W walkach na Ukrainie od dawna stosuje się czołgi (oraz innego typu pojazdy z uzbrojeniem głównym o większym kalibrze, jak [AMX-10RC](https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/francuskie-czolgi-na-kolach-na-ukrainskim-stepie) czy choćby [BMP-1](https://defence24.pl/wojna-na-ukrainie-raport-specjalny-defence24/bmp-1-jako-artyleria-z-ogniem-korygowanym)/3) do prowadzenia ognia pośredniego. Spowodowane jest to m.in. brakami odpowiedniego wsparcia artylerią lufową oraz wysokim ryzykiem utraty maszyn o gorszym niż obecne czołgi podstawowe poziomie ochrony, jak np. przywracane do służby T-55/62 czy wspomniane francuskie bojowe wozy rozpoznawcze. Pozwoliło im to na odnalezienie dla siebie miejsca na tamtejszym polu walki.