównaniu z ubiegłym rokiem klienci średnio rzadziej odkupywali przedmioty zastawione i nie starali się o wcześniejszą spłatę kredytów – zauważa Bank Centralny.

Kolejną przyczyną tak istotnego wzrostu przychodów ze sprzedaży zabezpieczonych towarów jest wzrost ich wartości.

Do lombardów trafiają najczęściej samochody i biżuteria, głównie złota, – zauważa Bank Centralny.

I jedno i drugie gwałtownie stają się droższe: rośnie cena złota, a z powodu niedoboru samochodów ich cena również rośnie, choćby pomimo wzrostu wieku.

Wysoki koszt zabezpieczenia doprowadził do tego, iż średnia wielkość pożyczki w lombardzie wynosi 15,9 tys. Rubli. ok 750zł — Rok wcześniej było to 12,5 tys. rubli.

W pierwszym kwartale wzrósł popyt na usługi lombardów.

Liczba kredytobiorców w lombardach przekroczyła 2 mln osób.

Całkowity dług Rosjan, zbliża się do 40 bilionów rubli.

Od 1 czerwca byli winni 20,6 biliona rubli. dla kredytów hipotecznych (w tym kredytów pakowanych w listy zastawne)

– 14,7 bln RUB. na kredyty konsumenckie

2,1 biliona rubli na kredytach samochodowych.

Kolejne 388 miliardów rubli. (stan na 1 kwietnia) Rosjanie są winni pieniądze organizacjom mikrofinansowym (MFO).

Kredyty w MFO rosną w przybliżeniu w tym samym tempie, co w lombardach: 7% kwartalnie i 26% rocznie. Większość z nich (63,4%) emitowana jest po oprocentowaniu powyżej 280% w skali roku.

4. Rekordowe ceny mieszkań na rynku pierwotnym

W maju programy państwowe stanowiły 75 proc. wszystkich emisji kredytów hipotecznych – to historyczny rekord – poinformowało Zjednoczone Biuro Kredytowe (OKB) w rozmowie z dziennikiem „Izwiestia”.

W porównaniu z kwietniem udział kredytów ze wsparciem państwa wzrósł o 6 punktów procentowych, A rok temu było to zaledwie 50%.

W sumie w maju banki udzieliły kredytów mieszkaniowych o wartości 536 mld rubli, z czego 401 mld przypadło na programy państwowe. W porównaniu z poprzednim miesiącem wolumen emisji wzrósł o 19%.

Średnia wielkość kredytu wzrosła: w maju liczba ta wzrosła o 3% i osiągnęła 4,43 mln rubli(206 000).

Wydłuża się również średni okres kredytowania kredytu hipotecznego. W maju osiągnądla pożyczek preferencyjnych – 310 miesięcy (25 lat i 10 miesięcy).

Popularność państwowego programu rośnie na tle wysokich stawek w ofertach rynkowych – dodał Michaił Aleksin, dyrektor generalny OKB. Teraz sięgają 21%.

Wysoki udział programów preferencyjnych w udzielaniu kredytów hipotecznych prowadzi do tego, iż luka w cenach nowych budynków i mieszkań wtórnych rośnie – według Rosstatu od 1 kwietnia wynosi ona 55 proc.

Oznacza to, iż jeżeli kredytobiorca straci zdolność do obsługi zadłużenia, nie będzie mógł zamknąć kredytu, choćby jeżeli sprzeda swoje mieszkanie na rynku wtórnym.

5. Dealerzy samochodów już wiedzą nadciąga kolejny kryzys.

Sprzedaż samochodów w Rosji spadnie o 8–10% w związku z zaostrzeniem przez Bank Centralny warunków udzielania kredytów samochodowych.

Od 1 lipca regulator podjął decyzję o wprowadzeniu podwyższonych dopłat do wskaźników ryzyka dla klientów o wysokim wskaźniku obciążenia długiem (PDI). „Instytucje finansowe zaczną udzielać mniej kredytów samochodowych kredytobiorcom z i tak już dość wysokim zadłużeniem. Do nich zaliczamy tych, którzy na płatności wydają ponad połowę swoich dochodów” – wyjaśnił regulator.

W rezultacie banki podwyższą oprocentowanie kredytów samochodowych o 1,5-2% – do średnio 22-27% w przypadku samochodów używanych i do 19-24% w przypadku samochodów nowych. Jak ktoś chce sobie gwałtownie przeliczyć ile będzie kosztował nowy samochód w 7-letnim kredycie o cenie rynkowej 100 000 zł to pozwoliłem sobie podstawić to oprocentowanie. Samochód ten będzie kosztował Rosjanina 207 276 zł.

„W związku z tym wskaźnik akceptacji banków spadnie. Należy spodziewać się spadku liczby udzielanych kredytów samochodowych o co najmniej 10% po 1 lipca”

Idź do oryginalnego materiału