Obywatele Czech z inicjatywy „Prezent dla Putina” chcą pomóc ukraińskiej armii. W tym celu udało im się zgromadzić 73 mln koron, czyli ponad 2,8 mln euro, za które kupią od prywatnego oferenta w USA bojowy śmigłowiec Black Hawk. Na maszynę, nazwaną „Czestmir”, złożyło się ponad 20 tys. osób. Ma ona trafić na front przed upływem połowy 2025 roku.
Jeszcze zanim na dobre ruszyła zbiórka, wszystkie szczegóły, takie jak specyfikacja śmigłowca i jego stan techniczny, zostały uzgodnione z wywiadem wojskowym Ukrainy. Ten zażyczył sobie, aby maszyna mogła być wykorzystana w bezpośredniej walce, do desantowania żołnierzy i w operacjach o charakterze ratunkowym.
Czechy. Zwykli obywatele kupią śmigłowiec dla Ukrainy
Jak poinformowali w czwartek przedstawiciele inicjatywy „Prezent dla Putina”, kwota, jaką udało im się zgromadzić, to prawie 73 mln koron, czyli ponad 2,8 mln euro. Pieniądze te wystarczą na to, aby od prywatnego oferenta w USA kupić śmigłowiec bojowy Black Hawk UH-60A+.
ZOBACZ: Zełenski w Brukseli. „Dziękuję za mocny sygnał wsparcia”
Maszyna nazwana ma zostać „Czestmir”, czyli ten, który kocha lub czci pokój. W zrzutkę zaangażowało ponad 20 tys. osób, przy czym średnia datków wyniosła trzy tysiące koron, a 25 proc. darczyńców dała do 500 koron.
Kolejne wsparcie dla Kijowa prosto z Czech
Mimo szczęśliwego finału i powodzenia akcji, jesienią 2024 r. jej przyszłość malowała się w ciemnych barwach. Tempo gromadzenia środków gwałtownie spadło i ponownie przyspieszyło dopiero po tym, jak na wpłatę 4 mln koron zdecydował się anonimowy darczyńca.
Organizatorzy uważają ponadto, iż w ostatnich dniach do gromadzenia środków przeznaczonych na pomoc dla Ukrainy przyczyniły się słowa prezydenta USA Donalda Trumpa, który zdecydował się wstrzymać pomoc wojskową dla Kijowa.
ZOBACZ: NATO się rozpadnie? Media: Europa szykuje się na najgorsze
Śmigłowiec trafi do Ukrainy w najbliższych tygodniach, a na front przed połową roku. Inicjatywa „Prezent dla Putina” zebrała już pieniądze na zakup dla Ukrainy czołgu, wyrzutni rakiet, dronów, amunicji i apteczek dla żołnierzy. Trwa też zbiórka na trzecią pochodzącą z darów Czechów haubicę D-30. Do celu brakuje jeszcze niecałe dwa miliony koron.
Polska zbiórka na drona dla Ukrainy
Krótko po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie, zbiórkę na zakup drona tureckiej firmy Baykar dla Ukraińców, zorganizował w Polsce publicysta Sławomir Sierakowski. Zrzutka zakończyła się w lipcu 2022 r. wielkim sukcesem. Udało się wówczas zebrać 22,5 mln zł.
Jak się później okazało, tureckie przedsiębiorstwo zadeklarowało, iż chce być częścią odruchu solidarności Polaków i z tego powodu przekaże Ukraińcom maszynę za darmo. Ostatecznie tak też się stało, a zebrane środki przeznaczono m.in. na budowę mobilnego, niewidzialnego dla dronów centrum szkoleniowego dla ukraińskich żołnierzy.
